W Polsce każdy, kto zechce, bez obawy poniesienia jakichkolwiek konsekwencji prawnych może być rzeczoznawcą jubilerskim. Kwalifikacje osób trudniących się rzeczoznawstwem gemmologicznym nie są poddawane żadnym ocenom. Wielu rzeczoznawców nie należy do żadnej organizacji branżowej ani nie figuruje na listach żadnej z trzech organizacji w Polsce: Stowarzyszenia Rzeczoznawców Jubilerskich, Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego czy Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników. Wiele osób na polskim rynku oferuje certyfikaty z badań i opinie dotyczące kamieni jubilerskich ze swojego „laboratorium”, które nie działa pod nadzorem naukowym czy uprawnionych zarejestrowanych rzeczoznawców, jak wskazuje to za konieczne CIBJO. Certyfikatów indywidualnych rzeczoznawców nie można zweryfikować pod kątem cech badanego obiektu, a mogą posłużyć jako wycena w sprawach sądowych, celno-skarbowych czy identyfikacyjnych dla instytucji państwowej.

Bursztyn i sprawy wagi państwowej
Z raportów Polskiego Instytutu Geologicznego wynika, że w latach 2015-2023 udaremniono w Polsce przemyt 18 510,03 kg bursztynu, a w drodze licytacji sprzedano 7751,54 kg. Przyjmując ogólną cenę 7000 zł/kg, udaremniono przemyt o wartości ok.130 mln zł. Analizę jakości ujawnionego przez służby celne surowca oraz wycenę rynkową powierza się rzeczoznawcom bursztynu, których uprawnienia nie są uregulowane prawnie i rejestrowane urzędowo – zgodnie z przytoczonym wyjaśnieniem MRiT nie ma przesłanek, by je uregulować. Dla porównania kwota 130 mln zł odpowiada rocznemu budżetowi przekazanemu w 2024 r. przez NFZ na szpitalne odziały ratunkowe (SOR)! Ministerstwo Sprawiedliwości w rozporządzeniu z 24 stycznia 2005 r. w sprawie biegłych sądowych (Dz.U. 2005 r. nr 15, poz. 133) wskazuje na konieczność udokumentowania przez kandydatów na biegłych uprawnień, wiedzy i przynależności do organizacji zawodowej (co ważne, to warunek konieczny).

Biegli skarbowi, których praca jest niezbędna w funkcjonowaniu izb celno-skarbowych (przede wszystkim przy wycenie udaremnionego przemytu), zgodnie z art. 67c § 1 ustawy z 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji muszą posiadać kierunkowe wykształcenie i przedstawić opinię z odpowiedniej instytucji, która uprawnienia wydaje. W jednym i drugim przypadku organizacją uprawnioną do potwierdzenia kwalifikacji rzeczoznawcy bursztynu jest w Polsce Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztynników, które jako jedyna organizacja kwalifikuje, szkoli i prowadzi rejestr rzeczoznawców bursztynu. Co więcej, poza granicami Polski nie ma innej organizacji, która posiada wymienione możliwości szkolenia i zrzeszania specjalistów w zakresie bursztynu. O tym, jak regulacje w tym zakresie są ważne, może świadczyć fakt, że w Polsce działania związane z bursztynem angażują kilka ministerstw.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nadzoruje muzea i instytucje kultury, koordynuje ochronę, konserwację i promocję zbiorów, tym samym osoby zaangażowane do kolekcji bursztynu wymagają fachowego wsparcia. Ministerstwo Klimatu i Środowiska odpowiada za ochronę środowiska, geologię i gospodarowanie zasobami naturalnymi, podejmuje decyzje o wydobyciu złóż bursztynu i bada jego właściwości. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego może dostosować programy studiów, by kształcić rzeczoznawców bursztynu w zakresie geologii, chemii, archeologii i historii sztuki. Na świecie specjaliści zajmujący się bursztynem to w dalszym ciągu rzadkość.
Badacze reprezentujący nauki przyrodnicze – paleontolodzy czy geolodzy – to największa grupa wśród naukowców. Zdecydowanie najmniej znawców bursztynu mamy w dziedzinie historii sztuki oraz konserwacji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wspiera promocję polskich produktów i dziedzictwa kulturowego za granicą, m.in. wykorzystując skojarzenie Polski z bursztynem bałtyckim i wytwórczością polskich bursztynników.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii dba o konkurencyjność gospodarki, współpracę międzynarodową, miary, probiernictwo i własność przemysłową, w jego gestii jest prowadzenie rejestrów zawodów regulowanych (rzeczoznawców). Z kolei Ministerstwo Sportu i Turystyki realizuje zadania związane z rozwojem i promocją polskiej turystyki, w tym szlaków bursztynowych. Kancelaria Prezydenta RP i Kancelaria Premiera regularnie nabywają bursztynowe podarunki dyplomatyczne, które nie podlegają weryfikacji rzeczoznawców.
Efekt działań rzeczoznawcy bursztynu, który orzeka o tym, czy dana kopalina to bursztyn, i określa jej wartość, stanowi część zadań wykonywanych i nadzorowanych przez wiele ministerstw polskiego rządu i dotyczy wielu obszarów współpracy zagranicznej. Ocena uprawnionego (lub, jak dziś bywa, nieuprawnionego) rzeczoznawcy może wpłynąć na przebieg śledztwa, rozprawy sądowej, wycenę przemyconego i następnie licytowanego na aukcjach prowadzonych przez podmioty administracji państwowej bursztynu. Tymczasem żadna uczelnia w Polsce kompleksowo nie szkoli interdyscyplinarnie specjalistów w tym zakresie, a to oznacza, że stworzyliśmy doskonałe warunki do wolnoamerykanki. I musimy liczyć się z jej konsekwencjami.
