Artykuły z działu

Przeglądasz dział TEMAT MIESIĄCA (id:30)
w numerze 04/2010 (id:86)

Ilość artykułów w dziale: 7

Opakowanie to reklama salonu

Polski Jubiler: Jakie opakowania na pierścionki zaręczynowe cieszą się największą popularnością wśród państwa klientów?

P.A.T. Bugała, Częstochowa: Zaręczyny to bardzo szczególna okazja, dlatego ważne jest, aby zarówno pierścionek, jak i jego opakowanie były wyjątkowe. Spośród wielu opakowań na pierścionki zaręczynowe klienci najczęściej wybierają eleganckie opakowania drewniane. Wiąże się to przede wszystkim z prestiżem, jaki nadaje ekskluzywne opakowanie. Wśród opakowań drewnianych liderem są opakowania z ciemnego drewna, wykończone jasnym, delikatnym wnętrzem. Coraz częściej obrączki pakowane są również w opakowania wykonane ze skóry ekologicznej lub innych materiałów ozdobnych np. satyny. Odchodzi się natomiast powoli od opakowań aksamitnych (tzw. „serduszek”).


Na co powinni zwracać uwagę klienci chcący zamówić opakowania na obrączki i jakie modele powinni wybierać?

Przy wyborze opakowań na obrączki powinniśmy sugerować się przede wszystkim wyglądem opakowania. Opakowanie musi odzwierciedlać wyjątkowość znajdujących się w środku obrączek dlatego ważne jest aby i ono było wyjątkowe. Wśród opakowań na obrączki, podobnie jak przy opakowaniach na pierścionki zaręczynowe, największą popularnością cieszą się opakowania drewniane, a także ozdobne opakowania wykonane ze skóry ekologicznej i innych materiałów. Ze względu na swój praktyczny charakter dużą popularnością cieszą się również skromne opakowania wykonane z plastiku. Niemal obowiązkowe jest jednak umieszczenie na opakowaniach własnego logo.

Czy właściciele salonów jubilerskich powinni decydować się na projektowanie swoich własnych wzorów opakowań w specjalistycznej firmie?

Oferta opakowań obrączkowych jest bardzo szeroka. Wśród niej znajdziemy opakowanie tekturowe, plastikowe, wykonane ze skóry, drewna i innych materiałów. Pozwala to zatem wybrać odpowiednie opakowanie dla każdego klienta, biorąc pod uwagę zarówno design, jak i cenę opakowania. Dla pojedynczych salonów nie ma zatem potrzeby projektowania indywidualnych wzorów. Sytuacja zmienia się jednak przy wielopunktowych sieciach sprzedaży, w których szczególny nacisk kładzie się na budowanie własnej marki. Takie salony powinny mieć w ofercie indywidualne opakowania, charakterystyczne tylko dla danej marki.

Czy na opakowaniach powinno znajdować się logo salonu jubilerskiego?

Zdecydowanie tak. Opakowanie, które kiedyś było jedynie dodatkiem do biżuterii, dziś jest przede wszystkim reklamą salonu jubilerskiego. Bardzo ważne jest zatem aby na opakowaniu znalazł się nadruk firmowy, gdyż najlepiej utrwali to państwa salon w pamięci klienta.

Pudełko z wizytówką

Obrączki, podobnie jak pierścionki zaręczynowe, są przedmiotami, które niosą ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Dlatego też muszą one zostać zamknięte w wyjątkowym pudełku, które nie tylko będzie miało walory estetyczne, ale także podkreślało podniosłość chwili.

W salonach jubilerskich ciągle jeszcze małą wagę przywiązuje się do opakowań. Powszechnie traktowane są one jako kartoniki, w które należy włożyć biżuterię, aby w bezpieczny sposób mogła ona zostać przeniesiona. Jednak umiejętne wykorzystanie opakowania może sprawić, że biżuteria z naszego salonu jubilerskiego stanie się niezwykle modna i pożądana przez wielu klientów.


Najmodniejsze wzory opakowań

Najpopularniejszymi pudełkami, z jakimi mamy do czynienia w polskich salonach jubilerskich, są czerwone opakowania flokowane w kształcie serca, w których umieszczony zostaje wybrany przez narzeczonego pierścionek zaręczynowy. Często także właściciele salonów jubilerskich decydują się na zamówienie do swojego punktu opakowań flokowanych w kształcie róż czy też zwykłych prostokątnych bądź kwadratowych opakowań tekturowych. Jednak pudełka te, mimo że charakteryzują się ciekawą formą, nie przełożą się na wzrost obrotów w naszym salonie jubilerskim. Pierścionek w nich zamknięty będzie pięknym przedmiotem pozbawionym „podpisu autora”, który mógłby zostać umieszczony na opakowaniu.


