Najważniejszym ogniwem w procesie sprzedaży biżuterii jest jej sprzedawca. Musi być to osoba nie tylko doskonale znająca się na kupiectwie, ale profesjonalista, który przekaże klientowi wiedzę na temat biżuterii.
Personel salonu jubilerskiego musi składać się z osób, dla których warsztat złotniczy nie ma żadnych tajemnic. W przeciwnym razie klienci mogą poczuć się rozczarowani i już nigdy nie wrócić do naszego salonu. Sprzedawcy są wizytówką każdego salonu jubilerskiego, daltego zarówno ich profesjonalizm, zaangażowanie, jak i wygląd budują wizerunek naszej marki w oczach klientów.
Profesjonalny sprzedawca biżuterii
Właściciele salonów jubilerskich stają przed bardzo trudnym zadaniem, dokonując wyboru pracownika. Muszą bowiem wybrać osobę, dla której biżuteria stanie się pasją i która będzie przekazywać klientowi wszelką wiedzę na jej temat. – Na sprzedawcy biżuterii ciąży odpowiedzialność za nawiązanie trwałej więzi z klientem – mówi Marek Nowotnik, ekonomista, specjalista ds. marketingu. – On staje się wizytówką naszego salonu i on tworzy jego wizerunek w oczach naszych klientów. Dlatego tak ważne jest, aby był to człowiek znający i lubiący biżuterię – dodaje. Sprzedawca biżuterii nie tyle musi znać techniki sprzedaży, ile wiedzieć, czym jest biżuteria, z czego jest wykonana, kto jest jej autorem, słowem musi wiedzieć niemal wszystko na temat oferowanego produktu. – W polskich salonach jubilerskich najczęściej można spotkać się ze sprzedawcami z przypadku – ubolewa Marek Nowotnik. – Znają się na pracy sprzedawcy, ale nie znają się na biżuterii.
Moim zdaniem zatrudnianie takich osób to błąd – dodaje. W sprzedaży biżuterii bardzo ważna okazuje się nić sympatii nawiązana z klientem, przekazanie mu wiedzy na temat biżuterii, jej twórcy, metali i kamieni szlachetnych. Sprzedawca biżuterii w salonie jubilerskim jest poniekąd ambasadorem branży jubilerskiej, to on ma możliwość wpływania na klienta, budowania jego świadomości zakupowej czy poszerzenia jego wiedzy. – Właściciele salonów jubilerskich muszą zdawać sobie sprawę, że od sprzedawcy zależy ich wizerunek na rynku – wskazuje Marek Nowotnik.
Szkolenia i spotkania autorskie
Właściciele salonów jubilerskich powinni zatroszczyć się o podnoszenie wiedzy swoich pracowników. Organizować im podstawowe szkolenia złotnicze i gemmologiczne. Uczyć ich podstawowych technik konserwacji biżuterii oraz dbać o to, aby podnosili oni swoje kompetencje w zakresie wiedzy jubilerskiej. Nie można bowiem dopuścić do sytuacji, w której pojawiający się w salonie klient wie więcej na temat oferowanych produktów niż sprzedawca. – Ważnym elementem jest także wiedza na temat autorów kolekcji biżuterii oferowanych w salonie.
Sprzedawca znający historię powstania danej kolekcji biżuterii czy jej twórcę angażuje się w jej sprzedaż i potrafi zarazić swoim entuzjazmem potencjalnego klienta – uważa Marek Nowotnik. – Dobrze jest zorganizować spotkanie autorskie, podczas którego sprzedawcy mają możliwość bezpośrednio zapoznać się z twórcą, zadać mu pytania dotyczące jego sztuki – podpowiada. Należy także zadbać, aby pracownicy salonu jubilerskiego zdawali sobie sprawę, że produkt, który sprzedają, jest produktem luksusowym. I muszą dbać o jego markę. Trzeba podkreślić, że to właśnie marka jest narzędziem budowania prestiżu, elitarności i świadczy o luksusowym charakterze naszej biżuterii. Jej sprzedawca musi zdawać sobie sprawę, że biżuteria to nie zwykły produkt, ale sprzedaż wyobrażeń kształtowanych przez symbolikę marki. Sprzedawca biżuterii musi umieć budować w świadomości klienta wyjątkowy charakter produktu, a co za tym idzie – wrażenie, że dany rodzaj biżuterii jest niedostępny dla masowego odbiorcy.