Świat nie znosi próżni
Jedynym dokumentem, który reguluje działalność laboratoriów gemmologicznych, akceptowanym w większości krajów, jest Blue Book organizacji CIBJO „The Gemmological Laboratories Book. A Guide for the Management and Technical Operations of Gemmological Laboratories”. Ustalone zostały w nim wymogi do testowania kamieni jubilerskich przez rzeczoznawców, komplet urządzeń i narzędzi wymaganych do badań wszystkich typów kamieni jubilerskich oraz sposoby organizacji pracy rzeczoznawców w laboratorium. Według tej organizacji zarządzanie i nadzór wydają się być kluczowymi elementami dla wiarygodności instytucji wydającej raporty badań na podstawie wiedzy uprawnionych rzeczoznawców. Wymogi te spełnia w Polsce Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztynników istniejące od 1996 r. Po kilku latach działania zarząd MSB powołał Komisję Rzeczoznawców, której celem było szkolenie rzeczoznawców bursztynu. Do oceny surowca służyła Klasyfikacja Kamieni Jubilerskich z bursztynu, ustalona przez tę komisję. W roku 2016 MSB rozpoczęło badanie bursztynów w utworzonym laboratorium.
Do badanych obiektów wydawane są certyfikaty, wzorowane na dokumentacji używanej przez laboratoria i rzeczoznawców innych kamieni jubilerskich, takich jak diamenty, szafiry czy perły. MSB spełnia wszystkie warunki CIBJO: posiada wymienione urządzenia do oceny bursztynu, powołało odpowiedni nadzór merytoryczny nad badaniami oraz zapewnia minimum trzech pracowników z uprawnieniami rzeczoznawców (w tym dwóch z wykształceniem i dorobkiem naukowym). Obecnie uprawnionych przez MSB jest 24 rzeczoznawców bursztynu z Polski i zagranicy, w tym tylko troje z nich jest uprawnionych do badań i wydawania certyfikatów w imieniu laboratorium MSB. Nadzór nad laboratorium sprawuje dr hab. inż. Ewa Wagner-Wysiecka, prof. Politechniki Gdańskiej, kierownik oraz pracownik naukowy Katedry Chemii i Technologii Materiałów Funkcjonalnych Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej, autorka wielu publikacji dotyczących m.in. bursztynu bałtyckiego. Jeśli chodzi o rzeczoznawców diamentów w Polsce, to oceny i wyceny dokonują oni na podstawie uprawnień nadawanych przez zagraniczne organizacje, np. HRD.
Wielu z nich jest zrzeszonych w Stowarzyszeniu Rzeczoznawców Jubilerskich (srj.org.pl) oraz Polskim Towarzystwie Gemmologicznym (ptgem. org.pl), które publikują na swoich stronach listę rzeczoznawców. Uprawnienia rzeczoznawców diamentów wydawane są przez zagraniczne organizacje na pięć lat, po których każdy ze specjalistów musi wziąć udział w cyklicznym szkoleniu organizowanym przez te instytucje. Na stronie internetowej każdej z tych instytucji publicznie udostępniania się rejestr uprawnionych w danym zakresie rzeczoznawców. Jako że uprawnienia rzeczoznawców nie są regulowane na podstawie prawa międzynarodowego, wiele organizacji takich jak CIBJO (The World Jewellery Confederation) czy IGI (International Gemological Institute), GIA (Gemological Institute of America) próbuje synchronizować wytyczne obowiązujące w branży gemmologicznej. Na przykład w Niemczech rzeczoznawca diamentów, by prowadzić usługi, nie tylko musi odbyć kurs w jednym z uprawnionych instytutów gemmologicznych, ale także obowiązkowo należy do izby gospodarczej.

W ostatnim wydaniu magazynu „Rapaport” w art. „What does it take to be a jewelry appraiser” czytamy, że „rzeczoznawcy są zakulisowymi egzekutorami odpowiedzialnego zarządzania biżuterią, od niematerialnych aspektów, takich jak dyskrecja i reputacja, po wymierne, takie jak uczciwa wartość rynkowa i wyceny wartości odtworzeniowej w sprzedaży detalicznej”. To wykształceni i trzeźwo myślący detektywi świata biżuterii. W samych Stanach Zjednoczonych jest około 6,4 tys. zarejestrowanych rzeczoznawców. „Kluczowa jest wiedza o produkcie” – mówi jeden z nich. Dla niego oznacza to nie tylko zbadanie przedniej części przedmiotu, ale także sprawdzenie pod kątem zużycia, sprawdzenie osadzenia kamieni i rozróżnienie przedmiotu wyprodukowanego we Włoszech od tego, który pochodzi z Francji. „Jaka jest rzeczywista wartość przedmiotu?
Musisz odpowiedzieć na to pytanie na podstawie dowodów i porównań. Musisz zrozumieć historię i historię sztuki, rzemiosła, firm”. Dodatkowo od stycznia br. CBP (Customs and Border Protection) w USA będzie wymagał od importerów wypełniania tzw. dowodów pochodzenia diamentów. Oznacza to, że do każdego kamienia powyżej 0,5 ct będzie okazywana deklaracja, z jakiego kraju i z jakiej kopalni pochodzi diament. Na końcu producent biżuterii dołącza dodatkowy certyfikat od uprawnionego rzeczoznawcy, identyfikujący właściwości diamentu oferowanego klientom.