Pudełko – inwestycja w przyszłość

– Decydując się na zamówienie opakowań do swojego sklepu, dokładnie analizuję ofertę sklepów specjalizujących się w ich wytwarzaniu – mówi Paweł Makowiecki, jubiler. – Pudełko musi pasować do mojej kolekcji pierścionków i jednocześnie musi zostać na nim umieszczone moje logo – dodaje. Na pierścionku zaręczynowym czy obrączce nie możemy umieścić logo swojego sklepu, ale na pudełku, w którym umieścimy dane przedmioty, jak najbardziej. Dlatego też wybierając z bogatej oferty firm specjalizujących się w tworzeniu opakowań jubilerskich, warto wybrać taką, która oferuje wykonanie logotypu na każdym opakowaniu. Pudełka z wytłoczonym logo naszego sklepu nie powiększają znacznie kosztów naszego zamówienia, a powodują, że produkt, który przekazujemy w ręce klienta, sygnowany jest naszym znakiem. – Współczesny klient dużą wagę przykłada do marki produktu – mówi dr Mateusz Broński. – Jego decyzje zakupowe podyktowane są często faktem, czy marka danego produktu jest wystarczająco wyeksponowana i rozpoznawalna. Oczywiście biżuteria jako produkt luksusowy sama w sobie jest dla klienta wartościowa, często nie musi być wzmacniana marką salonu, w którym została kupiona, lecz im lepszy salon, tym więcej klientów, a miarą jakości jest współcześnie odpowiednie funkcjonowanie na rynku czy rozpoznawalność marki – dodaje. Dla klienta marka danego produktu decyduje o jego unikalności, wartości oraz satysfakcji, jaką może posiąść wraz z zakupem. Warto zauważyć także, że rozpoznawalna marka sklepu znacznie upraszcza proces decyzyjny klienta. – Dla sklepów dobrze wyeksponowana i rozpoznawalna w środowisku konsumenckim marka bezpośrednio przekłada się na lojalność klientów oraz większą rentowność – mówi dr Mateusz Broński. – Należy zabiegać, aby nasze produkty były kojarzone z naszym sklepem, ponieważ w przeciwnym wypadku będziemy jednym z wielu salonów sprzedażowych – dodaje.

Biżuteria ślubna

Przeglądając pisma kobiece i strony internetowe poświęcone biżuterii, coraz częściej można spotkać się z określeniem „biżuteria ślubna”. Właściciele salonów jubilerskich uważają, że nie posiadają w swoim asortymencie kolekcji biżuterii, którą określić można tym mianem. Czy na pewno?

Biżuteria ślubna to dodatek do sukni ślubnej. Musi on dopełniać kompozycji, a nie znajdować się na pierwszym planie. Może właśnie dlatego większość kobiet decyduje się na jego zakup w salonie sukni ślubnych, a nie w salonie jubilerskim, gdzie miałyby większy wybór i biżuterię lepszej jakości o bardziej wyszukanym wzornictwie.


Salony sukni ślubnych, a biżuteria

Na polskim rynku można zauważyć trend, który proponuje sprzedaż pewnego typu biżuterii jako dodatków do sukni ślubnych. W salonach sukni ślubnych można znaleźć biżuterię, której zadaniem jest upiększenie sukni. Przyszłe panny młode mogą wybierać spośród perłowych kolczyków, naszyjników, bransoletek czy ozdób do włosów. Warto podkreślić, że perły zazwyczaj zawieszone są na nici jedwabnej bądź żyłce jubilerskiej. – Perłowe ozdoby oferowane w salonach są bardzo złej jakości, najczęściej nie ma w nich żadnego wartościowego kruszcu, a jedynym ich atrybutem są perły hodowlane – mówi Bogusław Malinowski, producent biżuterii. – W salonach sukni ślubnych znajdziemy także masę plastikowej biżuterii, która ma imitować drogocenne materiały – dodaje. Przyszłe panny młode chcą w dniu ślubu wyglądać pięknie i zwracają ogromną uwagę na wszystkie dodatki. – Moim zdaniem kobietom brakuje wiedzy na temat rynku jubilerskiego, wydaje im się, że kolczyki z perłami kupione w salonie jubilerskim będą znacznie droższe niż te, kupione wraz z suknią ślubną. Doświadczenie pokazuje, że bardzo często sytuacja jest odwrotna – mówi Michał Wroński, właściciel salonu jubilerskiego Eldorado.

