Artykuły z działu

Przeglądasz dział TEMAT MIESIĄCA (id:30)
w numerze 01/2018 (id:162)

Ilość artykułów w dziale: 2

pj-2018-01

Srebro z dusza

W Polsce otwieranych jest coraz więcej galerii z antykami. Polacy chętniej decydują się bowiem na zakup przedmiotów „z duszą”. Wśród przedmiotów kupowanych przez klientów są przedmioty wykonane ze srebra.

pj-2018-01a-10

Chcemy posiadać przedmioty oryginalne, ale także takie, których wartość z biegiem czasu będzie rosła. A to sprawia, że coraz chętniej sięgamy po przedmioty wykonane z metali szlachetnych.

Rosnąca liczba galerii

– W ostatnich latach na polskim rynku, szczególnie w dużych miastach, liczba galerii oferujących antyki niemal się podwoiła – mówi dr Marek Nowotnik, ekonomista. – Wpływ na taki stan rzeczy ma podniesienie się stopy życiowej Polaków, których stać na zakup przedmiotów luksusowych, oraz moda na posiadanie przedmiotów z „historią w tle” – wyjaśnia. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że nasi rodacy zaczynają – na razie, jak podkreślają specjaliści, dość nieśmiało – inwestować pieniądze w działa s z t u k i , i to zar ó w n o artystów znanych i uznanych, jak i młodych twórców. Jednak najciekawszym zjawiskiem wydaje się zainteresowanie Polaków zabytkowymi srebrami, które poza walorami artystycznymi mają także wartość inwestycyjną.

W asortymencie galerii z antykami znajdujemy nie tylko srebrne sztućce czy cukiernice, ale także karafki, garnitury na biurko, żardiniery, szkatuły czy serwisy kawowe. Odnotowania godnym wydaje się fakt, że ceny tych przedmiotów niejednokrotnie przekraczają wartość średniej krajowej pensji. – Sytuacja, z jaką ostatnio mamy do czynienia, wynika z faktu, że polskie społeczeństwo, a w szczególn o ś c i zamożni Polacy, chętniej i n w e stują środki finansowe w dzieła sztuki – mówi Marek Nowotnik. – Dużą uwagę przyciągają przedmioty codziennego użytku wykonane z metali szlachetnych, te bowiem poza walorami artystycznymi dają gwarancję bezpieczeństwa. Ceny zabytkowych srebrnych przedmiotów nie będą spadać, a można nawet spodziewać się sytuacji odwrotnej, ich wzrostu, a co za tym idzie powiększenia swojego kapitału – dodaje. Poza materialnym aspektem sprawy srebrne zabytkowe przedmioty codziennego użytku pozwalają na podkreślenie statusu społecznego ich posiadacza.

Ważną motywacją Polaków, która sprawia, że decydują się na zakup srebrnych precjozów, jest posiadanie dzieła sztuki, przedmiotu codziennego użytku oraz dekoracji w jednym. Srebrne świeczniki, patery, cukiernice czy szkatuły stały się w ostatnim czasie modnym elementem dekoracyjnym. – Najlepiej sprzedają się precjoza wyprodukowane na początku lat 20. – wskazuje Marek Nowotnik. – Przedmioty uznanych firm Fraget, F. Wollf & Cie Brema czy Bruckmann & Söhne, ale także naszych rodzimych spółdzielni rzemieślniczych – dodaje. Należy podkreślić, że mimo panującej mody na wyroby wykonane pod koniec XIX i na początku XX wieku, to dla klientów bardzo istotne stało się wzornictwo. Przedmiot musi się im podobać.

Rzeźby i figurki

Trzeba podkreślić, że na fali zainteresowania precjozami rośnie popularność srebrnych rzeźb. W galeriach z antykami klienci mają możliwość kupna rzeźb wykonanych ze srebra lub brązu. – Stopniowo w polskim społeczeństwie rośnie świadomość dotycząca rzeźby wykonanej z metalu szlachetnego – zauważa Marek Nowotnik. – Staje się ona nie elementem dekoracyjnym, ale dziełem sztuki, które mimo zmieniającej się mody nigdy nie straci na wartości – dodaje. Może w tym zjawisku należy upatrywać renesansu rzeźby srebrnej, coraz chętniej kupowanej przez Polaków. Należy również podkreślić, że srebrne rzeźby kupowane są jako forma prezentu z okazji ważnych uroczystości rodzinnych. Są one nie tylko wartościowym podarunkiem, ale także pamiątką.