O co tyle hałasu?
O zyski Po reformie gospodarki w 1990 r. ani srebra, ani bursztynu nie zaliczono do dziedzin wymagających koncesjonowania. „Znikły więc problemy z ubieganiem się o życzliwość urzędników wydających zezwolenia na podjęcie działalności gospodarczej i skomplikowane zabiegi o licencje eksportowe. Zniesiono przywileje artystów i dyplomowanych rzemieślników”. Zgodnie z odpowiedzią przedstawiciela MRiT z roku 2024:
„Naturalnym procesem rynkowym powinno być kreowanie przez te środowiska przejrzystego, bezstronnego, dostępnego systemu oceny, certyfikacji i ewentualnej wyceny bursztynu, tak, aby wszystkie zainteresowane osoby, firmy i instytucje korzystały z usług rzeczoznawczych oferowanych przez najlepszych specjalistów w omawianej dziedzinie” w sytuacji gdy „nie ma wystarczających przesłanek, żeby zastosować wobec rzeczoznawców zajmujących się ocenami na rynku obrotu bursztynami inne przepisy niż te, którym podlega większość przedsiębiorców, w szczególności przepisy nakładające dodatkowe obowiązki i ograniczające w jakimś zakresie swobodę prowadzenia działalności”.
Rynek biżuterii i zegarków w Polsce w roku 2023 określany jest wartością przychodu na poziomie 650 mln euro . Dla porównania: przychody w Niemczech to 5,6 mld euro, we Francji 6,8 mld euro, we Włoszech 9,3 mld euro . Jeśli przyjmiemy, że rzeczoznawstwem jubilerskim może zajmować się w Polsce każdy, kto zechce, bez obawy poniesienia jakichkolwiek konsekwencji prawnych, to sprawa zaczyna wyglądać niepoważnie. Również kwalifikacje osób uprawiających rzeczoznawstwo gemmologiczne nie są poddawane żadnym ocenom.
Wielu rzeczoznawców nie należy do żadnej organizacji branżowej ani nie figuruje na listach żadnej z trzech organizacji w Polsce: Stowarzyszenia Rzeczoznawców Jubilerskich, Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego i Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników. Wiele osób na polskim rynku oferuje certyfikaty z badań i opinie dotyczące kamieni jubilerskich ze swojego „laboratorium”, które nie działa pod nadzorem naukowym czy uprawnionych zarejestrowanych rzeczoznawców, jak wskazuje za konieczne CIBJO. Certyfikatów indywidualnych rzeczoznawców nie można zweryfikować pod kątem cech badanego obiektu, a mogą posłużyć jako wycena w sprawach sądowych, celno- skarbowych czy identyfikacyjnych dla instytucji państwowej, np. muzeum.
Obecny stan rzeczy wymaga zmiany
Według amerykańskich rzeczoznawców istnieją trzy rodzaje wartości dodanej, które zapewnia certyfikacja kamieni jubilerskich: emocjonalna, społeczna i prawna. Posiadacz biżuterii bądź obiektu zdobionego kamieniami jubilerskimi powinien mieć pewność tego, czego jest właścicielem. Zaufanie i wiarygodność to cechy społecznych relacji, które nawiązujemy ze sobą w społecznościach i poza granicami własnego kraju. Samozwańczy „rzeczoznawcy” nie powinni być aktywnymi uczestnikami rynku obrotu wyrobami jubilerskimi. Biznes musi być społecznie odpowiedzialny i zarabiać pieniądze, będąc takim.
Dostęp do grupy wykwalifikowanych i uprawnionych rzeczoznawców powinien być więc restrykcyjnie ograniczony, a osoby wykorzystujące w sposób nieuprawniony ten tytuł powinny podlegać odpowiedzialności karnej, by nie doprowadzać do utraty zaufania do Polski i do instytucji zrzeszających rejestrowanych rzeczoznawców. Nie można też stawiać samych organizacji pozarządowych przeciwko rynkowi na straży jakości i odpowiedzialności za system, nie wyposażając ich w odpowiednie regulacje prawne. A to z kolei wiedzie do konkluzji, że obecny stan rzeczy wymaga zmiany.
Wykonywanie czynności zawodowych rzeczoznawcy bursztynu nie jest w Polsce regulowane oddzielnymi przepisami prawa, jak np. rzeczoznawcy majątkowego, rzeczoznawcy samochodowego, rzeczoznawcy budowlanego, rzeczoznawcy ds. zabezpieczeń przeciwpożarowych lub rzeczoznawcy ds. bezpieczeństwa i higieny pracy. Tytuł »rzeczoznawca bursztynu« nie podlega ochronie prawnej. Z przepisów prawa nie wynika, że rzeczoznawca bursztynu musi należeć do jakiegoś stowarzyszenia lub organizacji branżowej, nie ma też przepisów określających zasady przyznawania tytułu rzeczoznawcy ds. bursztynu, definiujących np. wymagania, jakie musi spełnić osoba posługująca się takim tytułem, lub podmiot, który taki tytuł nadaje. Usługi badania bursztynu i jego wyceny są w Polsce usługami wolnorynkowymi i od klienta zależy wybór eksperta lub firmy, któremu chce zlecić takie czynności.
