Przeglądasz dział AKTUALNOŚCI (id:116) w numerze 03/2015 (id:142)
Ilość artykułów w dziale: 8
|
|
Od 15 do 16 maja odbyła się kulminacja Legnickiego Festiwalu Srebro. Na wernisażach 23 wystaw biżuterii artystycznej z całego świata w Legnicy pojawili się artyści złotnicy z Polski, Włoch, Hiszpanii, Holandii, Szwajcarii, Niemiec, Szwecji, Litwy, a także Argentyny i Korei Południowej. Odbyły się też sesja naukowa, projekcje filmowe, koncert jazzowy i plenerowe happeningi.
Podczas najważniejszej ceremonii – rozstrzygnięcia 24. Międzynarodowego Konkursu Sztuki Złotniczej Granice – rozdano nagrody warte łącznie ponad 40 tys. zł, w tym 4,5 kg granulatu srebra ufundowanego przez KG HM Polska Miedź. Tegoroczne hasło Granice przyciągnęło rekordową liczbę artystów (337 projektantów z 42 krajów). Zakwalifikowane prace można było oglądać na wystawie głównej, a pozostałe w Holowni, gdzie trafia większość prac nadesłanych na MKSZ.
Wystawy po zakonkursowe
Poza konkursem warto wspomnieć inne indywidualne i zbiorowe wystawy projektantów z Europy i Azji, pokazywane w ramach tegorocznego Srebra. Gościem specjalnym tegorocznej edycji festiwalu był wybitny holenderski złotnik Ruudt Peters z ekspozycją zatytułowaną Dusza. Ponadto w ramach Sylwetek Twórców zaprezentowano również: Mię Kwon oraz Eunmi Chun (Korea Płd.), Elisabettę Duprè (Włochy), a także Ewę Effenberg, Martę Hryc i Annę Król. Aż w trzech międzynarodowych wystawach w roli głównej wystąpił bursztyn: Amber Chamber, Amberiff Design Award Mimesis oraz Gdańsk Baltic Amber Biennale. Czwarta ekspozycja prezentowała południowe klimaty czternastu artystów argentyńskich (Sur o no sur), piąta – artystów z trzech pokoleń związanych z Wyższą Szkołą Sztuki w Pforzheim: Andiego Guta, jego profesora Rüdigera Lorenzena oraz studentek Friedy Dörfer i Katrin Feulner, a szósta najlepszych młodych projektantów biżuterii wybranych w kolejnej edycji Preziosa Young (Deok Sang Han, Daniela Hedman, Soyeon Lee, Tihi Kutchamuch, Jie Sun).
Debiuty w Legnicy
W ramach Debiutów zaprezentowano Annę Marię Łęcicką i Karolinę Szymanowską, a w cyklu Srebrne Szkoły Wydział Wzornictwa Hochschule Wismar (Niemcy) oraz Wydział Metaloplastyki i Biżuterii Wileńskiej Akademii Sztuk w Telszach (Litwa). Nie można pominąć polskiej odsłony festiwalu w postaci wystaw jubileuszowych retrospektywnie ilustrujących dzieje rodzimej sceny autorskiej od lat 60. i całej polskiej biżuterii współczesnej: 25 na 25. Biżuteria czasu wolności (przygotowanej z okazji 25-lecia reform ustrojowych w Polsce) i XXV STFZ (zorganizowanej dla uczczenia 25-lecia STFZ) oraz wystawy Polskie Grupy Złotnicze. Niewątpliwie najoryginalniej zaaranżowaną, wstrząsającą i wzruszającą, absorbującą oprócz wzroku zmysły węchu, słuchu i dotyku, była ekspozycja Z Jedwabnego My…, inspirowana znaną książką A. Bikont.
Laureaci 24.
