Artykuły z działu

Przeglądasz dział GEMMOLOGIA (id:27)
w numerze 09/2009 (id:80)

Ilość artykułów w dziale: 1

Czeskie diamenty

dr Włodzimierz Łapot
Laboratorium Gemmologiczne Uniwersytet Śląski

Mało kto zdaje sobie sprawę, że bardzo blisko polskich granic można natknąć się na diamenty. Dowodzą tego sporadyczne znaleziska dokonywane przy okazji pozyskiwania czeskiego granatu (chromowego piropu) w Czeskim Średniogórzu i u podnóży Karkonoszy (por. “Polski Jubiler” 4/2009). Jednak wiarygodną dokumentacją – jak do tej pory – mogą się poszczycić tylko cztery takie znaleziska. Pierwszy z czeskich diamentów, tzw. diament dlażkovicki, został znaleziony już w 1869 roku. Obecnie znajduje się on w Czeskim Muzeum Narodowym w Pradze i jest skatalogowany pod numerem inwentarzowym P1N 6712. W momencie znalezienia stanowił składnik koncentratu minerałów ciężkich, otrzymanego w procesie pozyskania czeskiego granatu z tzw. pańskich jam, czyli drobnych wyrobisk eksploatacyjnych ulokowanych na złożach okruchowych znajdujących się na terenie Czeskiego Średniogórza, a rozsianych między miejscowościami Chrást’any i Podsedice (fig. 2).


Frakcja końcowa

Już w XIX wieku interesowano się nie tylko czeskim granatem (chromowym piropem), ale także innymi składnikami tzw. frakcji ciężkiej eksploatowanych tam osadów aluwialnych mających postać piaszczystych żwirów. Koncentrat minerałów ciężkich pozyskiwany z owych żwirów nazywano wówczas “frakcją końcową” (czeskie: “zadní kamének”). Wśród jej składników największe zainteresowanie budził oczywiście czeski granat (chromowy pirop), najbardziej atrakcyjny jubilersko i najobficiej występujący składnik tych skał. Ale sporadycznie spotykany był również chromowy diopsyd, cyrkon, oliwin. W końcu 1869 roku szlifierz Preissler ze Skalky koło Dlaz˙kovic w Czeskim Średniogórzu otrzymał do obróbki kolejną partię frakcji końcowej ze złoża pańskie jamy. Podczas szlifowania kolejnych składników tej frakcji natknął się na żółtawy kryształ niedający się obrabiać szmerglem (tj. skałą metamorficzną, składającą się głównie z drobnoziarnistego korundu, hematytu lub magnetytu i kwarcu; w XIX wieku powszechnie stosowano szmergiel jako wyborny materiał ścierny).


Identyfikacja diamentu

Masšek, miejscowy urzędnik, zwiózł ów kryształ z początkiem 1870 roku do Pragi do prof. J. Krejcíego celem bliższego zbadania. Ten z kolei powiadomił o znalezisku prof. V. Šafaríka (1870; Der erste bohmische Diamant – Sitzungsber. böhm. Ges. Wiss., 19-24, Prag), który znalezisko poddał drobiazgowemu badaniu. Jedna z możliwych do zastosowania wówczas metod identyfikacyjnych polegała na spaleniu drobnego fragmentu (0,002 g) owego kryształu. Protokół z przebiegu komisyjnego spalenia fragmentu tego diamentu znajduje się obecnie w Czeskim Muzeum Narodowym w Pradze. Sporządzono go w języku niemieckim. W wolnym tłumaczeniu treść protokołu brzmi następująco: “Protokół badania dlażkovickiego diamentu z dnia 12 stycznia 1870 roku. Profesor Šafarík udostępnił do badania część inkryminowanego kryształu w postaci pięciu jego fragmentów, z których największy miał około 1 mm długości. Umieszczono je w próbówce z twardego szkła w środowisku utleniającym. Po rozżarzeniu do barwy rdzawej okruchy spłonęły bez reszty jasnym płomieniem, jeden z mniejszych okruchów, który nie został dostatecznie rozgrzany, uległ tylko nadtopieniu. Powstały płyn zmętnił wodę barytową. Kreji potwierdził, że chodzi o kamień pochodzący z Dlażkovic, który otrzymał od szlifierza hrabiego Schönborna celem oddania go do badania Šafaríkowi. Podpisani: prof. J. Krejcí, prof. dr Friedrich Rochlered, prof. dr Vojte˙ch Šafarík, dr A. Carl von Waltenhofen, prof. K. W. Zenger, prof. dr Viktor R. von Zepharovich”. Ervín hrabia Schönborn podarował dlazkovicky˙ diament Czeskiemu Muzeum Narodowemu. Dlaz˙kovicky˙ diament ma wielkość 4,13 mm x 2,63 mm, waży 0,0573 g (0,2865 karata) i ma gęstość względną 3,483 (Jez˙ek 1912, 1927). Jest to cytrynowożółty niedoskonały oktaedr w kombinacji ze ściankami dwunastościanu rombowego. Zawiera czarne wrostki o wielkości nieprzekraczającej 0,08 mm x 0,32 mm. Powierzchnię ma w części chropawą.


