Węgiel w zaręczynowym pierścionku. Biznes daleko od kopalni
Kiedy sąsiadom przywieźli węgiel, Bogna wzięła jedną bryłkę i postawiła na biurku w pokoju. Zrobiła w niej kilka otworów i powstał stojak na długopisy. A od niego był już tylko krok do pięknej biżuterii.
Więcej...: http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,13070799,Wegiel_w_zareczynowym_pierscionku.html#ixzz2Gps8YhhN