Salvador Dalí sławę zawdzięcza fascynacji snem i światem podświadomości. Jego nazwisko na wieki złączone zostanie z surrealizmem. Warto jednak pamiętać, że ten wielki hiszpański artysta projektował biżuterię, którą można podziwiać w teatrze-muzeum w Figueres, w Wieży Galatea, gdzie zebrano wszystkie jego projekty.
Artysta urodził się w 1904 r. w Figueres w Katalonii. Lekcje rysunku zaczął pobierać w wieku dziesięciu lat, a w wieku lat czternastu wystawiał już swoje obrazy. W 1921 r. Dalí rozpoczął studia w Królewskiej Akademii Sztuki w Madrycie. Dwa razy został wydalony, nigdy też nie podszedł do egzaminów końcowych. Uważał, że jest lepiej wykwalifikowany niż osoby, które miałyby go egzaminować. W 1928 r. przeprowadził się do Paryża. Za wstawiennictwem Joana Miró, Salvador Dalí stał się pełnoprawnym członkiem grupy surrealistów. Od 1929 r. zajął się surrealizmem. W 1933 r. miał pierwszą indywidualną wystawę w Nowym Jorku, a po niej na sukces nie musiał już czekać. Jego przygoda z biżuterią rozpoczęła się w 1941 r. Dalí rysował szkice na papierze, starannie przeglądając wszystkie szczegóły formy oraz materiału jubilerskiego. Wielkie znaczenie miał dla niego kolor biżuterii. Osobiście wybierał materiały jubilerskie i kamienie i obserwował, jak złotnik Carlos Alemany ucieleśnia jego pomysły. Sam nigdy nie podjął się realizacji żadnego ze swoich projektów.
Artysta wszechstronny
Dlaczego Salvador Dalí zainteresował się tworzeniem biżuterii? Znawcy twórczości artysty przyczyn upatrują w jego dzieciństwie. Już od najmłodszych lat zafascynowany był bowiem epoką renesansu i podziwiał ówczesnych mistrzów. I jak oni chciał wyrażać się w każdej dziedzinie sztuki, chciał być artystą wszechstronnym. Dalí zaczął więc wykorzystywać język sztuki współczesnej, rozumiejąc go jako język bez ograniczeń, całkowitą wolność twórczą. Kreował globalną koncepcję sztuki posługując się malarstwem, rzeźbą, grawerunkiem, fotografią, filmem, architekturą, teatrem, literaturą i złotnictwem. Wykorzystywał wszystkie dostępne mu media, aby przekazać światu swój punkt widzenia. Biżuteria Salvadora Dalego to komunikat, który wysyła światu. W biżuterii ukrywa swoją filozofię, ukazuje świat zakryty przed ludźmi. Jak sam mówił, „od dzieciństwa byłem świadomy związku czasu i przestrzeni. Jednak mój wynalazek »miękkiego zegara« – najpierw w malarstwie olejnym, a później, w 1950 r., w złocie i kamieniach szlachetnych – wywołał sprzeczne opinie: od zrozumienia i zaakceptowania po sceptycyzm i niedowierzanie. Dzisiaj w amerykańskich szkołach mój »miękki zegar« jest pokazany jako proroczy wyraz płynności czasu – niepodzielności czasu i przestrzeni. Szybkość podróży w obecnych czasach (podróże kosmiczne) potwierdza to przekonanie. Czas nie jest sztywny, jest płynny”. Projektowanie biżuterii było dla hiszpańskiego artysty istotne. Dużą uwagę przywiązywał do każdego detalu. Koncentrował się nie tylko na formie dzieła, ale także na jego kolorystyce, konotacjach kamieni szlachetnych. Starał się stworzyć własny język biżuterii, którym mógłby komunikować się ze światem zewnętrznym. Dalí zwracał szczególną uwagę na znaczenie i symbolikę kamieni szlachetnych oraz kolorów, grał nimi, prowadząc z odbiorcą pewnego rodzaju zabawę w skojarzenia. Chciał, aby odbiorcy poszukiwali w jego dziełach ukrytych znaczeń, odkrywali ich głęboką symbolikę. Mówiąc o swo jej kolekcji biżuterii, zwrócił uwagę na fakt, że precjoza „nie zostały stworzone do przechowywania w kasach pancernych. Zostały stworzone, aby zadowolić oko, podnieść na duchu, rozbudzić wyobraźnię i wyrazić przekonania. Bez publiczności, bez obecności widzów, klejnoty te nie spełniałyby funkcji, dla której zostały stworzone. W ten sposób widzowie stają się ich ostatecznym twórcą. Oko widza, jego serce, jego umysł – które łączą się i chwytają z większym lub mniejszym zrozumieniem intencję twórcy – nadają im życie”.
Biżuteria jako synteza sztuk
Salvador Dalí stworzył 39 projektów złotniczych, z których 37 zostało zrealizowanych za jego życia i przy jego współpracy, dwa wykonano po jego śmierci. Dla artysty tworzenie biżuterii miało ogromne znaczenie twórcze. Sam napisał: „w klejnotach i całej mojej działalności złotniczej tworzę to, co najbardziej kocham. W niektórych realizacjach można dostrzec architektoniczne znaczenie, jak to się dzieje również w niektórych moich obrazach. Po raz kolejny podkreślam również prawo logarytmiczne jako związek między duchem a materią, między przestrzenią a czasem”. Biżuteria pozwalała mu na wyrażanie siebie. Pozwała również na zamanifestowanie swojego stosunku do świata. Salvador Dalí, mówiąc o swojej kolekcji biżuterii, zauważył: „W mojej biżuterii stale pojawiają się tematy antropomorficzne. Widzę ludzką postać w drzewach, liściach, zwierzętach; widzę cechy ludzkie i roślinne u człowieka. Moja sztuka – w malarstwie, diamenty, rubiny, perły, szmaragdy, złoto, chryzolit – ilustrują, jak powstaje metamorfoza, istoty ludzkie tworzą i zmieniają się, kiedy śpią, zmieniają się całkowicie – w kwiaty, rośliny, drzewa. Nowa metamorfoza ma miejsce w Niebie. Ciało znów staje się całe i osiąga doskonałość”. Analizując te słowa, można stwierdzić, że dla Salvadora Dalego sztuka złotnicza była medium, za pomocą którego opisywał świat. Wyrażała nie tylko emocje, ale ukazywała złożoność rzeczywistości, procesy kierujące światem.
Kolekcja biżuterii Dalego
Obecnie wszystkie 39 okazów złotniczych zaprojektowanych przez Salvadora Dalego można podziwiać w teatrze-muzeum w Figueres. Sam Dalí, mówiąc o swojej kolekcji biżuterii, zauważył: „moja kolekcja klejnotów będzie miała znaczenie historyczne. Historia pokaże, że przedmioty czystego piękna, bez użyteczności, ale cudownie wykonane, były cenione w czasach, w których jedyny nacisk wydawał się być na użytkową i materialną naturę rzeczy”. I tak też się stało. Kolekcja została kupiona przez fundację Gala – Salvador Dalí za 5,5 mln euro i można ją podziwiać bez żadnych przeszkód przez cały rok w rodzinnym mieście genialnego artysty. Opracowano na podstawie informacji znajdujących się na stronie https://nasvete.com/salvador-Dalísurreal- jewellery/ oraz Fundacji Gala – Salvador Dalí. Marta Andrzejczak