Budowanie marki w oczach klientów
Właściciele salonów jubilerskich poza zapewnieniem odpowiednich szkoleń dla swoich pracowników, muszą także zadbać o ich wizerunek. – Nie można dopuścić do sytuacji, w której personel naszego salonu ma możliwość dowolnego doboru stroju – ostrzega Marek Nowotnik. – Budując strategię rozwoju marki jubilerskiej, należy dbać o każdy szczegół, a takim właśnie jest dobór odpowiednich uniformów dla naszych pracowników – tłumaczy.
Muszą one współgrać z wystrojem salonu, nie mogą zwracać szczególnej uwagi klientów, aby nie odciągać ich uwagi od przekazywanej przez sprzedawców informacji. – Uniformy powinny być wykonane z dobrej jakości tkaniny w stonowanych kolorach – mówi Marek Nowotnik. – Należy także zadbać, aby każdy z pracowników miał w widocznym miejscu umieszczoną wizytówkę, na której poza imieniem i nazwiskiem będzie się znajdować nazwa stanowiska, które zajmuje – dodaje. Pracownicy salonu jubilerskiego powinni także być niezwykle wyczuleni na potrzeby klienta. – Najgorsze, co może się zdarzyć, to narzucający się, nieustępliwy sprzedawca – mówi Marek Nowotnik. – Personel powinien towarzyszyć klientowi w jego pobycie w salonie, wyczuwać jego potrzeby, jednak musi zapewnić mu pełną swobodę w poszukiwaniu produktu – wskazuje.
Każdy właściciel salonu jubilerskiego staje wobec pytania, w jaki sposób wyposażyć swój sklep. Musi uwzględnić potrzeby klientów, miejsce, jakim dysponuje, bezpieczeństwo personelu i możliwości, jakie daje lokal, aby jak najlepiej wyeksponować biżuterię. Większość właścicieli decyduje się na rozwiązania tradycyjne. Zamawia do sklepów drewniane, oszklone meble, które – po pierwsze – pozwalają na odpowiednie wyeksponowanie produktu, po drugie – zapewniają ochronę, po trzecie – podkreślają wytworność sklepu.
Właściciele sklepów z biżuterią zdają sobie sprawę, że sprzedają nie tylko luksusowy produkt, jakim jest biżuteria, ale i wyobrażenie o nim, dlatego też starają się, aby wystrój ich salonu korespondował z wyobrażeniem klientów o komfortowym sklepie z towarami z wyższej półki. Nie można jednak zapominać, że wraz ze zmianami w upodobaniach klientów co do biżuterii, zmieniło się także ich podejście do luksusowych miejsc. Po salonie jubilerskim oczekują podążania z duchem czasów, a ten uznaje za luksusowe przede wszystkim miejsca minimalistyczne.
Tradycja vs nowoczesność
– Klientów salonów jubilerskich można podzielić na dwie kategorie: tradycjonalistów oraz poszukiwaczy nowych wrażeń, ludzi podążających za modą – mówi Katarzyna Miśkowska, specjalistka ds. marketingu. – Ci pierwsi oczekują od salonu tradycyjnych rozwiązań, jeśli chodzi o zagospodarowanie przestrzeni sklepu, chcą czuć się w nim dobrze, a to oznacza, że nie chcą być zaskakiwani – uważa. Kierując swoją ofertę do tradycyjnych klientów, należy zapewnić im pełny komfort. Salon jubilerski musi zostać wyposażony w drewniane meble z przeszklonymi, dobrze, czyli punktowo, oświetlonymi gablotami, ladą, za którą znajduje się sprzedawca, oraz miejscem, po którym swobodnie może poruszać się klient. – Salon jubilerski nie może być ciasnym pomieszczeniem – mówi Katarzyna Miśkowska. – Klient musi czuć się w nim komfortowo, mieć możliwość zapoznania się z asortymentem, swobodnego podejścia do gablot i przyjrzenia się ich zawartości – tłumaczy.