Do ślubu z kryształami Swarovskiego

Obok pereł dużą popularnością cieszą się kryształy Swarovskiego, które można znaleźć niemal wszędzie, począwszy od wykończeń sukni ślubnych, a na ozdobach do włosów skończywszy. – Właściciele salonów sukni ślubnych są największymi odbiorcami kryształów Swarovskiego wśród moich klientów – mówi Bogusław Malinowski. Biżuteria oferowana klientkom w salonach sukni ślubnych bardzo jednak różni się od tej, którą możemy znaleźć w sklepach jubilerskich. – W punktach sprzedaży sukni ślubnych rzadko można spotkać się z gotowymi wyrobami biżuteryjnymi kupowanymi u producentów biżuterii – mówi Bogusław Malinowski. – Ozdoby biżuteryjne bardzo często tworzone są pod konkretne modele sukni ślubnych – dodaje.


Diademy i tiary

Wielkim zainteresowaniem wśród klientek cieszą się wszelkiego rodzaju diademy i tiary. Najbogaciej zdobiona i najbardziej pretensjonalna ozdoba do włosów, jaką jest tiara, cieszy się z roku na rok coraz większą popularnością wśród przyszłych panien młodych. – Opaski w kolorze złotym bądź srebrnym, często wzbogacone o perły, bądź kryształy Swarovskiego podbiły serca Polek szykujących się do ślubu – mówi Michał Wroński. Ozdobę tę, często oferowaną jako wyszukaną biżuterię, trudno jednak za taką uważać. Zazwyczaj nie jest ona wykonana z żadnego z kruszców ani kamieni szlachetnych.



Walka o klientów

Rynek biżuterii ślubnej rozwija się dynamicznie. Powstają nowe salony sukni ślubnych, organizowane są targi mody ślubnej, a także coraz częściej możemy spotkać się z biżuterią ślubną. W związku z tym właściciele salonów jubilerskich powinni zacząć wprowadzać do swoich sklepów podobny asortyment, który sprawiłby, że odnosiliby oni znacznie wyższe zyski. – Nikt nie wyobraża sobie, żeby obrączki czy pierścionek zaręczynowy kupić na bazarze, a nie w licencjonowanym punkcie sprzedaży – mówi Michał Wroński. – Natomiast biżuteria ślubna oferowana wraz z zakupem sukni jest bardzo niskiej jakości i nie spełnia oczekiwań klientek, dlatego też powinna być ona wyrabiana przez profesjonalistów, którzy będą dawali gwarancje na oferowany przez siebie produkt – dodaje. Warto również zauważyć, że naszyjniki z pereł czy kolczyki z kryształami Swarovskiego znajdują się w asortymencie każdego salonu jubilerskiego. Zatem właściciele salonów jubilerskich stając do walki o klienta, nie musieliby nawet zamawiać specjalnej biżuterii.


Salony jubilerskie

Niektórzy właściciele salonów jubilerskich wprowadzili do swojego asortymentu kolekcje nazwane „biżuterią ślubną”. Najczęściej znajdują się w niej perły oprawione w srebro, złote, delikatne naszyjniki czy kolczyki z białego złota. Coraz częściej można także spotkać w sklepach jubilerskich srebrne tiary czy ozdobione kamieniami szlachetnymi spinki do włosów. – Wydaje mi się, że nazwanie perłowej biżuterii – biżuterią ślubną było strzałem w dziesiątkę – mówi Krzysztof Majcherek, jubiler.