Międzynarodowego Konkursu
Sztuki Złotniczej Granice
Nagrody w kompetencji jury:
Bogumiła i Andrzej Adamscy – Polska
Jarosław Westermark – Polska
ex aequo
I Nagroda Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
+1 kg srebra
Alexander Blank – Niemcy
Mireia Calaf Mensa – Hiszpania
ex aequo
II Nagroda Marszałka Województwa Dolnośląskiego
oraz III Nagroda Prezydenta Miasta Legnicy
+0,5 kg srebra
Jing Yang – Chiny
Nagroda Galerii Sztuki w Legnicy – wystawa indywidualna
z katalogiem
Katja Köditz – Niemcy
Nagroda specjalna organizatorów za twórczą odwagę
i bezkompromisowość, nowatorstwo lub
dowcip wypowiedzi twórczej Srebrna Ostroga +1
kg srebra
Nagrody poza kompetencją jury:
Taehee In – Korea Południowa
Nagroda Targów Inhorgenta Munich – stoisko na
targach Inhorgenta Munich 2016
Mariusz Gliwiński – Polska
Nagroda Polskiej Biżuterii – stoisko na targach Jubinale
2016 i reklama w katalogu PB
Ludmila Šikolová – Czechy
Wyróżnienie Honorowe Dyrektora Galerii Sztuki w
Legnicy – 0,5 kg srebra
Esther Ortiz-Villajos González – Hiszpania
Nagroda rzeczowa firmy Hefra
Sara Gackowska – Polska
Wyróżnienie Stowarzyszenia Twórców Form Złotniczych
– statuetka
Notowana na głównym rynku GPW jubilerska spółka w pierwszych trzech miesiącach roku odnotowała bardzo dobre wyniki finansowe. Skonsolidowane przychody Briju wyniosły 125 mln zł, co oznacza wzrost o 85,9 proc. względem I kwartału 2014 r.
W I kwartale 2015 r. grupa wyraźnie poprawiła wyniki finansowe w obu segmentach działalności. Przychody ze sprzedaży segmentu surowców wzrosły o 87,3 proc., do 120,9 mln zł. Jest to efekt większych obrotów w handlu srebrem, który generuje również większą marżę. Dzięki temu marża brutto ze sprzedaży wzrosła z 5,6 proc. do 5,9 proc., a zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o 98,2 proc. do 7,1 mln zł. – Pierwsze trzy miesiące 2015 r. były bardzo dobre dla naszej grupy. Znacząco zwiększyliśmy wolumeny obrotu w segmencie surowcowym oraz sprzedaż w segmencie jubilerskim. Dzięki temu możemy pochwalić się dynamicznym wzrostem wyników na wszystkich poziomach – powiedział Przemysław Piotrowski, prezes Briju. W segmencie wyrobów jubilerskich zysk brutto ze sprzedaży został podwojony, podczas gdy przychody wzrosły o 52 proc. Jest to efekt konsekwentnie realizowanej strategii budowy własnej sieci sprzedaży. Na koniec I kwartału pod marką Briju działało 14 salonów, obecnie jest to już 16 salonów. Do końca roku sieć sprzedaży Briju będzie liczyć co najmniej 32 salony.
Włoska marka Pomellato, która debiutuje właśnie na polskim rynku, wprowadziła na kolekcję biżuterii inspirowaną piaskiem – Sabbia.
Biżuteria Sabbia to kombinacja złota oraz białych, czarnych i brązowych diamentów o wyjątkowo nieregularnym kształcie, co nieodzownie kojarzy się z atolami na oceanach. Połączenie małych i dużych diamentów w opalonym złocie powoduje ponadto, że biżuteria ta lśni wyjątkowo barwną i ciepłą aurą, która przypomina piasek na najpiękniejszych, słonecznych plażach. Stąd też wzięła się i nazwa kolekcji, bowiem Sabbia to z włoskiego właśnie piasek. Subtelna i szlachetna biżuteria Sabbia od Pomellato dostępna jest w salonie Noble Place.