Personel nie może także atakować od wejścia klienta pytaniami, musi dać mu czas, aby wśród luksusowych przedmiotów odnalazł te, którymi jest zainteresowany. Jak wynika z badań nad preferencjami klientów, meble w salonie jubilerskim muszą być wykonane z drewna w ciepłym, brązowym kolorze. Ścianki gablot powinny być białe, a ekspozytory na biżuterię powinny być wykonane z czarnego atłasu bądź weluru, który podkreśli walory biżuterii. Należy zadbać o punktowane światło w gablotach, mające eksponować jedną kolekcję biżuterii. – Gabloty nie powinny być przeładowane biżuterią, jak to niestety często bywa – mówi Katarzyna Miśkowska. – W polskich salonach powinna panować zasada: jeden garnitur biżuterii – jedna gablota. Co innego, jeśli chcemy zaprezentować klientom pierścionki, kolczyki czy obrączki, wówczas najlepszym rozwiązaniem jest przeszklona lada, która pozwala na umieszczenie biżuterii obok siebie, dzięki czemu klient ma możliwość porównania produktów i wybrania tego, który najbardziej mu się podoba – wskazuje.
Jak podkreślają specjaliści, najlepiej przy tworzeniu wyposażenia sklepu zdać się na profesjonalistów, którzy skonstruują meble pod konkretne warunki salonu oraz podpowiedzą rozwiązania, które uwspółcześnią wizerunek. Ważnym, acz niedocenianym elementem wystroju jubilerskiego jest podłoga, która musi komponować się z całością salonu. – Najlepiej postawić na drewniane panele podłogowe, które wyeksponują kolor mebli – mówi Katarzyna Miśkowska. – Należy jednak pamiętać, że podłoga musi mieć barwę o kilka tonów jaśniejszą od mebli, dzięki czemu uzyskujemy efekt świeżości i czystości, a także pozwalamy na grę światłem sufitowym – dodaje. Światło górne powinno być jednolite i oświetlać równomiernie każdy fragment sklepu.
Musi imitować światło dzienne. Klient powinien czuć się w sklepie swobodnie, dlatego barwa światła musi być naturalna. – Najlepiej sprawdzają się białe, podwieszane sufity, w których równomiernie umieszczone są naturalnej barwy żarówki – mówi Katarzyna Miśkowska. – Światło górne nie powinno w żaden sposób rozpraszać klienta, najważniejsze jest bowiem światło w gablotach, które niczym malarz wydobywa walory biżuterii – wyjaśnia. Tworząc salon jubilerski, warto zastanowić się także nad wykorzystaniem aromamarkietingu, który polega na rozpylaniu w salonie dobranych indywidualnie, pod konkretny punkt sprzedaży, kompozycji zapachowych. Aromaty unoszące się w powietrzu sklepu z biżuterią sprawiają, że klienci lepiej czują się w danej przestrzeni, spędzają w niej więcej czasu i chętniej decydują się na zakup biżuterii.
Biżuteria w nowej odsłonie
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja salonów jubilerskich nastawionych na klientów poszukujących innowacyjnych rozwiązań. Te salony całkowicie zrywają z tradycyją i stawiają na minimalizm. Proste, jasne wnętrza, gdzie do minimum ograniczono meble, sprawiają wrażenie surowych, a produkty w nich oferowane niemal samoistnie wydobyte są na pierwszy plan. – Nowoczesne salony jubilerskie to miejsca, w których podstawową rolę odgrywa kontrast. Zbudowane są one na zasadzie przeciwieństwa: proste meble lub niemal ich brak i wyszukana biżuteria. Kontrast potęgują także kolory, najczęściej czerń i biel lub biel i czerwień – zauważaKatarzyna Miśkowska.