Bursztynnicy zrzeszają się w wielu organizacjach, np. Krajowej Izbie Gospodarczej Bursztynu czy Międzynarodowym Stowarzyszeniu Bursztynników. Członkowie tych instytucji muszą wykazać się wiedzą i doświadczeniem często popartym certyfikatami międzynarodowymi uzyskanymi po ukończeniu szkoleń gemmologicznych. W związku z powyższym, w opinii MRiT, nie ma wystarczających przesłanek, żeby zastosować wobec rzeczoznawców zajmujących się ocenami na rynku obrotu bursztynami inne przepisy niż te, którym podlega większość przedsiębiorców, w szczególności przepisy nakładające dodatkowe obowiązki i ograniczające w jakimś zakresie swobodę prowadzenia działalności”. To odpowiedź przedstawiciela MRiT z 27 grudnia 2024 r. na 30-stronicowy wniosek poselski, który przygotowałam (zapytanie nr 2059/2024).
Głównym celem składanego zapytania był wniosek o zmianę stanu rzeczy, ponieważ prawo obowiązujące od lat 90., sprzyjając swobodzie prowadzenia działalności, dopuszcza do różnego rodzaju napięć na tle interpretacyjnym. Bursztyn bałtycki i związana z nim interdyscyplinarność (nauki przyrodnicze, humanistyczne, aspekt komercyjny) powodują, że zidentyfikowanych zostało przeze mnie wiele przesłanek do objęcia prawnymi regulacjami osób działających jako rzeczoznawcy jubilerscy w celu ochrony uczestników rynku oraz instytucji dbających o zachowanie dziedzictwa narodowego.
Cenna inicjatywa autorki, artykuł bardzo merytoryczny. Podchodzę jednak do tematu pesymistycznie, bowiem administracji państwowej nigdy nie zależało na uporządkowaniu spraw rzeczoznawstwa (olbrzymie problemy z biegłymi mają obecnie sądy powszechne). Wielokrotnie, od ponad 30 lat, piszę o bezhołowiu panującym na rynku rzeczoznawstwa w Polsce. Liczba rzeczoznawców po kilkudniowych szkoleniach rośnie jak grzyby po deszczu. Brak wykształcenia, wiedzy, fachowości, doświadczenia i zwykłej przyzwoitości wręcz poraża. Osoby niemające pojęcia o kamieniach szlachetnych są ekspertami znanych firm jubilerskich czy domów aukcyjnych oraz wystawiają ekspertyzy, za które biorą grube pieniądze. Reasumując, sprawa rzeczoznawstwa jubilerskiego jest według mnie nie do załatwienia czy unormowania. Nikomu na tym nie zależy, w mętnej wodzie łapie się więcej ryb, a koszty całego procederu, za przyzwoleniem władz, ponoszą i będą ponosić zdezorientowani klienci.
dr inż. Tomasz Sobczak – przewodniczący Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego; gemmolog dyplomowany GIA, DGemG, PTGem; ekspert diamentów GIA, DGemG, HRD, IGI, PTGem; biegły sądowy; biegły skarbowy; rzeczoznawca IH oraz PSRiBS.
Problem z regulacją zawodu rzeczoznawcy jubilerskiego wynika z unijnych przepisów, do których Polska musiała dostosować się już w 2004 roku. Decyzja ta przyniosła szereg negatywnych konsekwencji – certyfikaty wydają osoby, które nie są do tego fachowo przygotowane, co w konsekwencji wiąże się z niewłaściwą oceną jakości, a co za tym idzie, z niewłaściwą wyceną kamieni i biżuterii. Jednym z kluczowych problemów jest niewielka liczba profesjonalnych laboratoriów, w których ocena i wycena biżuterii odbywa się pod okiem co najmniej dwóch ekspertów, a w razie wątpliwości – nawet trzech. Brak odpowiedniej regulacji prowadzi również do niskiej motywacji do regularnego podnoszenia kwalifikacji, które są niezbędne do rzetelnego wykonywania tego zawodu. Zjawisko to obserwujemy także wśród naszych byłych rzeczoznawców. W efekcie to klient ponosi ryzyko błędnej wyceny, a jedyną drogą dochodzenia swoich praw pozostaje kosztowny i czasochłonny pozew cywilny.
Tomasz Kłoczewiak – prezes Stowarzyszenia Rzeczoznawców Jubilerskich, rzeczoznawca SRJ
Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztynników od momentu powstania, czyli od 1996 roku, promuje i upowszechnia rzetelną wiedzę o bursztynie bałtyckim. Obecnie MSB zrzesza 24 rzeczoznawców bursztynu. Są to profesjonaliści – z gruntownym wykształceniem kierunkowym lub pokrewnym oraz odpowiednim doświadczeniem. Działanie Laboratorium Bursztynu i proces certyfikacji opiera się na badaniach zgodnie z uznanym warsztatem gemmologicznym, a ostateczna opinia podlega niezależnej weryfikacji przez co najmniej dwóch rzeczoznawców. Regulacje mające na celu zwiększenie transparentności oceny eksperckiej bursztynu oraz standaryzacja zasad nadawania tytułu rzeczoznawcy bursztynu są istotne. MSB z pewnością dołączy do dyskusji na stosownym forum.