Krzemień Pasiasty – Kamień Optymizmu to hasło, które od lat towarzyszy działaniom promującym kamień jakże charakterystyczny dla Ziemi Sandomierskiej i regionu świętokrzyskiego. 43 lata temu – po ponad 4 tys. lat zapomnienia – Cezary Łutowicz rozpoczął działania, dzięki którym krzemień pasiasty ponownie miał zająć miejsce szczególne.
W neolicie ten wyjątkowy kamień, pozyskiwany w jedynym miejscu na świecie, był przedmiotem wyróżniającym jego posiadacza, towarzyszył jego życiu, określał jego pozycję w społeczeństwie, był oznaką, wartością. Tak znaczącą, że nie opuszczał go nawet po śmierci. Był znakiem! Jego twardość, uroda i rzadkość występowania sugerują, że to kamień szlachetny. Jego rysunek, w którym możemy zobaczyć przestrzeń, wzburzone wody, krajobrazy ziemi, świat roślin i zwierząt, ukazuje całe bogactwo czterech żywiołów. Bo uderzony jeden o drugi krzesa również ogień. Czy istnieje jakikolwiek przedmiot, który jest tak jedynie nasz, który jest tylko tu, na ziemi rdzennie polskiej? Chyba nie. Na pewno nie! To prawdziwy polski znak. Doceniany coraz bardziej przez liczne rzesze jego posiadaczy, awansuje na salony elit, gości w muzeach i galeriach, w pracach naukowych i czasopismach, w świadomości projektantów biżuterii i mody, w emocjach i szkatułach. Był kamieniem polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Zaś Sandomierz został Światową Stolicą Krzemienia Pasiastego, tak jak Gdańsk został Światową Stolicą Bursztynu. Bo właśnie w Sandomierzu został ponownie nam przywrócony. I czas już, aby z tej okazji spotkać się, świętować, cieszyć się i wzajemnie uśmiechami obdarzać. Najwyższy czas oddać go w ręce projektantów, artystów złotników, autorów.
Konkurs
Wszyscy, którzy zajmują się złotnictwem i biżuterią i czują potrzebę przekazywania innym swoich wewnętrznych emocji, idei i przemyśleń, powinni wziąć udział w konkursie. Nasze zaproszenie kierowane jest do złotników, uczniów liceów plastycznych, kół plastycznych, studentów i absolwentów wyższych szkół artystycznych, a także ich nauczycieli – wszystkich chcących wyrazić siebie w małej formie, którzy docenią ten wyjątkowy kamień. Organizatorzy nie narzucają tematu ani użytych materiałów z zastrzeżeniem, że autorzy do swych realizacji użyją technik złotniczych. Mając powyższe na uwadze jury będzie bacznie spoglądać zarówno na stronę projektową, jak i klasę wykonawstwa. Wszystko to w celu podnoszenia poziomu polskiego złotnictwa. Pełny regulamin konkursu znajduje się na stronie www.galeriaotwarta.pl. Prace można przesyłać do 18 czerwca.
30 maja, już siódmy raz od czasu jej powstania, Galeria Otwarta zorganizowała wystawę promującą biżuterię polskich artystów i projektantów
Od 30 maja do 9 września przy sandomierskim rynku mieszkańcy oraz osoby odwiedzające Królewskie Miasto będą mogli zobaczyć, co nowego powstaje w polskich pracowniach oraz docenić najpiękniejsze realizacje poprzez… zakup. Bo to wystawa nieco nietypowa: „sprzedażna”. Tradycyjnie już władze Sandomierza oraz instytucje zajmujące się kulturą i sztuką przygotowali honorowe wyróżnienia. To bardzo miły zwyczaj. Cieszy, że biżuteria autorska znajduje uznanie właśnie w takiej formie. Autorzy cenią ten gest, zaznaczają ten fakt w swoich życiorysach twórczych, na stronach internetowych, w katalogach. Wernisażowi wystawy 2015 x biżuteria towarzyszył mały jubileusz: piąta rocznica działalności Galerii Otwartej. Podczas tego popołudnia i wieczoru odbyła się degustacja wyjątkowego tortu z krzemieniami pasiastymi, wspólny rejs po Wiśle statkiem Maria w kierunku zachodzącego słońca, wspólne śpiewanie przy gitarze i ognisku w wąwozie Piszczele oraz nocne spotkanie w Zielonym Centrum.
