Liisa urodziła się w USA i tam też kształciła się w zakresie projektowania biżuterii i obróbki metalu. Teraz tworzy i żyje w Japonii. Jest laureatką m.in. Itami Award podczas Itami International Craft Exhibition „Jewellery” w 2001 roku. Na swoim koncie ma dziewięć solowych wystaw − w tym ostatnią z 2007 roku, gdzie prezentowała swój projekt pod nazwą „Sorane Part2” w Getsumin Gallery w Japonii. Od 1999 roku prowadzi niewielką galerię w Osace pod szyldem Atelier Shop of Art Jewelry HiNGE Dept. Accessory. Ponadto udziela się jako wykładowca m.in. na Osaka Designers’ College. Liisa jest pierwszą artystką, która − jak widać na pierwszy rzut oka − zupełnie inaczej podeszła do opracowania swojego Punktu Widzenia. Z pewnością ma na to wpływ kultura, z której się wywodzi i w której świadomie zdecydowała się funkcjonować. Ten Punkt Widzenia nie jest siedemnastosylabowym Haiku, ale posiada swego rodzaju formę poetycką. Zapraszam do Punktu Widzenia Liisy…
Wyrażam się poprzez moją biżuterię. Jest ona miniaturową rzeźbą, zdolną do noszenia na ludzkim ciele. Inspiracja dla moich prac przejawia się wielu rożnych sytuacjach; wielokrotnie są to momenty dnia codziennego. Czasem kiedy spaceruję przez park i podnoszę gałęzie drzew. Interesuję mnie kształty liści, pączki roślin
Czasem kiedy po prostu spożywam posiłek. Dostrzegam wówczas organiczne kształty warzyw, które znajdują się na moim talerzu. W większości przypadków inspiruje mnie to co pochodzi od natury. Nie ma żadnych barier w zakresie mojej biżuterii i moich projektów. „Współczesna Biżuteria” pozwala mi wyrażać siebie bardziej niż gdybym tworzyła w ramach tradycyjnej biżuterii. Inaczej mówiąc daje mi wolność i możliwość tworzenia niestereotypowych stylów. Do realizacji moich projektów używam wielu metali, zarówno srebra, mosiądzu oraz miedzi. Te metale zmieniają barwę na swojej powierzchni podczas procesu wygrzewania palnikiem czy w piecu. Mimo że staram się tak bardzo mocno, to nigdy kolejnym razem nie jestem w stanie osiągnąć takiej samej barwy, która by mnie satysfakcjonowała całkowicie. Dodatkowo formy i kształty moich prac są organiczne.
Nadawanie całkowicie płaskiej blaszce metalu formy poprzez repusowanie jest moją ulubioną czynnością. To jest fascynujące. Do kształtowania metalu używam młotków o różnych profilach oraz specjalnych puncyn. Tu doświadczam tej samej sytuacji jak przy barwach na powierzchni metalu, bowiem kształty uformowane przy pomocy młotka nigdy nie są takie same. „Jedynie i tylko Biżuteria” to jest moje motto. W pracowni spędzam całe dnie. Z chwilą, z którą przekraczam próg mojego studia, czuję się jakbym cały zewnętrzny świat zostawiała za sobą. W tym danym momencie koncentruję się tylko na mojej pracy i realizacji projektów. Nie mogę stwierdzić, że obiekty które projektuję są wygodne w noszeniu. Jednakże żyję nadzieją, że osoba, która decyduję się nosić moją biżuterię poczuje się troszkę szczęśliwsza i zadowolona z siebie. Do tego dążę z każdym moim projektem. www.hinge-dept.com