Salony jubilerskie kontra salony sukni ślubnych

Właściciele salonów jubilerskich powinni zadbać, aby w ich asortymencie znalazła się biżuteria, która mogłaby nosić miano „biżuterii ślubnej”. Nie można zapominać, że odpowiednio wyeksponowany produkt znajdzie znacznie większą rzeszę odbiorców. Właściwym momentem na ukazanie swojej kolekcji ślubnej powinien być czas zakupu w naszym sklepie pierścionka zaręczynowego bądź obrączek. Pary, które przygotowują się do ślubu, z całą pewnością poświęcą swój czas i z uwagą obejrzą biżuterię, która doskonale będzie komponowała się z suknią ślubną. Warto także wykorzystać ten czas na edukację swoich klientów, którzy będą świadomi, że oferowana im biżuteria w salonach sukni ślubnych nie zawsze wykonana jest z pełnowartościowych produktów i bardzo często nie jest warta ceny, jaką trzeba za nią zapłacić. Właściciele salonów jubilerskich powinni także zastanowić się nad nawiązaniem współpracy z salonami oferującymi garderobę ślubną, bo dzięki kooperacji zyskać mógłby nie tylko sklep jubilerski, ale także przyszli małżonkowie, którym po najważniejszym dniu w życiu pozostałaby wartościowa i unikatowa pamiątka w postaci biżuterii.

Klasyczne obrączki

W modzie ślubnej niewiele się zmienia, cały czas modne są obrączki wykonane z białego złota, wzbogacone o małe brylanty. Polacy rzadko decydują się na zakup obrączek finezyjnych, które podkreślałyby ich indywidualność. Nie chcą także biżuterii podobnej do tej, którą nosili ich rodzice.

Rynek biżuterii ślubnej niełatwo daje się podporządkować panującym w danym sezonie trendom. Przyszłe małżeństwa w kwestii obrączek bardzo rzadko decydują się na eksperymentowanie z formą i kształtem biżuterii, zazwyczaj wybierają klasyczne wzory wykonane ze złota.


Tytan odszedł do lamusa

– Młodzi ludzie wbrew pozorom nie szukają niecodziennego wzornictwa, zależy im, aby obrączki, które będą im towarzyszyły przez wiele lat, były jak najbardziej uniwersalne – mówi Michał Krajewski, właściciel salonu jubilerskiego Kamea w Warszawie. – Nie zauważyłem, żeby interesowały ich modele, w których zawarta jest odrobina szaleństwa – dodaje. Obrączki, według klientów salonów jubilerskich, muszą być klasyczne. – Moim zdaniem młodym ludziom zależy, aby obrączka wyglądała na obrączkę, a nie na ciekawy pierścionek, który mógłby nosić każdy – mówi Kajetan Mroziak, jubiler. – Jubilerzy podkreślają, że wpływ na wybory Polaków ma przede wszystkim nasza narodowa mentalność. Mało kto wyobraża sobie noszenie obrączki wzbogaconej o parę kamieni szlachetnych, która do złudzenia przypominałaby pierścionek. – Należy pamiętać, że obrączka ma znaczenie symboliczne i bardzo trudno byłoby przełamać stereotyp, że obrączka może wyglądać inaczej niż tak, jak jest ona postrzegana przez ogół społeczeństwa – mówi Kajetan Mroziak. – Według młodych par indywidualnych cech nabiera obrączka poprzez wygrawerowanie w środku imion małżonków – dodaje.


Tradycyjne złoto

Najczęściej kupowane są obrączki z białego złota, na których narzeczeni często grawerują swoje imiona i datę ślubu. W Polsce na zakup obrączek narzeczeni przeznaczają średnio tysiąc pięćset złotych. Przeznaczanie przez Polaków małych kwot na zakup obrączek powoduje, że muszą oni wybierać ze standardowych modeli obrączek, które znajdują się w niemal każdym salonie jubilerskim. – Jedyną ekstrawagancją, na jaką pozwalają sobie klienci przy wyborze obrączek, to fakt, że damskie obrączki coraz częściej wzbogacone są o brylantowe oczko – mówi Kajetan Mroziak. – Zdarza się także, że obrączka męska i damska nie są identyczne – dodaje. Warto zauważyć, że coraz częściej można spotkać się także z sytuacją, w której klienci zamierzają kupić drogie i piękne obrączki wykonane z platyny. Mimo że decydując się na platynowe obrączki, trzeba się liczyć z wysokimi kosztami, to w ciągu ostatnich lat znacznie wzrosła liczba osób zdecydowanych na ich zakup. Dlatego też w niemal każdym salonie jubilerskim znajdują się już pojedyncze egzemplarze platynowych obrączek. I mimo że ich sprzedaż nie przekracza liczby 3 proc. sprzedaży innej biżuterii, to właściciele salonów jubilerskich posiadają je w swoim asortymencie.