Od 19 kwietnia do 30 czerwca w Muzeum Historyczno- Archeologicznym w Ostrowcu Świętokrzyskim można zobaczyć bardzo ciekawą wystawę, w której krzemień pasiasty odgrywa kluczową rolę.
Znaczące miejsce na ekspozycji zajmują prace będące efektem II Ogólnopolskiego Konkursu Biżuterii Autorskiej Krzemień Pasiasty – Kamień Optymizmu. To ostatni pokaz efektów konkursu z roku 2013. Zatem – przy okazji odwiedzin w Górach Świętokrzyskich lub Ziemi Sandomierskiej – warto odwiedzić Pałac Wielopolskich w Częstocicach. Kuratorem wystawy jest Barbara Dzioba, kustosz Działu Sztuki Muzeum Historyczno- Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim, zaś wystawa powstała przy pomocy Bożeny Ewy Wódz, kustosza Działu Sztuki Muzeum Okręgowego w Sandomierzu i Galerii Otwartej.
Na rynku jubilerskim pojawiła się nowa drukarka 3D Prefactory Micro HI-RES. Jest to najmniejsze profesjonalne urządzenie 3D, które oferuję najwyższą rozdzielczość. Drukarka jest tania, łatwa w obsłudze i przyjazna dla użytkownika. Urządzenie korzysta z technologii bezpośredniej projekcji światła LED, co pozwala mu na niezawodną prace w rozdzielczości 31 mikronów.
Drukarka współpracuje między innymi z żywicą do odlewu bezpośredniego EC500, która ma temperaturę topnienia 250°C, co gwarantuje wypalenie się w 100 proc. bez pozostawienia na odlewie śladów popiołu. To sprawia, że możemy odlewać tak łatwo, jak model wytworzony z tradycyjnego wosku. Druga żywica stosowana w drukarce to HTM140, którą charakteryzuje wysoki współczynnik ugięcia, co pozwala na wytworzenie formy kauczukowej, zachowującej najdrobniejsze szczegóły i eliminującej potrzebę tzw. master metalu.
W tym roku mija dokładnie 140 lat, od kiedy Joseph Bulova otworzył mały sklepik w Maidan Lane – jubilerskiej części Manhattanu. Mało kto przypuszczał wtedy, że w tym malutkim pomieszczeniu narodzi się marka, która podbije cały świat. Zegarki Bulova nosili zarówno amerykańscy żołnierze, jak i prezydenci. Wylądowały nawet na księżycu, będąc na wyposażeniu słynnego Apollo 11.
Historia marki Bulova jest mocno związana z historią Stanów Zjednoczonych. Zegarek Bulova przez lata był tzw. Gift of State, czyli prezentem, jaki prezydent ofiarowuje dygnitarzom i przywódcom odwiedzającym USA. Model Bulova znalazł się również na pokładzie statku kosmicznego podczas pierwszego lotu na księżyc z kosmonautami z Apollo 11, a następnie zegarki te zostały wybrane na oficjalne mechanizmy pomiaru czasu przez NASA. Do dziś modele z linii Accutron i Precisionist są najdokładniejszymi na świecie. Dziś mija niemal 140 lat od założenia firmy, a jej legenda wciąż trwa i nic nie wskazuje na to, aby coś miało się zmienić. Następcy Josepha Bulovy dumnie kontynuują jego misję i zapowiadają, że nigdy nie przestaną dążyć do perfekcji.