Nowoczesne salony jubilerskie to najjaśniejsze punkty w galeriach handlowych. Zapraszają do wejścia szeroko otwartymi drzwiami i wyeksponowaną biżuterią, która nie jest chowana w ciemnych gablotach jubilerskich. Biel mebli i jasne gabloty pozwalają na zabłyśnięcie biżuterii, która zdaje się być pozbawiona jakiejkolwiek oprawy. – Należy zauważyć, że biel ścian i mebli zrównoważona zostaje przez wyrazisty kolor podłogi i lady sklepowej – mówi Katarzyna Miśkowska. – To rozwiązanie pozwala klientowi na wejście do innej przestrzeni, miejsca nowoczesnego, gdzie może obcować z pięknem biżuterii – dodaje. Sklepy, w których panuje minimalizm, najlepiej jednak sprawdzają się wówczas, gdy sprzedajemy biżuterię jednej marki jubilerskiej. Poszczególne kolekcje biżuterii bowiem korespondują ze sobą, wzajemnie się uzupełniają. Klienci mogą wybrać zatem tę, która najbardziej im się podoba.
Salon z biżuterią autorską
Zdaje się, że najtrudniejsze zadanie mają przed sobą właściciele sklepów z biżuterią autorską. Sprzedając bowiem produkty oryginalne, nie można ograniczyć się do konwencjonalnego sklepu. Biżuteria musi zostać wyeksponowana w sposób zarówno nowoczesny, jak i taki, który podkreśli jej oryginalny charakter. Aby sprostać temu zadaniu, należy zastanowić się nad wrażliwością klientów, do których kierujemy swoją ofertę. – W wypadku galerii z biżuterią autorską bardzo łatwo można przedobrzyć – zauważa Katarzyna Miśkowska. – Oryginalność formy złotniczej, jaką prezentujemy klientowi, sprawia, że chcemy ukazać ją w jak najatrakcyjniejszy sposób, a to może doprowadzić do wielu błędów – ostrzega.
Najlepiej postawić na prostotę. Gabloty znajdujące się w galerii z biżuterią autorską powinny być wykonane niemal w całości ze szkła i równomiernie rozmieszczone w przestrzeni sklepu. – Warto stworzyć wrażenie, że klienci, którzy przychodzą do galerii z biżuterią autorską, znajdują się w przestrzeni galerii sztuki, gdzie podziwiają eksponaty, z tą tylko różnicą, że większość z nich może zostać przez nich zakupiona. Klienci powinni mieć możliwość swobodnego poruszania się po galerii, przeczytania informacji na temat artystów, którzy wykonali dany obiekt biżuteryjny, przyjrzenia się mu z bliska. A nad całością powinien czuwać sprzedawca, który wciela się w rolę przewodnika po meandrach sztuki współczesnej – podpowiada Katarzyna Miśkowska. Atmosfera w sklepie z biżuterią autorską musi wprowadzać klienta w inny klimat. Musi mieć on poczucie wyjątkowości miejsca, w którym się znalazł. Galeria z biżuterią autorską nie może być prowadzona i wyposażona jak tradycyjny sklep jubilerski, gdyż jest ona nie tylko miejscem, gdzie można kupićdany produkt, ale przede wszystkim miejscem, gdzie można o danej biżuterii i jej twórcy dowiedzieć się czegoś więcej.
– Właściciele galerii z biżuterią autorską muszą mieć na nią swój pomysł, nie wystarczy bowiem zaopatrzyć się w odpowiednie gabloty i umieścić w nich biżuterię autorską, trzeba aktywnie angażować się w rozwój galerii, organizować spotkania autorskie, wernisaże, zapraszać miłośników biżuterii, aby podzielili się z nami swoimi spostrzeżeniami – mówi Katarzyna Miśkowska. – W wypadku galerii można pozwolić sobie na eksperymenty zarówno z aranżacją przestrzeni, jak i wprowadzeniem do asortymentu innych niż tylko biżuteria produktów wykonanych przez projektantów – dodaje. Na Zachodzie bardzo modne stają się ostatnio miejsca, w których współpracują ze sobą twórcy biżuterii, designerskich mebli oraz odzieży. Klienci mają możliwość nie tylko obejrzeć prace artystów specjalizujących się w tworzeniu biżuterii, ale także poznać nowe trendy we współczesnym designie, ocenić je i spędzić czas w gronie ludzi o podobnych zainteresowaniach. W Polsce takich miejsc jest wciąż bardzo mało, ale być może w najbliższej przyszłości wszystko się zmieni.