Tytan i srebro

Na wybór obrączek w znacznej mierze wpływa ich cena, a nie, jak w przypadku innego rodzaju biżuterii, moda. Jednak mimo to klienci coraz częściej decydują się na zakup tytanowych obrączek, które jeszcze do niedawna zarezerwowane były dla wąskiej grupy odbiorców. Z pewnością wpływ na takie zachowanie konsumentów ma cena, bowiem za dwie tytanowe obrączki można zapłacić około pięćset złotych. Jednak nie jest to jedyny powód, którym kierują się narzeczeni. – Rynek tytanowych obrączek jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się segmentów rynku jubilerskiego – mówi Michał Krajewski. – Trudno wytłumaczyć to zjawisko, ale z pewnością nie można powiedzieć, że tytanowe obrączki wybierane są z powodu ceny, ponieważ projektanci biżuterii bardzo często w swoich wyrobach umieszczają w tytanie brylanty czy rubiny, tym samym znacznie powiększając cenę kosztowności – dodaje. Klienci często szukają obrączek, w których tytan połączono ze złotem żółtym bądź białym. Warto zauważyć także, że tytan nie wywołuje reakcji alergicznych, które mogą zdarzyć się w przypadku złota bądź srebra, i może właśnie dlatego cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród kupujących. Właściciele salonów jubilerskich podkreślają, że wraz ze wzrostem sprzedaży tytanowych obrączek znacznie zmalała sprzedaż obrączek srebrnych. – Klienci nie wyobrażają już sobie noszenia przez całe życie srebrnej obrączki, wolą zainwestować w droższy materiał i mieć pewność, że biżuteria będzie trwała – mówi Waldemar Kaczorowski.


Wzornictwo i kształt

Większość klientów chce kupować klasyczne złote obrączki. Nie eksperymentują z formami i materiałami. Jednak część klientów salonów jubilerskich chce znaleźć obrączkę, która będzie odzwierciedlała ich charakter i decydują się na obrączki mniej klasyczne. – Duża część klientów kupuje obrączki dwubarwne – wykonane z żółtego i białego złota – mówi Michał Krajewski. – Można powiedzieć, że w ostatnim czasie stały się one modne – dodaje. Oczywiście dużym zainteresowaniem klientów cieszą się także obrączki, które różnią się od siebie. – Zauważyłem, że coraz częściej kobiety chcą, aby ich obrączka wzbogacona była o kamień szlachetny, natomiast mężczyznom zależy na tradycyjnej wersji grubej, złotej obrączki – mówi Kajetan Mroziak.


Obrączka na całe życie

Moda zmienia się z sezonu na sezon, jednak w przypadku upodobań klientów w wyborze obrączek ta powszechna prawda, niestety, nie sprawdza się. Klienci, którzy kupują obrączki, najczęściej decydują się na klasykę. Oczywiście, coraz częściej można spotkać się z parami, które w asortymencie salonów jubilerskich nie mogą znaleźć obrączki, która spełniałaby ich wymagania, jednak ciągle należą one do mniejszości i nic nie wskazuje, by ta sytuacja w najbliższej przyszłości miała ulec zmianie. Właściciele salonów jubilerskich znając upodobania klientów, posiadają w swoich punktach najpopularniejsze wzory, które od wielu już sezonów cieszą się niesłabnącą popularnością, ale także starają się przekonywać swoich klientów do przełamywania stereotypów i kupowania oryginalnych obrączek, które będą odpowiadały ich indywidualnym potrzebom i gustom.

Ten jedyny pierścionek

Współcześnie coraz więcej narzeczonych decyduje się na zakup pierścionka zaręczynowego, który będzie możliwie najbardziej oryginalny.

W związku z tym coraz większą p o p u l a r n o ś c i ą cieszą się zakłady jubilerskie, które umożliwiają klientom zaprojektowanie pierścionka według własnego pomysłu.