dr hab. inż. Ewa Wagner-Wysiecka, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników, prof. uczelni, Kierownik Katedry Chemii i Technologii Materiałów Funkcjonalnych, Wydział Chemiczny Politechniki Gdańskiej
Biznes społecznie odpowiedzialny (CSR) to dobrowolne działania firmy na rzecz społeczeństwa i środowiska, np. wsparcie charytatywne, ekologiczne inicjatywy, dobre warunki pracy. CSR to bardziej „dobrowolna etyka” biznesu. ESG (Environmental, Social, Governance) to mierzalne kryteria oceny firmy w zakresie środowiska, społeczeństwa i zarządzania. ESG nie jest tylko dobrowolne – coraz częściej staje się wymogiem prawnym i wpływa na inwestorów, klientów i regulacje. Prościej: CSR to „chcemy działać dobrze”, a ESG to „musimy to pokazać i mierzyć”. I zanim każdy z przedstawicieli mniejszych firm jubilerskich stwierdzi, że zgodnie z prawem sprawozdawać ESG muszą tylko większe firmy, warto wykorzystać ten moment na zwiększenie sprzedaży.

Nowy Blue Book CIBJO o ESG
Na początku lutego 2025 r. Światowa Konfederacja Jubilerska CIBJO (Confédération International de la Bijouterie, Joaillerie, Orfèvrerie des Diamants, Perles et Pierres) opublikowała nowy przewodnik branżowy „Guidelines for Measuring ESG Performance in the Jewellery Industry and Supply Chain”, który stanowi kluczowe narzędzie dla firm jubilerskich, umożliwiające skuteczne monitorowanie i raportowanie działań w zakresie środowiska, społecznej odpowiedzialności oraz ładu korporacyjnego. Dokument identyfikuje 14 kluczowych obszarów ESG, dla których opracowano szczegółowe wskaźniki pomiarowe, a także uwzględnia specyfikę branży, zwracając uwagę na trudności związane z wdrażaniem ESG w sektorach opartych na górnictwie, rzemiośle oraz w małych i średnich przedsiębiorstwach.
Nowe rekomendacje CIBJO mogą być stosowane przez firmy każdej wielkości i na różnych etapach łańcucha dostaw, od wydobycia surowców po sprzedaż detaliczną, a ich powszechne wdrożenie ułatwia fakt, że przewodnik jest dostępny bezpłatnie na stronie CIBJO. Dokument przedstawia szczegółową 10-stopniową ścieżkę wdrażania ESG, która pomaga firmom stopniowo mierzyć i integrować zasady zrównoważonego rozwoju w ich działalności, a także zawiera glosariusz kluczowych terminów ułatwiający zrozumienie specjalistycznej terminologii. Wytyczne są zgodne z CIBJO Blue Books oraz innymi globalnymi inicjatywami ESG, m.in. Watch and Jewellery Initiative 2030, a także odnoszą się do rosnących wymagań regulacyjnych, w tym nowych przepisów Unii Europejskiej, które od 2027 r. zobowiążą średnie przedsiębiorstwa do raportowania ESG. Regulacje sprawiają, że ESG przestaje być wyłącznie dobrowolnym zobowiązaniem, a staje się obowiązkiem prawnym wymagającym od firm jubilerskich dostosowania się do norm. CIBJO podkreśla, że wdrażanie ESG nie tylko zwiększa konkurencyjność przedsiębiorstw, ale również stanowi kluczowy element odpowiedzialności korporacyjnej i zrównoważonego rozwoju, który powinien stać się standardem w branży jubilerskiej.

Znane firmy jubilerskie już rozpocz ęły publikowanie
Firma Pandora1 planuje utrzymywać tymczasowe cele dotyczące emisji z terminem do 2030 r. Inicjatywy, które przyczyniły się do ograniczenia emisji, obejmują: poprawę efektywności materiałowej i energetycznej w produkcji i logistyce, przejście na 100 proc. energii odnawialnej w zakładach rzemieślniczych i ponowne przemyślenie źródeł pozyskiwania materiałów. Pandora w procesie produkcji przeszła też z wykorzystania dziewiczego srebra i złota na surowce pochodzące z recyklingu i zwiększa wykorzystanie diamentów LGD. To podejście, jak stwierdził zarząd firmy w 2022 r., może zmniejszyć ślad węglowy każdego diamentu nawet o 95 proc.
– pod warunkiem, że laboratoria je produkujące będą zasilane czystą energią. LVMH2 poinformowało, że osiągnęło swój cel na rok 2023 w zakresie kreatywnej cyrkularności, powołując zespół ds. napraw i pielęgnacji w kilku domach mody, czego przykładem jest naprawa 600 tys. produktów rocznie przez Louis Vuitton. Ponadto grupa wprowadziła program LVMH Circularity, wspierając partnerstwa w zakresie ponownego wykorzystania i recyklingu tkanin i skór. Firma zamierza poznać kraje pochodzenia strategicznych surowców, osiągając 95-100 proc. w przypadku diamentów, wełny i skóry. Grupa wdraża nowe narzędzia śledzenia, a jej wskaźniki certyfikacji znacznie wzrosły w ciągu dwóch lat. Zgodnie z raportem Grupy W.KRUK3 sprzedawana biżuteria wytwarzana jest przez sprawdzonych dostawców krajowych i zagranicznych, przy czym znacząca część biżuterii, w tym większość kolekcji autorskich, powstaje w manufakturze W. KRUK w Komornikach pod Poznaniem oraz w innych polskich pracowniach.