Wystrój salonu a biżuteria
Planując zmianę w wystroju salonu jubilerskiego, należy także pamiętać o dostosowaniu go do rodzaju biżuterii, jaki będziemy oferować naszym klientom. Biżuteria modowa wymaga innej oprawy niż klasyczne garnitury biżuterii wykonane z metali i kamieni szlachetnych. Kolekcje biżuterii modowej zmieniają się z sezonu na sezon, co sprawia, że sklep z biżuterią musi być dostosowany nie do konkretnego rodzaju oferowanych przedmiotów, ale stać się uniwersalnym miejscem ekspozycji. – Najlepiej sprawdzają się kolorowe, designerskie meble, które z jednej strony świadczą o nowoczesnym podejściu do handlu, z drugiej – pozwalają na wyeksponowanie każdego rodzaju biżuterii – uważa Katarzyna Miśkowska.
Stają się poniekąd jednym z elementów oferowanych produktów, podkreślają nowoczesny charakter oferowanej biżuterii. – Należy postawić na mocne kolory, ale w ich pastelowych odcieniach – podkreśla Katarzyna Miśkowska. – Biżuteria modowa to biżuteria, która ewoluuje, każdy sezon przynosi coś nowego – od form minimalistycznych po duże, masywne wzornictwo, od bieli i czerni po jaskrawe wyraziste kolekcje, a wystrój salonu musi to podkreślać – dodaje. Nie można zamknąć kolekcji sezonowej biżuterii w tradycyjnych gablotach jubilerskich, gdyż tracą one swój charakter, muszą być one eksponowane w aranżacjach stale zmieniających się. Dobrym rozwiązaniem jest zdecydowanie się na dwukolorową podłogę, która będzie pasowała do mebli. Warto także zastanowić się nad wyłożeniem biżuterii tak, aby klient mógł samodzielnie po nią sięgnąć, przymierzyć, przejrzeć się w niej, bez potrzeby każdorazowej pomocy sprzedawcy.
– W wypadku biżuterii modowej dobrze sprawdza się różnobarwne światło – ocenia Katarzyna Miśkowska. – Można za jego pomocą podzielić przestrzeń na biżuterię dla kobiet i mężczyzn, czy oddzielić nowe kolekcje biżuterii od pozostałych znajdujących się w asortymencie sklepu – dodaje. Zgoła inne zasady muszą panować w salonie jubilerskim, który oferuje najdroższy rodzaj biżuterii – diamentową. Wartość tych precjozów, ich jakość oraz walory estetyczne wymagają specjalnej oprawy. Nie można pozwolić, aby klienci zamierzający kupić diamentową kolię odnieśli wrażenie, że salon, w którym przebywają, nie spełnia ich oczekiwań. – W wypadku diamentowej biżuterii najważniejszy jest kontakt z klientem, czyli możliwość zaprezentowania biżuterii w jak najintymniejszej atmosferze.
W tym celu dobrze jest wygospodarować oddzielne pomieszczenie, gdzie w swobodnej atmosferze, przy kawie można zaprezentować klientowi najdroższe okazy z naszego asortymentu – wskazuje Katarzyna Miśkowska. Klient musi poczuć się zaopiekowany, ale w żadnym wypadku osaczony. Należy zapewnić mu komfort oraz służyć wszelką wiedzą dotyczącą produktu. – Dobrze sprawdzają się tu drewniane masywne meble i skórzane fotele, które pozwalają na wygodę oraz świadczą o wysokim standardzie świadczonych usług – mówi Katarzyna Miśkowska. – Wyobrażenia klienta o luksusowej marce muszą znaleźć odzwierciedlenie w rzeczywistości – dodaje.