– Można powiedzieć, że bardzo powoli małe rzeźby „wchodzą w buty” biżuterii, która jeszcze do niedawna traktowana była jako idealny prezent z okazji chrztu czy ślubu – mówi Marek Nowotnik. – Dziś biżuteria zdewaluowała się. Pojawienie się na rynku biżuterii jednosezonowej, wykonanej z materiałów nieszlachetnych, spowodowało, że tradycyjna biżuteria przestała być traktowana jako lokata kapitału czy pamiątka rodzinna, a jej miejsce powoli zajmują działa sztuki jubilerskiej, które nie tylko cieszą oko, ale także są inwestycją na lata – dodaje.

Rynek wtórny

Galerie z antykami i precjozami to miejsca, które zmieniają polski rynek jubilerski. Ich pojawianie się powoli zapełnia lukę – brak polskiego rynku wtórnego dla biżuterii. W ich asortymencie coraz częściej pojawia się bowiem sztuka złotnicza, i to nie tylko w formie przedmiotów codziennego użytku czy rzeźb, ale także biżuterii. I mimo że biżuteria prezentowana jest w nich jakby na marginesie, to nie możemy lekceważyć tego zjawiska. Polacy wybierający się na zakupy do galerii z antykami mają możliwość podziwiania sztuki jubilerskiej i złotniczej i wyrobienia sobie smaku artystycznego. I dostrzegają, że biżuteria artystyczna to dzieło sztuki. – Galerie z antykami są miejscem, gdzie posiadacze biżuterii i przedmiotów wykonanych z metali szlachetnych mogą spieniężyć swoje zbiory – mówi Marek Nowotnik. – A to daje to szansę na rozwój rynku wtórnego w Polsce – dodaje. Posiadacze kolekcji biżuterii, chcąc sprzedać swoje wyroby, coraz chętniej korzystają z możliwości, jakie stwarzają galerie z antykami. Są to miejsca, gdzie wykwalifikowany personel potrafi ocenić przyniesione przedmioty jako działa sztuki, a nie potraktować jak „jubilerski złom”. A następnie ponownie wprowadzi je na rynek. Należy podkreślić, że pojawienie się nowych miejsc prezentacji biżuterii artystycznej jest szansą na edukację polskiego społeczeństwa w zakresie złotnictwa artystycznego. A z tego możemy się jedynie cieszyć.

Ponadczasowa zastawa stołowa

Jeszcze do niedawna wyroby jubilerskie – srebrne cukiernice, sztućce, patery – traktowane były zarówno przez twórców, jak i sprzedawców po macoszemu. Teraz jednak sytuacja uległa zmianie. Zainteresowanie srebrnymi wyrobami sztuki jubilerskiej na naszych oczach rośnie. A jak powszechnie wiadomo, popyt rodzi podaż, co oznacza, że w salonach jubilerskich pojawia się coraz więcej wytworów sztuki.

pj-2018-01a-09

Największą popularnością wśród klientów cieszą się srebrne cukiernice, sztućce i, co ciekawe, ramki do zdjęć. Klienci wybierają je nie tylko jako formę okolicznościowego prezentu, ale – co warto podkreślić – dla siebie. Można więc powiedzieć, że powoli, acz zauważalnie rośnie w Polsce moda na posiadanie przedmiotów codziennego użytku wykonanych z materiałów jubilerskich.

Im prostsze wzornictwo, tym lepi ej

Modę na wykonane z metali szlachetnych wyroby sztuki jubilerskiej możemy obserwować na polskim rynku od niedawna. Wydaje się, że zjawisko to wiąże się z zainteresowaniem Polaków rzemiosłem artystycznym. Programy telewizyjne czy prezentowane w magazynach wnętrzarskich aranżacje mieszkań i domów, w których elementami dekoracyjnymi stają się dizajnerskie wyroby rękodzielnicze, spowodowały rosnącą popularność polskiej sztuki jubilerskiej.