Salony jubilerskie z dodatkową usługą

Na polskim rynku jubilerskim można zaobserwować tendencję, że właściciele sklepów jubilerskich coraz chętniej decydują się na wzbogacenie swojej oferty o możliwość wykonania pierścionka zaręczynowego bądź obrączek według pomysłu klientów. Właściciele punktów jubilerskich zdali sobie sprawę, że wprowadzenie tej usługi do swoich salonów nie wiąże się ze wzrostem kosztów, natomiast dzięki temu posunięciu można liczyć na znaczny wzrost zysków oraz powiększenie grona stałych klientów. – Narzeczeni chcą ofiarować swojej przyszłej żonie przedmiot, który będzie stworzony specjalnie dla niej i będzie podkreślał jej oryginalność – mówi Waldemar Krzyżkowiak, właściciel salonu jubilerskiego Colette. – Od momentu, kiedy wprowadziłem możliwość zamówienia pierścionka wykonanego według własnego projektu, nie mogę narzekać na brak klientów – dodaje. Właściciele salonów jubilerskich wykonują projekty według pomysłów klientów albo sami, albo podejmują współpracę ze studiami projektowymi, które przygotowują projekty i wysyłają je do akceptacji zamawiającym.

Najpopularniejsza biżuteria

Warto pamiętać, że pierścionki zaręczynowe i obrączki to jedne z najczęściej kupowanych artykułów biżuteryjnych. Jednak mimo to unikatowe pierścionki zaręczynowe i obrączki są bardzo trudno dostępne w typowych sklepach jubilerskich. Do niedawna jedyną możliwością zamówienia pierścionka bądź obrączki zaprojektowanych przez klientów było skorzystanie z usług pracowni złotniczej. Z takiej możliwości korzystali jednak tylko najbogatsi, gdyż koszty związane z wykonaniem autorskiego przedmiotu były bardzo wysokie. – Teraz niektórzy właściciele salonów jubilerskich decydują się na nawiązanie współpracy z pracowniami, dzięki czemu znacznie zmniejszone zostały koszty, a zamówienie pierścionka stało się osiągalne dla zwykłych obywateli – mówi Paweł Krakowiak, właściciel sklepu jubilerskiego Zoisyt. Koszty wykonania projektu oczywiście doliczane są do kosztów wykonania, jednak dzięki niesprzedawaniu pierścionka wraz z prawami majątkowymi, koszty te zazwyczaj wynoszą od 120 do 400 złotych w przypadku mało skomplikowanych wzorów i od 400 do około 600 złotych w przypadku wieloaspektowych zmian i innowacji. Warto podkreślić, że niektórzy właściciele salonów jubilerskich zdecydowali się także na zakup oprogramowania komputerowego, za pomocą którego możliwe jest wykonanie projektu klientów na miejscu i bezpośrednie naniesienie poprawek na projekt.


Pierścionek, którego nie ma nikt inny

Duże zainteresowanie tworzeniem własnych projektów biżuterii bądź zmienianiem tych, które znajdują się w katalogach, bierze się najczęściej z faktu, że osoby, które są zainteresowane kupnem pierścionka zaręczynowego, muszą dokonać wyboru spośród wielu takich samych wzorów pierścionków. Niemal 90 proc. asortymentu salonów jubilerskich w całym kraju jest uderzająco podobna do siebie. Taka sytuacja wynika z faktu, że właściciele salonów jubilerskich starają się nie pozostawać w tyle za swoją konkurencją oraz dokładnie przyglądać się ofercie, jaką przygotowują wielkie sieci jubilerskie, i zadbać, aby w ich salonach można było znaleźć najpopularniejsze wzory pierścionków bądź obrączek. Natomiast klienci przeglądając katalogi pełne podobnego wzornictwa, szukają oryginalności i mają swoje pomysły na wprowadzenie zmian do standardowych wzorów pierścionków. – Zainteresowanie klientów tworzeniem pierścionków zaręczynowych wraz z profesjonalistą zwiększa się z roku na rok – mówi Paweł Krakowiak. – Klienci jednak boją się eksperymentować z formą i kształtem zamawianej biżuterii, a ich głównym pomysłem na stworzenie oryginalnej biżuterii jest wykorzystanie innych materiałów i różnorodnych kamieni szlachetnych – dodaje.


