Sztuka blaszana, kuta i klepana
Rozmowa z Patrykiem Nieczarem-Nieczarowskim, artystą, który w swojej pracy łączy klasyczną rzeźbę i starożytne techniki korpusowe. Dla którego płatnerstwo to nie tylko rzemiosło o historyczno-militarnym charakterze, ale też dyscyplina rzeźbiarska, stanowiąca doskonałe medium artystycznej wypowiedzi.Polski Jubiler: Jakby pan się opisał, kim pan jest i skąd pochodzi?
Patryk Nieczar Nieczarowski: Pochodzę z Dolnego Śląska. Urodziłem się w Świdnicy gdzie ukończyłem liceum ogólnokształcące o profilu plastycznym. Dorastałem jednak w Strzegomiu, mieście znanym z przemysłu kamieniarskiego. Obecnie mieszkam w Rogoźnicy, nieopodal Strzegomia. W pobliżu tej miejscowości znajduje się muzeum obozu koncentracyjnego „Gross Rosen”. Z wykształcenia jestem rzeźbiarzem. Ukończyłem wrocławską ASP . Na co dzień zajmuję się szeroko pojętą metaloplastyką – w szczególnym zakresie płatnerstwem. Wykonując repliki dawnego uzbrojenia ochronnego, w głównej mierze hełmów. W dawnych czasach płatnerza wyspecjalizowanego w wytwarzaniu hełmów nazywano „galeatorem” (łac. galea – hełm) , dlatego lubię czasem też tak siebie nazywać.
Jak scharakteryzowałby pan swoją sztukę?
Cóż… najprościej mógłbym ją określić mianem „blaszana, kuta i klepana”.
Co sprawiło, że zaczął pan tworzyć w tak niecodzienny sposób?
Skusiła mnie do tego ciekawość i chęć sprawdzenia samego siebie. Zawsze podziwiałem dzieła dawnych płatnerzy i złotników. Niejednokrotnie zastanawiałem się nad samym procesem wytwarzania. Postanowiłem samemu spróbować. . . w końcu „nie święci garnki lepią”.
Skąd [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
Prenumeratę możesz zamówić:
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
|