Nie wiadomo, czy to za sprawą książki instruktażowej Andrzeja Bandkowskiego „Biżuteria artystyczna – kurs wytwarzania”, znudzenia technologią, czy może faktu, że coraz więcej osób próbuje swoich sił na rynku jubilerskim, ale wraca moda na tradycyjne metody tworzenia biżuterii.
Metody tradycyjne, niekiedy nawet archaiczne, przeżywają swój renesans. Twórcy biżuterii sięgają po klasyczne techniki złotnicze, gdyż chcą nauczyć się rzemiosła, spróbować swoich sił na rynku jubilerskim, a także wytwarzać biżuterię stosunkowo niskim kosztem.
Inwestycja w narzędzia
Profesjonalne wyposażenie warsztatu jubilerskiego wiąże się z ogromnymi wydatkami. Tymczasem młodych adeptów tej sztuki nie stać na zakup specjalistycznych narzędzi i maszyn jubilerskich, które znacznie usprawniłyby ich pracę. Decydują się zatem na kupno podstawowych narzędzi i większość czynności wykonują manualnie, czasami korzystając z pomocy starszych kolegów po fachu. – Nie wszyscy chcą tworzyć biżuterię z myślą o masowej produkcji – mówi Bodgan Domysłowski, jubiler z Warszawy. – Są osoby, którym zależy na stworzeniu unikatowej biżuterii, wprawieniu się, nauczeniu się samodzielności. Dlatego też zaczynają od podstaw – dodaje. Kupują więc granulat srebra, parę podstawowych narzędzi, palnik, i zaczynają stawiać swoje pierwsze kroki na rynku jubilerskim. Dużym ułatwieniem dla początkujących jest podręcznik Andrzeja Bandkowskiego „Biżuteria artystyczna – kurs wytwarzania”, który umożliwia pozyskanie wszechstronnej wiedzy na temat tworzenia biżuterii. Autor niemal krok po kroku prowadzi czytelnika przez meandry sztuki złotniczej, umożliwiając stworzenie własnej biżuterii. – Wielu młodych twórców biżuterii wyważało otwarte drzwi, stawiając pierwsze kroki na rynku złotniczym – mówi Bodgan Domysłowski. – Teraz mają szansę poznać sztukę złotniczą dzięki fachowej literaturze albo oglądając filmy instruktażowe zamieszczane na Youtubie – dodaje. Filmy instruktażowe znacznie ułatwiają wykonywanie pierwszych okazów biżuteryjnych. Można z nich dowiedzieć się, jak w profesjonalny sposób, używając podstawowych narzędzi, wykonać biżuterię z metali szlachetnych, głównie ze srebra. Nie można zapominać, że coraz częściej organizowane są specjalistyczne szkolenia i warsztaty dla początkujących twórców. Często dużą barierą dla młodych twórców są ceny kursów, ale jeśli adepci zdecydują się na szkolenie, mogą pod okiem profesjonalistów tworzyć swoje pierwsze wyroby jubilerskie. – Coraz częściej doświadczeni złotnicy decydują się na zaproszenie do swoich warsztatów młodych twórców, którzy praktykują i pomagają w warsztacie w zamian za fachowe szkolenie – mówi Bodgan Domysłowski. – Teoretyczną wiedzę mogą wykorzystać w praktyce. Moim zdaniem praca w warsztacie jubilerskim pod okiem fachowca jest nie do przecenienia – dodaje.
Fachowcy wracają do korzeni
Jednak nie tylko młodzi twórcy wykonują wyroby jubilerskie zgodnie z tradycyjnymi metodami. Nowoczesne technologie spowodowały bowiem, że niemal każdy wyrób biżuteryjny wychodzący z pracowni jubilerskiej jest idealny. – Brak w biżuterii ręki jej twórcy, co sprawia, że powstaje biżuteria seryjna, produkowana na handel, a nie dzieła sztuki złotniczej, z których każde różni się od innego choćby tylko niuansami, wynikającymi z pracy artysty – mówi Bodgan Domysłowski. Własnoręcznie wykonana biżuteria, nawet jej drobne skazy, świadczą o jej niepowtarzalnym charakterze. Im mniej nowoczesnych maszyn w zakładzie jubilerskim, tym większa szansa, że biżuteria będzie nie tylko oryginalna, ale po prostu niepowtarzalna