Galerie z pomysłami

Wielu klientów w poszukiwaniu oryginalnej biżuterii kieruje swoje kroki ku galeriom artystycznym, w których mogą znaleźć niecodzienne wzornictwo i wyjątkowe pierścionki wykonane przez czołowych polskich projektantów. Niebanalne wzornictwo znajduje coraz większą rzeszę odbiorców. Do galerii autorskich przychodzą zarówno narzeczeni, którzy marzą o kupnie niecodziennego pierścionka, jak również pary, które szukają obrączek podkreślających ich osobowość. Zazwyczaj właściciele galerii, oprócz biżuterii znajdującej się w ich asortymencie, oferują klientom możliwość współpracy nad tworzeniem projektu autorskiego. Artyści pozwalają na ingerencję w ich projekty, aby spełnić wymagania wszystkich klientów. – Możliwość pracy wspólnie z klientami nad biżuterią, która będzie towarzyszyła im przez wiele lat, powoduje, że czuję się spełniony w swojej pracy – mówi Marcin Bagiński, projektant. – Nie traktuję zmian w moich autorskich projektach jako ataku na moje dzieło, ale jak doskonałą kooperację, która uwieńczona zostaje wspólną satysfakcją z pracy a w efekcie pięknym przedmiotem – dodaje.

Najnowsze trendy w każdym salonie

Możliwość projektowania biżuterii przez klientów powoduje, że zarówno oni, jak i właściciele salonów jubilerskich zadowoleni są z efektów własnej pracy. Polski rynek jubilerski w ciągu ostatnich lat bardzo dynamicznie się zmienia, starając się dostosować do otaczających warunków rynkowych. Klienci zmuszają producentów, twórców a w efekcie także właścicieli sklepów jubilerskich do sprostania ich wymaganiom i stworzenia oferty, która w pełni będzie ich satysfakcjonowała.

Korek na palcu

Na rynku jubilerskim można zaobserwować zmiany w podejściu do pierścionków zaręczynowych. Projektanci starają się stworzyć niepowtarzalne kolekcje pierścionków, które będą nie tylko oryginalne, ale także poprzez swoją figlarność, zabawne.

Zabawę konwencjami zaproponowała niedawno firma Baccarat w swojej nowej kolekcji pierścionków „Korki do karafek”. Kamienie zostały zastąpione kryształami w kształcie korków do karafek.

Od żyrandola do biżuterii

Wybór kryształu jest w przypadku Baccarat całkiem zrozumiały. Ta francuska marka bowiem od przeszło dwóch wieków specjalizuje się w kryształach i słynie ze wspaniałych żyrandoli, świeczników, kieliszków, wazonów, karafek i flakonów. Wyroby Baccarat pozostają synonimem luksusu. Firma nie skostniała jednak w tradycji i zaprasza do współpracy wybitnych artystów. Projektowali dla Baccarat: surrealista Salvador Dali oraz sławny francuski rzeźbiarz Cézar, nowy powiew wnieśli designerzy – Ettore Sottsas, Andrée Putman i Philippe Starck. Od 1993 roku Baccarat zaczął lansować również biżuterię – już o wiele bardziej dostępną dla kieszeni niż zastawa stołowa czy unikatowe przedmioty dekoracyjne. Oczywiście z użyciem kryształów jako elementów zdobniczych.


Nowoczesne wzornictwo

Baccarat zwrócił się do wziętego designera Elie Topa, współpracującego na stałe w dziedzinie dodatków z marką mody Lanvin, żeby zaprojektował serię ozdób. Biżuteria miała być nowoczesna i jednocześnie nawiązywać do kryształowego dziedzictwa. Elie Top wywiązał się z zadania. Zainspirował się karafkami z okresu 1910- 1920, które wcześniej podziwiał w zbiorach Baccarat. Te wykwintne kryształowe karafki służyły niegdyś do koniaku albo do wód toaletowych i należały do luksusowych przedmiotów codziennego użytku. Najbardziej fascynujące okazały się jednak ich korki. Młody projektant wykorzystał je w zaskakujący i nietypowy sposób, przenosząc ze stołu do biżuterii. – Mówi się o diamencie, że jest wielki jak korek od karafki. Ja sparodiowałem ten obraz i potraktowałem biżuterię z humorem – mówi Elie Top. – Nie zdradziłem Baccarat, gdyż starałem się maksymalnie wykorzystać urodę kryształu, jego przezroczystość i grę światła – dodaje. W swojej autorskiej kolekcji artysta ukazał swoje zamiłowanie do geometrycznych form i czystych linii.