W.KRUK współpracuje ze sprawdzonymi dostawcami biżuterii. Głównymi dostawcami, z których żaden nie przekracza poziomu istotności, są jubilerzy z Polski, Włoch, innych krajów Europy (m.in. z Hiszpanii, Francji, Belgii, Turcji czy Niemiec) oraz z krajów Dalekiego Wschodu (m.in. z Chin, Indii, Tajlandii, Korei Południowej). Ponadto dostawcy W.KRUK wyspecjalizowani są w zależności od tego, jakich kamieni używają do produkcji. Na potrzeby obliczeń pod uwagę wzięci zostali zarówno dostawcy kamieni szlachetnych, komponentów, biżuterii W.KRUK, jak i biżuterii marek zewnętrznych, których W.KRUK jest dystrybutorem, tzw. external brands.

Z ok. 40 proc. dostawców W.KRUK współpracuje mniej niż pięć lat, ok. 29 proc. to dostawcy, z którymi współpraca trwa od pięciu do 10 lat, a ok. 31 proc. to firmy, z którymi W.KRUK współpracuje powyżej 10 lat. Taki udział poszczególnych grup dostawców wynika ze strategii dywersyfikacji portfolio kontrahentów, dążenia do budowania długoterminowej współpracy, wspólnego poszukiwania i rozwijania nowych możliwości technicznych, a także otwartości na nowych graczy rynkowych. W.KRUK w trybie podpisywania Kodeksów Postępowania zbiera oświadczenia od swoich dostawców biżuterii złotej i z kamieniami szlachetnymi potwierdzające, że złoto i platyna oraz kamienie użyte w biżuterii są pozyskane z legalnych źródeł, a kontrahenci prowadzą swoją działalność w sposób etyczny. Ponadto autentyczność komponentów potwierdzana jest również na etapie kontroli jakości przez rzeczoznawców W.KRUK. Spółka gromadzi informacje o certyfikatach i podobnych dokumentach, jakimi dysponują kontrahenci i które gwarantują rzetelność oraz transparentność ich usług.
Diamenty naturalne a ESG
W kontekście raportowania ESG jednym z kluczowych zagadnień jest wybór między naturalnymi diamentami a diamentami laboratoryjnymi w projektach jubilerskich. Ponieważ dokumentacja pochodzenia surowców stanowi istotny element zasad ESG, przeciwnicy stosowania diamentów naturalnych argumentują, że ich wydobycie historycznie wiązało się z nieetycznymi praktykami, takimi jak pozyskiwanie kamieni z obszarów konfliktowych (tzw. krwawe diamenty). Z punktu widzenia norm środowiskowych kluczowe znaczenie ma degradacja terenu, wysoka emisja CO₂ oraz duże zużycie wody przez kopalnie. Chociaż certyfikacja, np. Kimberley Process, zapobiega wprowadzaniu na rynek diamentów finansujących konflikty zbrojne, nie gwarantuje ona pełnej etyki łańcucha dostaw, gdyż nie obejmuje np. warunków pracy w kopalniach.
W przeciwieństwie do diamentów naturalnych diamenty laboratoryjne (Lab-Grown Diamonds, LGD) eliminują problemy związane z wydobyciem, co czyni je bardziej zrównoważoną alternatywą. Mimo że diamenty laboratoryjne nie wymagają eksploatacji zasobów naturalnych, certyfikaty jakości i pochodzenia, takie jak GIA, IGI czy HRD, nadal odgrywają istotną rolę, zwłaszcza w zakresie transparentności i uczciwości wobec klientów. Firmy jubilerskie powinny jasno określać, jaki rodzaj diamentów oferują, a certyfikat pochodzenia może być niezbędny do wykazania, że dany kamień został wyprodukowany w sposób zrównoważony. Ma to szczególne znaczenie w kontekście śladu węglowego – np. diamenty laboratoryjne pochodzące z Chin mogą mieć większy wpływ na środowisko, jeśli do ich produkcji wykorzystywana jest energia z węgla. Dla branży jubilerskiej wybór między diamentami naturalnymi a laboratoryjnymi ma istotne konsekwencje zarówno w aspekcie środowiskowym, jak i etycznym. Przejrzystość łańcucha dostaw i odpowiedzialność za wybór surowców stają się nie tylko elementem zgodności z ESG, ale także kluczowym czynnikiem wpływającym na zaufanie klientów i konkurencyjność marki.
CZY Warto wdrażać zasady ESG?
Decyzja o wdrażaniu zasad ESG należy do państwa, ponieważ obecne regulacje nie zobowiązują jeszcze małych i średnich przedsiębiorstw do raportowania. Niemniej jednak CIBJO nie tylko definiuje kluczowe obszary ESG dla branży jubilerskiej, ale również wskazuje praktyczne rozwiązania i sposoby przygotowania się na nadchodzące zmiany. Firmy nie mogą ignorować działań największych graczy na rynku. Po pierwsze, często są one ich zleceniodawcami, po drugie, w interesie każdego przedsiębiorcy leży nie tylko nadążanie za liderami branży, ale również skuteczne konkurowanie z nimi. ESG to nie tylko kwestia regulacji, ale także strategii wzmacniającej pozycję firmy i jej wiarygodność w oczach klientów oraz partnerów biznesowych. Jak trafnie zauważył Paul Polman, były prezes Unilever:
„Sukcesu firmy nie mierzy się już tylko wynikami finansowymi, ale także jej wpływem na społeczeństwo i środowisko”. Mając na uwadze zasadę „there is no one-size-fits-all to a company’s ESG initiatives” (nie istnieje uniwersalne podejście do ESG, które pasowałoby do wszystkich firm), warto traktować opracowanie własnej strategii zrównoważonego rozwoju jako szansę – niezależnie od skali działalności.

