Przeglądasz dział PANORAMA (id:47)
w numerze 06/2009 (id:78)
Ilość artykułów w dziale: 6
|
 |
28 maja w Konstancinie odbył się w Galerii f150 wernisaż prac Jacka Byczewskiego. Wystawę JB+AG+AU+PT+STAL można oglądać do 28 czerwca. Jacek Byczewski w tym roku świętuje swoje trzydziestopięciolecie przygody z biżuterią. Jest laureatem wielu nagród, m.in. Camelotów (1112, 1113, 1115, 1116) czy Grand Prix w Legnicy. – Gdyby mnie spytać, czy szczególnie lubię jakiś materiał, tworzywo, to pewnie bym odpowiedział, że każdy prowadzi do celu. Ale sam najchętniej sięgam ostatnio po stal szlachetną i złoto – mówi Jacek Byczewski.
13 maja odbyło się coroczne walne zebranie wyborcze członków, podczas którego oprócz zatwierdzenia najważniejszych uchwał zostały wybrane nowe władze MSB. Prezesem stowarzyszenia został Mariusz Drapikowski, a wiceprezesami Ewa Rachoń oraz Mariusz Gliwiński. Zadania, jakie nałożyło na zarząd walne zgromadzenie, to przede wszystkim wprowadzenie procentowego, motywacyjnego rozliczenia sprzedaży wydawnictw i reklam przez pracownika biura; usprawnienie komunikacji biura MSB z członkami przez wprowadzenie newslettera z istotnymi informacjami oraz przeglądem najważniejszych artykułów prasy branżowej.
19 maja odbyła się konferencja prasowa, podczas której Agnieszka Radwańska została ambasadorem marki Longines.
Szwajcarski producent podpisał kontrakt, który sprawił, że polska tenisistka została Ambasadorem Elegancji i dołączyła do legendarnej tenisowej pary Andre Agassi-Stefanie Graf. – Zostać Ambasadorem Elegancji Longines to dla mnie duży przywilej – mówiła Agnieszka Radwańska. – Uwielbiam Szwajcarię i kocham zegarki, ale nigdy nie byłam w posiadaniu czasomierza tak zacnej i prestiżowej marki – wyznała tenisistka podczas konferencji prasowej w Warszawie. Walter von Känel, prezes Longines, z radością powitał młodą Polkę w rodzinie Longines i podkreślił, że już cieszy się na samą myśl o jej sukcesach w przyszłości.
Czterdziestą rocznicę lądowania człowieka na Księżycu OMEGA upamiętniła, wypuszczając na rynek dwie limitowane edycje zegarków OMEGA Speedmaster Professional Moonwatch Apollo 11 “40th Anniversary” Limited Edition: pierwsza wykonana ze stali szlachetnej i srebra sterling w liczbie 7969 sztuk i druga z platyny i 18-karatowego żółtego złota w 69 numerowanych egzemplarzach.
Czasomierze napędza kaliber OMEGA 1861, naturalny spadkobierca legendarnego kalibru 321 pracującego w oryginalnym Speedmaster Professional Moonwatch, który towarzyszył pierwszym ludziom stąpającym po Księżycu. Kopertę ze stali szlachetnej uzupełnia stalowa bransoleta z nowym opatentowanym przez OMEG˘ systemem niewidocznych połączeń przy pomocy śrub i teleskopów. Zegarek OMEGA Speedmaster Professional Moonwatch Apollo 11 “40th Anniversary” Limited Edition będzie sprzedawany w czarnym pudełku, w którym oprócz czasomierza znajdzie się srebrny medal o identycznej jak zegarek średnicy 42 mm. Awers medalu zdobi grawerunek odwzorowujący naszywkę misji i napis “APOLLO 11, 40th ANNIVERSARY”. Na rewersie znajduje się nazwa firmy, logo OMEGA i słowa “THE EAGLE HAS LANDED”; “LAUNCHED JULY 16 1969”; “LANDED JULY 20 1969” (Orzeł wylądował. Start 16 lipca 1969, lądowanie 20 lipca 1969, powrót na Ziemię 24 lipca 1969). Do pudełka dołączono także certyfikat autentyczności oraz czarną ściereczkę do polerowania z nadrukowanymi informacjami upamiętniającymi legendarny kosmiczny lot.
25 maja we Wrocławiu została otwarta wystawa kolekcji biżuterii autorstwa Anny Orskiej, przygotowana w związku z wystawą “Europa – to nasza historia”. Artystka stworzyła kolekcję biżuterii, wykorzystując funkcje ozdobne, konstrukcyjne i znaczeniowe węzła.
Jego skomplikowana forma pozwala odzwierciedlić siatkę ludzkich zależności: miłości, przyjaźni, rodzinnych więzi oraz dalekich i bliskich znajomości. – Delikatne, ulotne nici połączyłam dla kontrastu z solidnym srebrem i złotem. Ukształtowałam symbole materii i form w taki sposób, aby pozwoliły nam one odwołać się do doskonałości, jaką jest otaczający nas świat przyrody – mówi Anna Orska. Wystawa “Związki węzłów” to 13 prezentacji biżuteryjnych wariacji na temat węzłów i historii ludzkich losów.
Na polskim rynku jubilerskim pojawiła się nowa firma Michelson Diamonds zajmująca się handlem hurtowym, jak i detalicznym kamieniami szlachetnymi. Kamienie szlachetne, oferowane przez Michelson Diamonds, są certyfikowane przez najbardziej uznane, najlepsze laboratoria gemmologiczne świata: GIA, IGI oraz HRD, co stanowi potwierdzenie najwyższej jakości oferowanych przez firmę minerałów.
Firma posiada również własne certyfikaty określające precyzyjnie jakość kamieni. Certyfikat jest swoistą wizytówką kamienia, określającą jego indywidualne cechy, zawiera dane dotyczące masy oraz parametrów, które mają największy wpływ na wartość minerału, czyli barwy, czystości oraz rodzaju i jakości szlifu. Ponadto certyfikat potwierdza, że dany kamień szlachetny jest naturalny i pochodzi z legalnego źródła. Zdaniem prezesa firmy, Zbigniewa Nastałka, należy popularyzować wiedzę o kamieniach szlachetnych i podnosić świadomość konsumencką na temat jakości nabywanych produktów, szczególnie tak ekskluzywnych jak diamenty. – Jeśli chcemy sprawić prezent ukochanej osobie i obdarować naszą wybrankę wyjątkową biżuterią, warto zainwestować w czysty kamień, do którego następnie dobierzemy odpowiednią oprawę. Mistrzowski warsztat i fantazja jubilera wydobędą jego naturalne piękno i jeszcze bardziej podkreślą jego urodę – mówi Zbigniew Nastałek.
Zbigniew Nastałek, prezes Michelson Diamonds, podczas warsztatów przybliżających praktyczną wiedzę o diamentach oraz sposobach certyfikacji