Takie przedmioty, jak srebrne czy posrebrzane cukiernice, patery i świeczniki, jeszcze do niedawna uważane za przestarzałe elementy wystroju, teraz stają się „perłami z lamusa”, które należy wyeksponować. Oczywiście, nie każdy może poszczycić się posiadaniem tego typu wytworów pracy rąk rzemieślniczych, co sprawia, że wymarzony przedmiot trzeba kupić. Przeglądając ofertę salonów jubilerskich oraz sklepów internetowych, zauważamy, że największym zainteresowaniem kupujących cieszą się wyroby minimalistyczne. Bogate zdobienia czy wyszukane wzornictwo nie przyciągają klientów. Wyjątek od tej zasady stanowią rzeczy stylizowane na secesję oraz art déco.

Przedmioty nawiązujące swoim wzornictwem do wyrobów przedwojennej spółdzielni Ład czy Towarzystwa Polska Sztuka Stosowana spotykają się z zainteresowaniem klientów. Należy jednak zauważyć, że najchętniej kupowanymi przez Polaków przedmiotami jubilerskimi są te, których wzornictwo nawiązuje choćby do wzornictwa powojennej spółdzielni ONRO . W rosnącej popularności wyrobów rzemiosła artystycznego z całą pewnością pomogło zainteresowanie świata sztuki. Otwarcie w Muzeum Narodowym w Warszawie Galerii Wzornictwa Polskiego, prezentującej także wyroby jubilerskie, odzwierciedliło się w coraz większym zainteresowaniu Polaków wyrobami sztuki złotniczej. W ostatnim czasie dostrzeżono utylitarność sztuki jubilerskiej, a właściciele takich precjozów stają się już nie tylko posiadaczami wyrobów jubilerskich, ale kolekcjonerami dzieł sztuki.

Inwestycja w dzieło sztuki

Warto także zwrócić uwagę na drugi aspekt zainteresowania Polaków wyrobami jubilerskimi, a mianowicie na wartość rynkową tych przedmiotów. Zakup przedmiotów wykonanych z metali szlachetnych jest inwestycją, która w dalszej perspektywie może przynieść zyski. Kupno współczesnego dzieła sztuki złotniczej jest inwestycją bezpieczną, choćby biorąc pod uwagę jedynie cenę materiałów potrzebnych do jego wykonania. W związku z tym kupujący otrzymują nie tylko przedmiot modny, ale także wartościowy. Nie można także zapominać o warstwie symbolicznej. Srebrne wyroby sztuki jubilerskiej mogą stać się również pamiątkami rodzinnymi przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. O ile współcześnie zauważamy, że funkcję tę przestała pełnić biżuteria, o tyle wyroby sztuki jubilerskiej nie zostały tej roli pozbawione.

Zmi any na rynku

Popularność przedmiotów jubilerskich spowodowała, że na polskim rynku pojawia się coraz więcej takich wyrobów. Należy jednak zauważyć ze smutkiem, że są one niemal identyczne. Polscy artyści, poza chlubnymi wyjątkami, zdają się nie zauważać tego rosnącego rynku. W ich pracach brak autorskich wyrobów jubilerskich, które wzbogaciłyby ofertę rynkową. Prezentując nowe kolekcje biżuterii, nie wprowadzają wyrobów sztuki jubilerskich, które wzbogaciłyby polskie wzornictwo artystyczne. Rynek ten rozwija się niemal na marginesie polskiego rynku sztuki złotniczej, co z kolei sprawia, że pojawiają się na nim wyroby importowane, niejednokrotnie złej jakości i o niewyszukanym wzornictwie. Polska sztuka złotnicza, która niezwykle dynamicznie rozwija się na polu biżuteryjnym, jakby całkowicie lekceważyła przedmioty utylitarne.

To w obecnej sytuacji wydaje się błędem. Obserwując panujące tendencje, można wysnuć wniosek, że to dopiero początek rozwoju sztuki jubilerskiej. A pojawianie się na polskim rynku współczesnego, autorskiego wzornictwa, mogłoby spowodować zwiększenie zainteresowania polską sztuką złotniczą nie tylko w naszym kraju, ale także poza jego granicami. Modę na przedmioty codziennego użytku wykonane z metali szlachetnych obserwujemy bowiem już od kilku lat w krajach Europy Zachodniej i szkoda byłoby, aby polscy twórcy nie wykorzystali tej szansy. 