Polski rynek dóbr luksusowych dynamicznie się rozwija, a jego wartość w 2024 r. szacuje się na 55,6 mld zł, co oznacza 24,6-procentowy wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem. Nawet po uwzględnieniu inflacji dane te wskazują na dobrą kondycję rynku, który przyciąga zarówno lokalnych, jak i zagranicznych konsumentów. Prognozy na najbliższe lata zapowiadają dalszy rozwój – do 58,6 mld zł w 2025 r. oraz przekroczenie 60 mld zł w 2026 r.

Szacuje się, że największa dynamika wzrostu zostanie odnotowana w segmencie samochodów premium i luksusowych, które stanowią 64,8 proc. całkowitej wartości rynku. Będzie to rekordowy wzrost o wartości 34,8 proc. r/r. Dodatkowo dynamicznie rozwija się segment luksusowych hoteli i usług SPA – w 2024 r. wzrośnie on o 16,7 proc., osiągając wartość 7,8 mld zł. Na polskim rynku dóbr luksusowych coraz wyraźniej widać rosnące zainteresowanie luksusowymi doświadczeniami. Konsumenci zaczynają cenić nie tylko przedmioty materialne, ale także przeżycia, takie jak ekskluzywne pobyty w hotelach i indywidualne zabiegi SPA. Zjawisko to wspierane jest przez dynamiczny rozwój turystyki przyjazdowej – szczególnie popularnej wśród zagranicznych turystów, w tym gości z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Zmieniające się preferencje konsumentów wymuszają na branży hotelarskiej i usług luksusowych adaptację, co jednocześnie stymuluje rozwój tego sektora w Polsce. Zgodnie z trendami nowych wymiarów luksusu, które były tematem przewodnim poprzedniej edycji raportu KPMG, współczesny konsument dóbr luksusowych oczekuje nie tylko ekskluzywnych produktów, ale także wyjątkowych emocji i doświadczeń. W tym kontekście zyskuje na znaczeniu zjawisko emotioneeringu, które polega na projektowaniu kampanii marketingowych tak, aby wywoływały silne emocje i angażowały konsumentów. Dzięki temu luksusowe marki mogą skutecznie przyciągać nowych klientów i budować trwałą lojalność. Kolejnym obecnym na tym rynku zjawiskiem jest „premiumizacja” – konsumenci poszukują produktów i usług o unikatowym charakterze oraz wysokiej jakości. Na popularności zyskują sklepy monobrandowe, które umożliwiają markom pełną kontrolę nad estetyką i atmosferą, a klientom zapewniają spójne i wyjątkowe doświadczenia zakupowe oraz możliwość personalizacji, zarówno obsługi, jak i samego produktu.

Zaangażowanie nowych technologii
Nowe technologie, w tym sztuczna inteligencja (AI), stały się integralną częścią narzędzi wykorzystywanych przez marki luksusowe i premium. Interaktywne kampanie z zastosowaniem rzeczywistości rozszerzonej (AR) oraz wirtualnej (VR) są szczególnie skuteczne w pozyskiwaniu uwagi nowych pokoleń konsumentów, takich jak generacja Z. Na rynkach globalnych rośnie także popularność wirtualnych przymierzalni, które umożliwiają klientom zdalne dopasowanie ubrań, biżuterii oraz kosmetyków do makijażu. Te innowacyjne rozwiązania zmieniają sposób interakcji z markami i wprowadzają nowe standardy obsługi klienta.

Luksusowe marki coraz bardziej inwestują w digitalizację oraz social commerce – zakupy realizowane za pośrednictwem platform społecznościowych. Globalnie zyskuje na znaczeniu live shopping, czyli transmisje na żywo, podczas których klienci mogą oglądać produkty i dokonywać zakupów w czasie rzeczywistym. W Chinach ten trend zdobył ogromną popularność, a marki luksusowe organizują transmisje, które stają się okazją do budowania zaangażowania i lojalności klientów. Dzięki digitalizacji firmy mogą oferować jeszcze bardziej spersonalizowane doświadczenia zakupowe. Zyskują na popularności usługi cyfrowego concierge’a, całodobowa obsługa za pomocą czatbotów oraz prywatne zakupy online, dostępne wyłącznie dla wybranej grupy klientów. W Polsce digitalizacja staje się kluczowym narzędziem pozwalającym luksusowym markom docierać do kolejnych pokoleń konsumentów.
Odpowiedzialny luksus
Rynek vintage luxury również cieszy się wzrostem zainteresowania. W duchu zrównoważonego rozwoju konsumenci chętniej sięgają po dobra luksusowe z drugiej ręki, będące jednocześnie wyrazem indywidualnego stylu i odpowiedzialności środowiskowej. Marki luksusowe dostosowują swoje strategie do tego trendu, wprowadzając platformy do sprzedaży dóbr używanych oraz wykorzystując technologie takie jak blockchain. Pozwalają one na weryfikację autentyczności i pochodzenia produktów na każdym etapie ich cyklu życia. Innym wykorzystywanym sposobem na potwierdzanie oryginalności zakupionych personalnych dóbr luksusowych są cyfrowe paszporty. Transparentność w tym zakresie jest kluczowym czynnikiem budującym zaufanie klientów. Na rynku dóbr luksusowych coraz większą rolę odgrywają zrównoważony rozwój oraz etyczne praktyki produkcji.
