Artykuły z działu

Przeglądasz dział RYNEK (id:45)
w numerze 05/2009 (id:77)

Ilość artykułów w dziale: 1

Kilogramy kamieni szlachetnych

Na polskim rynku jubilerskim jak grzyby po deszczu pojawiają się coraz to nowe hurtownie kamieni szlachetnych i półszlachetnych. Ich liczba świadczy o dużym zainteresowaniu kupnem kamieni, ponieważ, jak wiadomo, popyt wzmaga podaż

Polski rynek stale się rozwija i pojawiają się na nim nowi gracze, którzy zaostrzają konkurencję między sobą, walcząc o pozyskanie nowych kontrahentów. Jednak, jak powszechnie wiadomo, najprostszym i najbezpieczniejszym sposobem zdobywania rynku pozostaje pogłębianie współpracy z dotychczasowymi klientami. W rezultacie coraz więcej hurtowni zaczyna współpracę z mniejszą liczbą producentów biżuterii, co powoduje wzajemną lojalność pomiędzy podmiotami. Oczywiście, nie można też wykluczyć, że czasami jest to wynikiem formalnych zobowiązań, na przykład długoterminowych umów o współpracy między producentami biżuterii a hurtowniami. Walka o rynek polega więc głównie na konkurowaniu o zdobycie pozycji głównego dostawcy danego producenta.


Jeden dostawca, większe rabaty

Koncentracja zakupów przez producentów biżuterii u mniejszej liczby dostawców ma zarówno pozytywny, jak i negatywny wpływ na sytuację hurtowni. W przypadku producentów koncentracja zakupów w mniejszej liczbie hurtowni prowadzi do wzrostu wartości ich zakupów u danego podmiotu, co umożliwia negocjowanie większych rabatów (zwłaszcza przy krótkich terminach płatności), uwalnia ich od problemów wielości dostaw z różnych źródeł zaopatrzenia, mnogości faktur, rozliczeń i rejestracji przyjmowanego asortymentu w systemie komputerowym. Zwiększa też możliwość stosowania systemów elektronicznego analizowania stanów magazynowych i zarządzania zamówieniami. Z drugiej jednak strony skoncentrowanie zakupów u jednego dostawcy może mieć negatywne konsekwencje, np. brak możliwości porównania ofert czy brak możliwości dywersyfikacji zobowiązań i tym samym zarządzania płynnością. Dla hurtowni koncentracja dostaw u określonych producentów stwarza możliwość redukcji kosztów serwisowych, na przykład telemarketingu czy zarządzania finansami, z drugiej jednak strony powoduje wzrost kosztów handlowych – wzrost rabatów wypłacanych producentom oraz skoncentrowanie ryzyka finansowego.


Ujednolicanie oferty

Na polskim rynku jubilerskim daje się jednak zauważyć ostatnio zjawisko upodobniania się do siebie wszystkich hurtowni kamieni. Największą różnicą, jaka między nimi występuje, jest różnica w cenach kamieni oferowanych klientom. Producenci biżuterii poszukując lepszych ofert i sposobów dotarcia do swoich odbiorców, wymogli na hurtowniach ujednolicenie oferty hurtowni, szczególnie tych największych. Na tej sytuacji korzystają najmłodsze firmy na rynku, które wykorzystując jedną z najważniejszych zasad marketingowych: “wyróżnij się lub zgiń”, aktywnie rozpoczęły walkę o klientów. Hurtownie kamieni szlachetnych i półszlachetnych, które istnieją na rynku od wielu lat, mają oczywiście stałych klientów i dużą liczbę zamówień, jednak sytuacja powoli zaczyna się zmieniać. Nowe firmy weszły na rynek, oferując producentom biżuterii półhurtowe zakupy, na które starzy hurtownicy nie chcieli się zgodzić.


Nowe porządki

Przez wiele lat istniał w świadomości producentów podział na hurtownie mające pełny asortyment i takie, które nie zapewniały pełnej realizacji wszystkich potrzeb. Nic więc dziwnego, że hurtownie kamieni koncentrowały swoje wysiłki na dorównaniu najlepszym w tym względzie. Większość hurtowni, z wyjątkiem tych, które wybrały drogę specjalizacji w wąskim asortymencie, zmuszona była podjąć wysiłek zwiększenia liczby oferowanych produktów. Tym samym stopniowo zanikał subiektywny podział na hurtownie “pełnoasortymentowe” i pozostałe. Tę sytuację na rynku wykorzystały nowo powstałe hurtownie kamieni, szczególnie te, które zaczęły oferować swoje usługi za pośrednictwem internetu. Mają one bowiem w swojej ofercie różne rodzaje kamieni szlachetnych oraz półszlachetnych, które można kupować zarówno w hurcie, jak i w detalu. Nowe hurtownie oferują producentom biżuterii możliwość kupienia jednego sznurka pereł czy turkusa, a jedynym obowiązkiem zamawiającego jest złożenie oferty za co najmniej 400 złotych.

Kamienie w detalu

Z danych spływających z rynku wynika, że wiele spośród transakcji zawartych przez producentów dotyczyło sprzedaży detalicznej. – Tendencja ta świadczy o tym, iż coraz częściej hurtownie kamieni szlachetnych myślą o zacieśnianiu współpracy z segmentem detalicznym, czego celem jest zagwarantowanie hurtownikom stabilizacji wpływów – komentuje Karolina Grządka, właścicielka hurtowni internetowej kamieni półszlachetnych KAMIXEX. Niektóre hurtownie kamieni decydują się również na otwieranie własnych sklepów jubilerskich, co prowadzi do zwiększenia przychodów ze sprzedaży. Jednak oprócz korzyści z posiadania własnych sklepów strategia ta niesie ze sobą jednak niebezpieczeństwo utraty wiarygodności hurtownika w oczach swych innych odbiorców. Otwierając własne sklepy, firma stwarza konkurencję dla zaopatrujących się u niej placówek swoich klientów.