Diament w muzeum

Drugi czeski diament jest nazywany po czesku “chrášt’anský˙”, od nazwy miejscowości Chráštany położonej w Czeskim Średniogórzu, zresztą nieopodal wspomnianych już Dlażkovic. Pierwsza informacja o nim pochodzi od J. Poláka, nauczyciela szkoły kamieniarskiej z Turnova, który wspomina o nim w “Národní politice” z dnia 2 września 1927 roku. Podobnie jak pierwszy czeski diament pozyskany został z frakcji końcowej (czeskie: zadní kamének) powstającej przy eksploatacji złóż chromowego piropu, powszechnie znanego jako czeski granat. Znalezisko miało miejsce jeszcze przed 1910 rokiem. Trebívlický zegarmistrz Ludvík Šolc kupił wówczas część zadního kaménku pozyskanego ze złoża w Chrášt’anech od pana Douši, który bywał tam dość często. Od roku 1959 chrást’ansky’ diament znajduje się Czeskim Muzeum Narodowym w Pradze i jest skatalogowany pod numerem inwentarzowym P1N 43 922. Ma wielkość 3,00 mm x 2,85 mm x 2,60 mm, ciężar 0,02206 g (tj. 0,1103 karata) i gęstość względną 3,487 (dane według B. Jez˙ka, 1927). Jest to diament barwy żółtawej, przeświecający, o postaci oktaedru w kombinacji z dodekaedrem. Zawiera więcej ciemnych wrostków niż diament dlaz˙kovickyŐ. Wtrącenia wykazują dość dobre uporządkowanie i układają się równolegle do ścian oktaedru (111). Przeważnie są to mikrowtrącenia substancji węglistej o niezdefiniowanej strukturze. Ich wielkość wynosi od 0,024 mm do 0,112 mm. Na ściankach oktaedrycznych daje się zauważyć trójkątne figury wytrawień. Oba diamenty z Czeskiego Średniogórza, oświetlone długofalowym ultrafioletem (366 nm), emitują światło pomarańczowawe (Bouška, Skála, Fryśda, 1993). Powstały najprawdopodobniej jako składnik płaszczowych eklogitów. Na powierzchnię zostały wyniesione wskutek eksplozji sfluidyzowanego materiału jako płaszczowy ksenolit diatremy Linhorka w Czeskim Średniogórzu.


Najnowsze diamenty

Najnowszymi znaleziskami diamentu w Czechach są dwa kryształy pozyskane przy okazji eksploatacji czeskiego granatu ze złoża VestŢev usytuowanego u podnóży Karkonoszy (Moravec, Ridkosil, 2008). Oba kryształy są jakości jubilerskiej. Niestety, złoże to jest aktualnie całkowicie już wyeksploatowane i zrekultywowane. Pierwszy z nich, znaleziony w roku 1997, ma masę 0,96 ct i wielkość 5,3 mm x 5,2 mm x 3,4 mm. Jest barwy bladożółtej z szarym odcieniem. Zawiera czarne inkluzje grafitu. Największa inkluzja widoczna jest już gołym okiem. Jego izometryczna, obła postać wyróżnia się zaokrąglonymi, niewyraźnymi, trójkątnymi ściankami i silnie złagodzonymi krawędziami. Całość postaci sprawia wrażenie kryształu obtopionego. Pomiary współczynnika refrakcji przy pomocy Jemeter digital 90, Jeweler’s Eye i Ceres Dual XL dały wynik 2,415. Drugi z nich, znaleziony w roku 2000, ma masę 1,60 ct i wielkość 7 mm x 5,2 mm x 4,3 mm. Natrafiono na niego w gruboziarnistym odpadzie (ż > 5 mm) pozostałym po oddzieleniu chromowego piropu w koncentracie pozyskanym w złożu VestŢev. Ma owalny kształt. Tworzą go nieco wypukłe, obłe ścianki oddzielone niewyraźnymi krawędziami. Górna część kryształu utworzona jest przez niską sześcioboczną piramidę. Dolna część kryształu nie ma wyraźnych ścianek i krawędzi. Kamień jest szary z jasnożółtym odcieniem. Matowo białawy refleks powstaje wskutek rozpraszania światła na drobnych nierównościach powierzchniowych. Kryształ zawiera sześć drobnych czarnych inkluzji.


Prawie jak z Uralu

Podkarkonoskie diamenty wydają się być wyglądem i paragenezą najbardziej podobne do diamentów z Uralu. Ich postać sugeruje zmienność warunków panujących podczas wzrostu kryształów. Od diamentów z Czeskiego Średniogórza różnią się wielokrotnie większą masą i postacią. Również fluoryzują odmiennie, bladoniebieskawo. Diamenty z Czeskiego Średniogórza są dość regularnymi oktaedrami. Diamenty podkarkonoskie mają natomiast postać trudną do jednoznacznej interpretacji. Najprawdopodobniej jest ona rezultatem zbliźniaczenia heksatetraedru. Również ich pierwotne źródło (skała macierzysta) nie została dotąd określona. Spekuluje się, że diamenty te, analogicznie jak diamenty uralskie, mogły należeć do aluwialnej prowincji diamentonośnej usytuowanej na superkontynencie Pangea (Rídkošil, Moravec, 2009). Po jego rozpadzie jej fragmenty mogły zająć nawet bardzo odległe pozycje (porównaj położenie Masywu Czeskiego, Uralu, Masywu Centralnego, Masywu Schwarzwaldu).