Budowanie marki
Wystrój salonu jubilerskiego zależy od wielu czynników: miejsca, gdzie się znajduje, potencjalnych klientów, asortymentu oraz charakteru właściciela. Należy jednak pamiętać, że każdy sklep z biżuterią musi mieć własne oblicze. To ono bowiem staje się wizytówką marki naszej biżuterii. Jego wystrój i niepowtarzalny charakter będzie oddziaływał na klientów. Im bardziej będzie w nim widać cechy właściciela, tym lepiej. W dzisiejszych czasach aby zaistnieć w świadomości odbiorców, należy się wyróżnić. – O marce danej biżuterii świadczy nie tylko jej wzornictwo oraz jakość, ale także wrażenie, jakie odniesie klient, wchodząc po nią do sklepu. Trzeba zatem zadbać, aby wystrój salonu komponował się z jego wyobrażeniem o idealnym salonie z luksusowymi towarami – mówi Katarzyna Miśkowska. Marta Andrzejczak
Właściciele salonów jubilerskich i galerii z biżuterią autorską starają się przyciągnąć do swoich sklepów nowych klientów. W tym celu zamawiają nowe kolekcje biżuterii, nawiązują współpracę z artystami złotnikami, umożliwiają kupno biżuterii przez internet, zapominając przy tym o swoim miejscu pracy. Wystój sklepu z biżuterią jest bowiem tak samo ważny jak biżuteria, która się w nim znajduje.
Przywiązanie klientów do marki odbywa się na kilku poziomach i nie można zapominać o żadnym z nich. W dzisiejszych czasach klienci poszukują oryginalności, niekonwencjonalności. Co oznacza, że salony jubilerskie i galerie z biżuterią muszą się wyróżnić, aby znaleźć na rynku swoich stałych klientów.
Pomysł na sprzedaż
– Po odwiedzeniu sklepów z biżuterią w Polsce nasuwa się jedno spostrzeżenie: są one niemal identyczne – mówi Marek Nowotnik, ekonomista, specjalista ds. marketingu. – Niemal wszyscy stawią na elegancję i „poczucie luksusu”, zapominając, że tak, jak zmieniają się upodobania klientów w stosunku do biżuterii, tak zmienia się moda na wystrój sklepów – dodaje. Właściciele salonów jubilerskich wzorują się na salonach największych marek jubilerskich w Polsce. Wyposażają swoje salony w gabloty jubilerskie pozbawione indywidualnego charakteru, lady jubilerskie, w których iskrzą się pierścionki i obrączki oraz zamknięte za szklanymi szybami ekspozytory, na których umieszczone są najnowsze kolekcje biżuterii. Jak Polska długa i szeroka, klienci salonów jubilerskich mają możliwość kupna biżuterii w eleganckim salonie.
Nie można jednak zapominać, że każdy salon czy galeria z biżuterią musi mieć swój charakter, gdyż w przeciwnym razie stanie się miejMiejscescem, do którego przychodzi się tylko raz w życiu. – Każdy sprzedawca biżuterii zna swoich klientów i wie, czego oczekują, tym samym boi się wprowadzania jakichkolwiek zmian, uważając, że mogą one spowodować odpływ klientów – ocenia Marek Nowotnik. – A ten i tak następuje. Polacy coraz chętniej dokonują zakupów biżuterii w sklepach internetowych, szukają biżuterii za pośrednictwem sieci, co oznacza, że tradycyjne sklepy muszą znaleźć nowy sposób na przyciągnięcie klienta – wskazuje. Jednym z takich sposobów jest zmiana charakteru salonu jubilerskiego.
Nowoczesny salon jubilerski musi stać się miejscem spotkania między klientem a biżuterią. Pamiętajmy, że Polacy coraz mniejszą uwagę przykładają do biżuterii jako takiej, coraz mniej liczy się jej jakość, materiał, z jakiego została wykonana, a coraz bardziej emocje, jakie wywołuje. – Modne staje się to, co jest inne – zauważa Marek Nowotnik. – A właściciele salonów jubilerskich mogą tę inność przełożyć na emocje „podania” biżuterii klientowi – dodaje. Salon jubilerski powinien stać się miejscem spotkania z biżuterią i jej twórcą, miejscem, gdzie poza dokonaniem zakupu można także miło spędzić czas.
