Na polskim rynku jubilerskim pojawia się coraz więcej biżuterii wykonanej z niekonwencjonalnych materiałów jubilerskich. Jednym z takich przykładów jest pierścionek z gumowych kabli i srebrnej kuli wykonany przez Paulinę Kalicką.
Artystka w swojej pracy zmieniła tradycyjny sposób postrzegania biżuterii. Kalickiej udało się przełamać stereotypy dotyczące biżuterii. Zakwestionowała ona klasyczne podejście do biżuterii. W swojej pracy połączyła gumowy kabel ze srebrnym półfabrykatem w postaci dość dużej kulki. Praca zdaje się wykonana w dość prosty sposób. Ot, przewleczenie kabla przez srebrny koralik. A jednak jej praca niesie w sobie coś więcej. Konstrukcja pierścionka zdaje się przemyślana. Do rąk odbiorcy trafia skończony produkt, który w czasie użytkowania zmienia się. Swobodnie poruszające się druciki ruszają się, zmieniając kompozycję. Praca kryje w sobie jakąś tajemnicę związaną z konstrukcją przedmiotu. Wyobraźnię przestrzenno-plastyczną autorki zdominował chaos. W pracy ważny jest także aspekt kolorystyczny pierścionka. Wydaje się, że Kalińska celowo zastosowała żółty kolor, który kojarzy się ze złotem. Zakpiła z konwencji. Zakwestionowała zasady kierujące sztuką złotniczą. Jej praca jest przedmiotem przestrzennym, który koresponduje z otoczeniem. Zmusza do refleksji, ale wzbudza uśmiech. Dzisiejsza biżuteria wymyka się z konwencji obowiązujących od wieków i Kalicka doskonale wpisuje się w ten nowy nurt. Lekkość formy i gra z przestrzenią sprawiają, że dany obiekt biżuteryjny wart jest zauważenia. Należy zauważyć, że we współczesnej sztuce złotniczej mniejsze znaczenie ma ilość srebra czy złota użytego do stworzenia danego przedmiotu, a uwaga krytyków koncentruje się na inwencji artysty. Najważniejszy staje się pomysł. A ten Kalicka miała. Wykorzystując kabel, stworzyła pierścionek, który swoją formą zaskakuje i zmusza do refleksji, choćby na temat kondycji współczesnego złotnictwa