W lutym klejnoty zalśnią w Willi Caro w Gliwicach. 17 lutego odbędzie się otwarcie wystawy, na której po raz pierwszy zaprezentowana zostanie publiczności biżuteria dawna ze zbiorów Muzeum w Gliwicach. Ekspozycja dostępna będzie dla publiczności do 31 marca 2017 roku. Jej kuratorem jest dr Dagmara Wójcik z Działu Sztuki i Rzemiosła Artystycznego.
Sekretnik z diamentowym monogramem, medaliony portretowe, diademy – żeliwny i bursztynowy, bransoleta ze szmaragdem, ametystowa brosza, kamee, opowiedzą nie tylko o modzie i gustach XIXwiecznych pań, ale też o samej biżuterii, jej znaczeniach i funkcjach.
Wystawa pełna tajemnic
Na ekspozycji zobaczyć będzie można kosztowności, których twórcy inspirowali się starożytnością, sięgając do motywów z antycznej mitologii, nie zabraknie biżuterii z kości słoniowej, kompletów złożonych z kolczyków i broszy bądź kolii czy naszyjnika, a także biżuterii sentymentalnej. Ta ostatnia, poza funkcją ozdobną, pełniła także rolę nośnika ważnych i osobistych treści. Za jej pośrednictwem wyrażano miłość, przyjaźń, czy żal po stracie ukochanej osoby. W przypadku biżuterii sentymentalnej w oprawach z drogocennych kruszców i szlachetnych kamieni często umieszczano plecionki z włosów bliskich, nadając klejnotom charakter prywatnych relikwiarzy.
Biżuteria dawna zostanie zaprezentowana po raz pierwszy. Wystawa ma na celu przypomnienie, co nosiły nasze prababki, czego zazdrościły i czego pożądały. A pożądanie to nie zawsze zaspokajano prędko, zważywszy na fakt, że komplet biżuterii, zwany garniturem lub z francuskiego „grand parure”, w XVIII i XIX wieku był dość kosztowny. Mógł on bowiem składać się z kilkunastu elementów. Obok obowiązkowych kolczyków, bransolet i kolii lub naszyjnika w skład jego wchodził na przykład krzyżyk, guziki czy łańcuch zegarka. Perfekcyjna dama nie pojawiała się na mieście bez parasolki, której rączka była idealnie dopasowana zarówno do sukni, jak i do biżuterii właśnie. – Podsumujmy: naszyjnik, medalion, krzyż, brosza, łańcuch zegarka, dewizka, diadem, grzebyki, pierścień, bransolety, rączka parasolki i guziczki dają łącznie 12 pozycji, niejednokrotnie złożonych.
Nic więc dziwnego, że niektóre panie wybierały wersję skromniejszą, która kolczykami zdobiła uszy, guziczkami mankiety, zaś całość wieńczyła broszą – mówi kurator wystawy, dr Dagmara Wójcik. – Ze względu na większą dostępność do dziś przetrwało wiele półgarniturów („demi-parure”), złożonych przeważnie z kolczyków i broszy lub w wersjach okazalszych, gdzie broszę zastępował naszyjnik lub kolia. „Demi-parure” mogły mieć kilka wariantów i te między innymi zobaczymy w zimie w gliwickim Muzeum – dodaje kurator wystawy.
Wystawa: Biżuteria dawna ze zbiorów Muzeum w Gliwicach
Kurator: dr Dagmara Wójcik
Organizator: Muzeum w Gliwicach
Wystawa dostępna dla publiczności od 17 lutego do 31 marca 2017 roku.