Wspólne spędzenie czasu
Największe marki jubilerskie funkcjonujące na polskim rynku nie muszą troszczyć się o nawiązanie bezpośrednich kontaktów z klientem. Ich salony jubilerskie, znajdujące się przede wszystkim w centach handlowych, zdają się być identyczne, a klienci odwiedzają je w celu nabycia biżuterii. Inaczej jednak wygląda sytuacja mniejszych firm jubilerskich – te, aby zaistnieć w świadomości klienta, muszą się wyróżnić. – W tym celu najlepiej zadbać o nawiązanie bezpośrednich kontaktów, które skutkować będą nawiązaniem relacji emocjonalnej – mówi Marek Nowotnik. – Można to osiągnąć przez zmianę w przestrzeni sklepu – uważa. Nie oznacza to całkowitej reorganizacji salonu jubilerskiego, ale zmianę kilku elementów, które sprawią, że nasz salon stanie się miejscem spotkania.
Wystarczy wprowadzić do naszego sklepu kilka miejsc siedzących, aby miejsce robiło wrażenie otwartego na potrzeby klienta. Możliwość spędzenia czasu z klientem, rozmowa z nim pozwalają na nawiązanie bliższych relacji. – Dobrym sposobem jest także organizowanie co jakiś czas spotkań autorskich bądź szkoleń w zakresie biżuterii – podpowiada Marek Nowotnik. – Buduje to przywiązanie do marki oraz poczucie wspólnoty. Wprowadzenie nowej kolekcji biżuterii powinno wiązać się ze spotkaniem z potencjalnymi klientami, którzy nie tylko poznaliby walory nowej biżuterii, ale także dowiedzieliby się o historii jej powstania, sposobie jej pielęgnacji oraz możliwościach jej eksponowania na ciele – dodaje Nowotnik.
Warsztat jubilerski
Gros sklepów z biżuterią w Polsce połączonych jest z warsztatami jubilerskimi. Ich właściciele to nie tylko sprzedawcy, ale przede wszystkim twórcy biżuterii, co można wykorzystać w budowaniu relacji z klientem. – Współczesny sklep z biżuterią musi być otwarty na klienta i na jego potrzeby, a te z roku na rok stają się większe – zaznacza Marek Nowotnik. – Obecnie dużą popularnością cieszą się wszelkiego rodzaju pokazy rękodzieła, warsztaty i spotkania odkrywające przed laikami arkana pracy zawodowych mistrzów – precyzuje. Posiadanie warsztatu jubilerskiego staje się obecnie niebywałym atutem. Można bowiem zaprosić klientów i od kuchni pokazać im proces tworzenia biżuterii, tym samym poszerzyć ich wiedzę na temat sztuki złotniczej. – Otwarcie warsztatu jest także szansą na dodatkowe zyski, część osób obserwujących mistrza przy pracy będzie chętna do dalszego szkolenia, a to daje możliwość prowadzenia warsztatów i szkoleń dla zainteresowanych – mówi Marek Nowotnik. Jednocześnie zaproszenie klientów do warsztatu jubilerskiego pozwala na nawiązanie osobistej relacji, buduje poczucie wspólnoty i łączy emocjonalnie z daną marką jubilerską.
Właściciel sklepu z biżuterią poprzez nawiązywanie osobistych relacji z klientami staje się przewodnikiem po świecie biżuterii. Ma możliwość kształtowania gustu odbiorców, podnoszenia ich wiedzy oraz zwiększania świadomości na temat biżuterii i pracy złotnika. A to z całą pewnością zaowocuje zwiększonymi zyskami. – W dzisiejszych czasach należy otwierać się i swoje salony na nowych klientów, którym zależy nie tylko na posiadaniu pięknego przedmiotu, ale także na uczestniczeniu w procesie jego powstawania, chcą wiedzieć o nim wszystko – mówi Marek Nowotnik. – Jeśli będziemy naśladować największe marki jubilerskie, przepadniemy w świadomości klientów. Należy zadbać o budowanie swojej marki, która przede wszystkim musi być otwarta na potrzeby klienta – podsumowuje.