Na polskim rynku jubilerskim działa niemal dziewięć tysięcy podmiotów gospodarczych. Aż 64 proc. z nich to producenci biżuterii, na rynku funkcjonuje bowiem ponad pięć tysięcy producentów biżuterii srebrnej i złotej i nieco ponad siedmiuset producentów biżuterii sztucznej.
Resztę, czyli około 3100 podmiotów gospodarczych funkcjonujących na rynku, stanowią sprzedawcy biżuterii – właściciele sklepów i galerii z biżuterią wykonaną z metali szlachetnych i tworzyw sztucznych.
Rosnące zainteresowanie biżuterią
Ilość podmiotów gospodarczych, których podstawą działalności jest produkcja i sprzedaż biżuterii jest w naszym kraju stosunkowo duża. Odnotowania godnym wydaje się fakt, że firmy jubilersko – biżuteryjne działające w Polsce są w większości firmami rodzinnymi. Gros z nich to przedsiębiorstwa, które nie zatrudniają więcej niż dziewięć osób. I, jak podkreślają specjaliści, rynek jubilerski w Polsce wydaje się rynkiem stabilnym. Optymizmem powinien napawać fakt, że według prognoz firmy Euromonitor International Polacy w tym roku w sieciach jubilerskich mają zostawić 613,1 mln euro, z czego 90 proc. przypada na biżuterię. A w 2014 roku wartość rynku ma wzrosnąć do 708,6 mln euro. Nie można zapominać, że na polskim rynku zaczynają się pojawiać butiki z najdroższą biżuterią z całego świata. W Warszawie choćby otwarty został salon Noble Place, w którym można kupić biżuterię najbardziej ekskluzywnych marek świata tj. Cartier, Chopard, Boucheron, Piaget, Roberto Coin, Montblanc, Baume&Mercier, ST Dupont, Raymond Weil czy Tag Heuer. A w najbliższym czasie można spodziewać się kolejnych punktów, w których sprzedawana będzie luksusowa biżuteria.
Klienci w salonach
Warto zauważyć, że w ostatnim czasie zmieniły się także preferencje klientów. Chętnie dokonują zakupów zarówno przez internet, jak i w galeriach z biżuterią autorską. – Klienci szukają w internetowych sklepach ciekawych modeli biżuterii oraz okazji cenowych – mówi Marek Nowotnik, ekonomista. – Sytuacja ta spowodowała, że w mniejszych miejscowościach upadło wiele salonów jubilerskich – dodaje. Właściciele salonów jubilerskich w mniejszych miejscowościach zostali zmuszeni do zmiany swojego asortymentu albo zamknięcia działalności. – Przetrwały salony, których właściciele dostosowali się do potrzeb klientów – zauważa Marek Nowotnik. – Wprowadzili dodatkowe usługi, zmienili asortyment, wprowadzili okazje cenowe – dodaje. Jak podkreślają właściciele salonów jubilerskich dzięki rozwojowi sprzedaży internetowej klienci mają możliwość wyszukania najkorzystniejszych ofert i nie muszą dokonywać zakupów w sklepach z biżuterią znajdujących się najbliżej. Zmiana preferencji klientów spowodowała, że na rynku pojawiło się wiele galerii z biżuterią autorską. – Galerie autorskie powoli zaczynają pełnić funkcję prestiżowych salonów nie tylko z biżuterią, ale także malarstwem czy konfekcją – mówi Marek Nowotnik. – Najbogatsi klienci kupują w nich nie tylko ekskluzywną biżuterię, ale także odzież czy galanterię – dodaje.