Przeglądasz dział AKTUALNOŚCI (id:116) w numerze 03/2019 (id:173)
Ilość artykułów w dziale: 4
|
|
Jubinale to najważniejsze wydarzenie branży jubilerskiej w Europie Centralnej. Targi oferują gościom niepowtarzalny wgląd w letnie trendy, które w nadchodzącym sezonie będą napędzały polski i europejski rynek jubilerski. 12. edycja targów odbędzie się 13-15 czerwca 2019 r. w nowoczesnej hali Międzynarodowego Centrum Targowo-Kongresowego EXPO Kraków przy ul. Galicyjskiej 9 w Krakowie.
Wystawcami są firmy z Polski oraz z zagranicy – producenci, importerzy, hurtownicy, designerzy branży jubilerskiej i zegarkowej. Liczne grono kupców dociera do nas z Polski oraz krajów Europy Centralnej – Słowacji, Czech, Węgier, Ukrainy, Niemiec, Litwy, Włoch i Austrii, ale również z takich krajów jak Chiny czy Australia. Międzynarodowy charakter targów Jubinale staje się ich bardzo mocną stroną, tym samym zapewniając polskim firmom możliwość nawiązania kontaktów na skalę międzynarodową, co w dzisiejszych czasach silnej konkurencji na każdej płaszczyźnie jest niezwykle ważne.
Oferta targowa
W 2018 r. prawie 220 wystawców przedstawiło swoją ofertę kupcom odwiedzającym targi, w tym wielu decyzyjnym przedstawicielom firm jubilerskich, którzy chętnie składali zamówienia i dokonywali zakupów. Na targach Jubinale można zapoznać się z nowościami ze wszystkich sektorów branży jubilerskiej oraz zegarkowej – są tu biżuteria złota i srebrna, biżuteria z bursztynem i innymi kamieniami szlachetnymi, biżuteria designerska i lifestylowa, kamienie, zegarki i zegary, opakowania, narzędzia i maszyny, prezentują się stowarzyszenia, organizacje, prasa branżowa oraz inne. Jest to zatem idealne miejsce wymiany doświadczeń, spotkań dla stałych partnerów biznesowych, poznanie nowych możliwości i zawarcie korzystnych transakcji handlowych.
Imprezy towarzyszące
Kolejna edycja targów Jubinale po raz drugi odbędzie się w towarzystwie Targów Upominków i Dekoracji GiftON. top, dzięki czemu zostanie poszerzony asortyment dostępny podczas wydarzenia. Atrakcyjne położenie Krakowa sprzyja wszystkim zmotoryzowanym, jak również tym, którzy zechcą skorzystać z linii lotniczych, ponieważ w niedalekiej odległości od CTK mieści się lotnisko Kraków-Balice.
29 maja w Wenecji otwarta została wystawa „Baltic Amber – Legacy & Modernity” jako wydarzenie towarzyszące Biennale Sztuki.
Artystyczną część wystawy stanowi wybór około 80 obiektów autorstwa uznanych projektantów biżuterii, pracowni projektowych oraz trójmiejskich firm, które swoją uwagę koncentrują na bałtyckim bursztynie. W wystawie udział biorą m.in.: Marcin Zaremski, Jacek Byczewski, Jarosław Westermark, Paweł Kaczyński, Marcin Tymiński, Arek Wolski, Sławomir Fijałkowski, Sara Gackowska, Emilia Kohut, Sława Tchórzewska, Radek Szwed, Jolanta i Andrzej Kupniewscy, Marcin Gronkowski, Ramon Puig Cuyás, Robert Bains, Christiane Foerster, Gisbert Stach, Fabrizio Tridenti, a także m.in.: S&A SA, Art7, Ireneusz Glaza, NAC Amber, Dorota Cenecka, Jacek Ostrowski, Danka Czapnik, Marek Mikicki, Mariusz Gliwiński, Aleksander Gliwiński. Po premierze wystawy „Baltic Amber – Legacy & Modernity” w Wenecji planowane są jej kolejne odsłony: w Gdańsku (lipiec-październik 2019 r.) oraz Monachium (marzec 2020 r.).
Od 30 maja do 4 sierpnia w Zamku Królewskim w Warszawie z okazji roku wazowskiego podziwiać można pierwszą w historii polskiego muzealnictwa przekrojową wystawę poświęconą klejnotom w Polsce w XVI i XVII w.
Na wystawie zaprezentowano 500 zabytków sztuki złotniczej wypożyczonych od ponad 80 właścicieli. Ekspozycji towarzyszy katalog nie tylko ukazujący kosztowności, ale także wyjaśniający formalne rozwiązania przyjęte przez dawnych złotników. Obok najważniejszych znanych nauce – choć na ogół niepokazywanych publicznie – dzieł o pewnym datowaniu i pochodzeniu, jubilerskich fundacji dworu królewskiego Jagiellonów i Wazów, można podziwiać także kosztowności, które jeszcze niedawno wisiały w kościołach, dyskretnie zdobiąc słynące łaskami obrazy. Po raz pierwszy warszawska publiczność może zobaczyć z bliska obie najstarsze sukienki cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej – rubinową i diamentową. Na każdej z nich znajduje się po kilkaset klejnotów, stanowiących wymowne świadectwo pobożnej hojności naszych przodków. Podziwiać można również ponadmetrowej wysokości złotą monstrancję z 1672 r., ozdobioną kilkoma tysiącami diamentów przez warszawskiego jubilera jako upamiętnienie ocalenia Jasnej Góry przed Szwedami podczas potopu. Na ekspozycji pojawiają się też bardzo nietypowe kosztowności – zdobione kamieniami jubilerskimi i emalią złote amulety, miniaturowe trumienki, uchwyt do bukiecika kwiatów, urządzenie do higieny uszu i zębów czy przyrząd do mierzenia diamentów. Opracowano na podstawie tekstu Danuty Szewczyk-Prokurat, kurator wystawy.