Biżuteria przyszłości
Jego kolekcja biżuterii dla Baccarat – składająca się z bransoletki, dwóch naszyjników i sześciu pierścionków – jest niezwykle prosta w designie. Najciekawsze wzornictwo możemy zaobserwować w pierścionkach: duży „kamień” z rżniętego w fasety kryształu przybiera formę korka do karafki w wersji kwadratowej, owalnej lub okrągłej. Projektant dobrał kryształ biały albo czerwony i zastosował masywną oprawę w złocie żółtym lub białym. Należy podkreślić, że każdy kryształ jest obrabiany ręcznie według tradycyjnych technik Baccarat. Tak więc każdy korek w pierścionku jest inny. Z całą pewnością biżuterię docenią kobiety z charakterem, które lubią ozdoby widoczne i nietypowe.

Pierścionek z brylantowym oczkiem

Najczęściej wybieranymi modelami pierścionków zaręczynowych są niezmiennie od wielu już lat klasyczne złote pierścionki z brylantami. I jak na razie nic nie wskazuje na to, żeby ten trend miał się zmienić.

Klienci salonów jubilerskich, którzy zamierzają kupić pierścionek zaręczynowy, chcą, aby zawierał brylantowe oczko i swoim wyglądem oczarował wybrankę serca.


Klasyczne i eleganckie

Najpopularniejszymi modelami pierścionków zaręczynowych są klasyczne, oszczędne w formie wzory. Klienci decydują się na pierścionki z białego złota bądź z platyny. I mimo że pierścionek zaręczynowy powinien być jedyny i niepowtarzalny, to większość klientów salonów jubilerskich nie eksperymentuje i podąża za panującymi w Polsce trendami. – Mężczyźni, którzy kupują pierścionki zaręczynowe, chcą, aby były one piękne i eleganckie. Zależy im, aby narzeczona była zadowolona z ich wyboru – mówi Marek Dowan, właściciel salonu jubilerskiego.


Platyna czy białe złoto

Właściciele i pracownicy salonów jubilerskich podkreślają, że wybór klientów najczęściej pada na pierścionek wykonany z białego złota. Oczywiście, niektórzy kupują pierścionki z żółtego złota, jednak w tym sezonie należą oni do mniejszości. – Brylantowe pierścionki wykonane z białego złota są sprzedażowym hitem wśród pierścionków zaręczynowych – mówi Maciej Kozłowski, jubiler z Warszawy. – Gros klientów interesuje się także platynową biżuterią ślubną, ale barierą jest cena, która jest znacznie wyższa niż w przypadku biżuterii wykonanej z białego złota – dodaje. W Polsce do tej pory popyt na biżuterię wykonaną z platyny był stosunkowo mały, ale ostatnio coraz więcej osób, które podejmują świadome decyzje zakupowe, decyduje się na zakup pierścionka zaręczynowego z platyny. Oczywiście ciągle nie można mówić, że na naszym rynku jubilerskim mamy do czynienia z wielkim zainteresowaniem klientów platynową biżuterią, jednak zapotrzebowanie na najdroższy kruszec z roku na rok rośnie. – W moim zakładzie sprzedaje się mało biżuterii platynowej, ale jeśli już ktoś się na nią decyduje, to niemal zawsze jest to pierścionek zaręczynowy bądź obrączka – mówi Marek Dowan. – Jednak cena biżuterii platynowej znacznie przewyższa możliwości finansowe klientów – dodaje.


Zakupy mimo kryzysu

Niemal wszyscy właściciele salonów jubilerskich podkreślają, że pomimo kryzysu finansowego klienci nadal kupowali biżuterię, szczególnie pierścionki zaręczynowe czy obrączki. Jednak znacznie zmniejszyła się kwota, jaką przeznaczali na te zakupy. Najlepiej sprzedaje się najtańsza złota biżuteria wzbogacona o małe brylantowe oczka. – Na rynku mamy do czynienia z sytuacją, w której najlepiej sprzedaje się najtańsza i najgorszej jakości biżuteria – mówi Maciej Kozłowski. – Klienci podążają za modą, jednak czynnikiem, który determinuje zakup, jest cena – dodaje. Z danych spływających z rynku wynika, że klienci salonów jubilerskich na pierścionki zaręczynowe przeznaczają średnio niewiele ponad tysiąc złotych. – Klientów można podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich, i znacznie liczniejsza, chce znaleźć pierścionek z brylantowym oczkiem, którego cena nie będzie wyższa niż tysiąc złotych. Natomiast druga domaga się pierścionka, w którym umieszczony będzie duży, dobrej jakości kamień szlachetny, najczęściej brylant, i jest gotowa za niego zapłacić – mówi Marek Dowan.