Konsumenci wymagają od marek przejrzystości i zaangażowania w działania proekologiczne, co w Polsce staje się coraz bardziej widoczne. Zrównoważone praktyki obejmują nie tylko ekologiczne opakowania i materiały pochodzące z recyklingu, ale także podejście oparte na obiegu zamkniętym. Globalne marki dają przykład odpowiedzialnego luksusu, inspirując lokalnych producentów do wdrażania podobnych rozwiązań.

Nowa generacja konsumentów, w tym przede wszystkim pokolenie Z, wywiera rosnący wpływ na rynek dóbr luksusowych. Według prognoz Euromonitor International do 2030 r. młodsi konsumenci mogą stanowić nawet 30 proc. klientów tego sektora. Poszukują oni produktów, które nie tylko podkreślają ich indywidualność, ale także odzwierciedlają zaangażowanie w kwestie środowiskowe i społeczne. Dla luksusowych marek oznacza to konieczność dostosowania swojej oferty do tych oczekiwań poprzez transparentność, odpowiedzialność i innowacyjne podejście, które zyska ich uznanie. Chociaż polski rynek luksusowy ma swoje specyficzne uwarunkowania, nie jest odizolowany od globalnych trendów, które wpływają na jego rozwój. Cyfryzacja, nowe technologie i zrównoważony rozwój to siły kształtujące przyszłość tej branży i wprowadzające ją w nową erę, w której luksus łączy się z personalizacją, autentycznością oraz zaawansowanymi technologiami.

W połączeniu z rosnącą rolą luksusowych doświadczeń i emocji trendy te tworzą fundament przyszłości sektora dóbr luksusowych w Polsce, nadając mu nowe, bardziej angażujące i odpowiedzialne oblicze. Rynek zegarków i biżuterii w Polsce Wartość sprzedaży luksusowej biżuterii i zegarków w Polsce w 2024 r. osiągnie 686 mln zł, co oznacza wzrost o 4,2 proc. r/r. Jednak dynamika wzrostu spowolniła o około 9 p.p. w porównaniu z 2023 r. Średnioroczny wzrost tego rynku w ostatnich pięciu latach wynosił 4,6 proc., a prognozy na lata 2024-2029 przewidują jego przyspieszenie do 7,5 proc. rocznie. Struktura rynku pozostaje stabilna: damska biżuteria szlachetna wciąż stanowi większość rynku biżuterii, natomiast na rynku luksusowych zegarków dominują zegarki męskie. Spośród wymienionych kategorii na 2024 r. największa dynamika wzrostu prognozowana jest dla zegarków (5,2 proc. r/r), a męskie zegarki mają osiągnąć najwyższy średnioroczny wzrost wartości sprzedaży do 2029 r., który wyniesie 7,7 proc.

Ekskluzywne akcesoria, w tym biżuteria i zegarki, są postrzegane przez konsumentów jako dobra o wysokiej wartości i trwałości, co sprzyja dalszemu rozwojowi tego segmentu. Rynek ten ewoluuje wraz ze zmianami społeczno-ekonomicznymi – mimo że dużą część wartości rynku stanowi biżuteria ślubna, coraz więcej osób nabywa luksusowe dodatki bez szczególnej okazji. Trend ten wzmacnia rosnąca liczba kobiet z wysokimi zarobkami oraz zwiększająca się popularność biżuterii dla mężczyzn. Marki reagują na te zmiany, oferując m.in. personalizację produktów, co odpowiada na potrzeby konsumentów poszukujących unikatowych dodatków. Luksusowe dodatki, takie jak zegarki i biżuteria, stały się ważnym wyznacznikiem statusu, który ma duże znaczenie także dla młodszych pokoleń. Badanie przeprowadzone przez Watchfinder & Co wskazuje, że Zetki chętniej niż poprzednie pokolenie rozważyłyby finansowanie zakupu nowego, markowego zegarka poprzez kredyt, co podkreśla ich zainteresowanie produktami premium jako symbolami statusu.

Prognozy na 2025 r.
Rok 2024 dla większości firm z segmentu dóbr luksusowych zapisze się w historii jako czas niepewności i adaptacji. Zapewne zdolność do wypracowania efektywnych i innowacyjnych strategii zdecyduje o pozycji rynkowej spółek w najbliższej przyszłości, a skuteczność w dostosowywaniu się do nowych realiów rynkowych będzie kluczowa dla odbudowy rentowności i konkurencyjności firm. Perspektywy na 2025 r. są mimo to dość optymistyczne. Analitycy przewidują wzrost wartości globalnego rynku dóbr luksusowych o około 7 proc., jednak warto mieć na uwadze, że rzeczywistość zweryfikuje te prognozy. Pewne jest natomiast to, że skuteczność podejmowanych dziś decyzji strategicznych zadecyduje o przyszłej kondycji rynku.
Źródło: Raport KPMG „Rynek dóbr luksusowych w Polsce.
Edycja XV”
Cały raport na: https://kpmg.com/pl/pl/home/insights/2024/12/rynek-dobr-luksusowych-w-polsce-edycja-xv.html