Już po raz dziesiąty uczestnicy projektu „Moim zdaniem… Wystawa biżuterii z komunikatem” publicznie zabierają głos. Po raz drugi w Krakowie, podczas targów Jubinale. Tu, gdzie rok temu rozpoczęliśmy tę naszą złotniczą rozmowę.
Przez ten rok wydarzyło się bardzo dużo. Na stronie projektu – www. moimzdaniem.info – zamieściliśmy liczne materiały i zdjęcia. Dziś, przy okazji wydania szóstego uzupełnienia katalogu sprzed roku, przedstawiamy krótkie podsumowanie. Nie jest, jak się okazuje, łatwe zbudowanie komunikatu poprzez formę złotniczą. Dla wielu autorów, przyzwyczajonych do wieloznaczności i niedopowiedzeń dzisiejszego werbalnego przekazu, również trójwymiarowy autorski komentarz nie jest prosty. Obok prac niosących oczywistą i czytelną informację znajdujemy prace nieco mniej jasno wyrażające stosunek autora do poruszonego przez siebie tematu. Pomaga tytuł pracy, załączony tekst lub wizualizacja. Ale czasami i te dodatki nie wyjaśniają wszystkiego. Nie zawsze potrafimy w XXI wieku powiedzieć o czymś wprost. Uczymy się. I my, organizatorzy, i autorzy. Przed nami kolejne spotkania i pokazy. Za rok – znowu w Krakowie. Mamy nadzieję, że cel projektu, jakim jest czytelne zbudowanie komunikatu, będzie znacznie bliższy. Więcej informacji o dziesięciu odbytych spotkaniach znajdą państwo na stronie internetowej projektu, w zakładkach „Materiały prasowe” i „Archiwum”. Serdecznie dziękujemy za tak liczny odzew złotniczej braci i zapraszamy tych, którzy się jeszcze wahają. Na twoje zdanie lub komentarz też czekamy. Tu nie miejsce na nieśmiałość, tu jest miejsce również dla ciebie! Warto dołączyć do projektu, bo przed nami jeszcze mnóstwo ciekawych wydarzeń. Już od 5 lipca wystawa zagości w Muzeum Okręgowym w Sandomierzu. Przez całe wakacje ma szansę być obejrzana przez ponad 30 tys. odwiedzających. Październik to czas Legnicy i obchodów czterdziestolecia legnickich prezentacji sztuki złotniczej. Tu liczymy, że swoje zdanie dołączą kolejni złotnicy z Europy i nie tylko. Z tej okazji planujemy wydanie folderu „Uzupełnienie 7”. A potem – być może Monachium, może Porto lub Barcelona, na pewno kolejne polskie muzea. Już dziś możemy zaanonsować spotkanie w Muzeum Okręgowym w Koninie podczas przyszłorocznych wakacji. Przyjdzie też czas na wydanie katalogu kończącego projekt. Nie znamy jeszcze dokładnej daty, ale znajdzie się w nim ponad dwieście zdjęć, opisy, zdjęcia z wystaw, podsumowanie. I przypominamy: do uczestniczenia w projekcie zapraszamy wszystkich złotników: jubilerów, rzemieślników, bursztyniarzy i projektantów, również uczniów i nauczycieli, studentów i wykładowców. Każdy, kto chciałby czytelnie zaprezentować swoje zdanie i poczuje, że może to wyrazić jasno poprzez złotniczy warsztat, jest mile widziany.
Organizatorzy
PS. Przy okazji chcemy przekazać publicznie kilka słów pod adresem krytyków projektu. Otóż to, że obok siebie występują uczniowie i profesorowie, prace doskonałe kompozycyjnie i warsztatowo obok wypowiedzi złotników o znacznie krótszym stażu przy złotniczym stole, prace poruszające tak szerokie spektrum tematów w różnych emocjach – oceniamy jako sukces, nie jako słabość projektu. Skupienie się wyłącznie na jednym z aspektów formy złotniczej, tak zwanym „dizajnie”, nie daje wam prawa oceny, co jest dobre, a co nie we współczesnej biżuterii. Wspólna rozmowa w środowisku jest potrzebna, cenna i budująca wzajemnie przyjacielskie relacje. Może to nie jest jasne dla niektórych komentujących, którzy na biżuterię patrzą poprzez swoje dość ciasne oceny (jakkolwiek podobno tworzą biżuterię „na światowym poziomie”). Ale to nie jedyna droga, ścieżek jest i było bardzo wiele. Dla wszystkich działań jest miejsce i czas. Świat biżuterii jest szeroki, zaangażowanie złotniczej braci w rozwój projektu budzi szacunek, wspaniale jest czuć, że tak wielu przyjaciół wspiera pomysł przedstawienia biżuterii z komunikatem. Może warto rozszerzyć horyzonty myślenia? Zamiast kuluarowej nieżyczliwości – przeczytać założenia projektu? Może pomyśleć? Przemyśleć? „Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić” – jak mawiał Kubuś Puchatek. Więc i was zapraszamy. Może macie coś do powiedzenia? Publicznie?