Magdalena Dąbrowska
autorka jest główną stylistką w firmie YES Biżuteria
W biżuterii obowiązuje zasada jednego, wyrazistego wyrobu
Wiosną będzie modny róż, a jesienią fiolet – tak najczęściej rozpoczynają się meldunki z najbardziej prestiżowych wybiegów i pokazów mody.
Dla większości z nas powody, dla których zmieniają się panujące trendy i tendencje, są dość abstrakcyjne, jeśli nie wręcz tajemnicze. Skąd się biorą te zmiany? Czy są wynikiem czyichś arbitralnych decyzji? A jeśli tak, to czyich? A może są efektem, wypadkową jakiegoś obiektywnego procesu, któremu świat mody musi się podporządkować? Dla kogoś, kto zajmuje się modą, odpowiedź na te pytania wydaje się stosunkowo prosta.
Wymaga ona jedynie śledzenia tego, co w danym momencie stanowi inspirację dla współczesnego świata. Inspirację dla jego rozwoju, dla marzeń, pragnień i lęków, którymi on żyje. W każdym aspekcie jego wielowymiarowego obrazu: kulturalnym, socjologicznym, obyczajowym, historycznym czy religijnym. Wszystkie one stanowią inspirację dla mody – tego wielkiego, wiecznie “głodnego”, globalnego fenomenu, którego nieodłącznym elementem jest biżuteria.
Kolory
Wiosną usłyszeliśmy o mocnych, zdecydowanych kolorach, jesień tego nie zmieni.Dominować będą bardzo ciepłe barwy: żółcie, pomarańcze, róż, czerwienie oraz fiolety. Wielkim przebojem jest ultramaryna i kolor granatowy. Tak więc z jednej strony bardzo intensywnie, a z drugiej? Szarości, beże i brązy – te zdają się być niezastąpione! W minionych sezonach królowało w biżuterii żółte złoto i nadal będzie ono preferowane. A jeśli srebro, to koniecznie oksydowane, by w ten sposób stworzyć odpowiednie tło do prezentacji intensywnych kolorów kamieni.
Wykończenia
Właściwie w każdym sezonie odczytujemy silniejsze lub słabsze nawiązania do przyrody. Zasada ta znajduje zastosowanie i tym razem – modne będą powierzchnie lub konstrukcje naśladujące naturalne struktury w przyrodzie. W silnym związku z tym pozostają nietypowe kolory wykończenia srebra, np. oksydowanie lub barwienie za pomocą różnych tlenków. Niepowtarzalność odcieni w jednym wzorze podkreśli indywidualność produktu. Dlatego tak ważne jest zastosowanie kamieni naturalnych lub syntetycznych w naturalnych odcieniach.
Forma
Duża! Dlatego ważne jest, aby nie przesadzić z ilością biżuterii. Podobnie jak wiosną będzie obowiązywała zasada jednego, ale za to wyrazistego wyrobu, którego zadaniem będzie podkreślenie stylu noszącej go kobiety oraz jej indywidualności i niezależności. Zwłaszcza w najbliższym sezonie zasada ta staje się najważniejsza, można wręcz powiedzieć, że najmodniejsza!
Abstrahując od gabarytów, forma może być prosta, wręcz geometryczna, ale może być również pięknym kwiatem lub motylem – a więc znowu nawiązanie do natury. Ponadto – podobnie jak dotychczas – warto multiplikować drobiazgi, czyli tzw. charms, lub drobne zawieszki zawieszone na dłuższych łańcuszkach na podobieństwo talizmanów.
Biżuteria to nie tylko przedmiot, który zdobi, ale przede wszystkim powinna ona pełnić rolę talizmanu – jej zadaniem jest przekazywanie pewnych informacji o właścicielu. Dlatego właśnie zawieszki powinny być noszone na dłuższych łańcuszkach. Poszukiwaną formą są – uwaga! – kolie, szczególnie proste (w stylu Kleopatry), bransolety bangle i duże kolczyki zawieszone tuż przy uchu (jak klipsy) lub długie, wiszące.
Modna staje się klasyczna, drobna biżuteria podkreślająca elegancką sylwetkę. Zgodnie z tym nurtem wystarczą więc tylko drobne kolczyki z pojedynczym fasetowanym kamieniem. Ważne, aby stały się integralną częścią stroju. Nie zapominamy też o łańcuchach, tym razem jednak w wersji ascetycznej: sam łańcuch, bez wisiora!
