Przeglądasz dział TEMAT MIESIĄCA (id:30) w numerze 02/2013 (id:117)
Ilość artykułów w dziale: 3
|
|
Polski rynek jubilerski niezwykle szybko reaguje na zmiany, dostosowuje się do wymagań klientów. A ponieważ w ostatnim czasie diametralnie zmieniło się podejście Polaków do biżuterii, musiało mieć to swoje odzwierciedlenie w reakcji producentów.
Biżuteria powoli przestaje być utożsamiana z luksusowym dobrem a staje się akcesorium modowym. Powstaje w wyniku inspiracji nowymi stylami i tendencjami w modzie. Biżuteria modowa jest nową kategorią na polskim rynku, która zdobywa coraz większe rzesze zwolenniczek.
Moda na każdej ulicy
Biżuterię modową można znaleźć już niemal wszędzie. Jeszcze do niedawna kolekcje dostępne były tylko w dużych miastach, gdzie swoje sklepy miały największe światowe marki. Biżuteria modowa jednak spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem, sklepy z nią pojawiały się jak grzyby po deszczu niemal na całym terytorium kraju. Nie można zapominać także, że jest także często kupowana za pośrednictwem internetu. Specjaliści uważają, że jest to obecnie najbardziej dynamicznie rozwijający się rynek biżuterii w Polsce. Wpływ na taki stan rzeczy z całą pewnością ma idea, która przyświeca jej twórcom, biżuteria musi być aktualna i wpisywać się w trendy. – Biżuteria modowa przestała być luksusem zarezerwowanym dla wąskiego grona kobiet z dużych miast interesujących się modą – mówi Anna Dziubek, właścicielka marki Biżuteria Modowa By dziubeka. – Stała się ogólnie dostępna i tym samym chętniej kupowana przez kobiety w różnym wieku – dodaje. Wpływ na wzrost zainteresowania biżuterią modową mają przede wszystkim jej producenci, którzy niezwykle elastycznie reagują na stale zmieniające się potrzeby rynku. – Klienci nie patrzą na to, z czego biżuteria jest wykonana a na wzornictwo. Jeżeli produkt się podoba, klient go kupuje. – mówi Anna Karwan, firma Manoki. – W przeszłości kupowali jedynie biżuterię ze złota i srebra, ale teraz ten trend się zmienia, co nas bardzo cieszy – dodaje. Klienci, kupujący biżuterię modową, chcą by była ona aktualna. Ostatnio można zauważyć także większe zainteresowanie biżuterią męską. – Największym zainteresowaniem cieszy się biżuteria w oryginalnym wzornictwie. Ludzie szukają na rynku czegoś nowego, czego co nie było do tej pory – mówi Anna Karwan. – Każdy chce kupić coś modnego i unikalnego. Coraz większym zainteresowaniem cieszy się biżuteria męska a także biżuteria dla par – dodaje.
Eksperymentowanie z modą
Polacy stają się coraz bardziej otwarci na wszelkiego rodzaju nowości, nie szczędząc przy tym pieniędzy. Na biżuterię modową przeznaczają średnio 150 złotych, co jest kwotą dość dużą biorąc pod uwagę fakt, że biżuteria ta nie jest wykonana z metali szlachetnych. Klienci wybierają przede wszystkim biżuterię, wykonaną z metalu. – Klientki wybierały biżuterię ze szczotkowanego i zmatowionego metalu, kolor złota i srebra jest na tyle uniwersalny, że będzie na topie zawsze – mówi Anna Dziubek. – Hitem sprzedaży jest też biżuteria, która powstaje z połączenie skóry i blasku kryształków – dodaje. Biżuteria modowa na stałe zaistniała na polskim rynku jubilerskim. Znawcy rynku prognozują, że biżuteria modowa będzie coraz popularniejsza. – Wydaję mi się, że zapotrzebowanie na biżuterię modową będzie się zwiększać. Przyczyniają się do tego nie tylko prasa czy telewizja promujące dodatki jako łatwy sposób na wyróżnienie się z tłumu – tłumaczy Anna Dziubek. – Piszą o niej nie tylko profesjonalni dziennikarze, ale również bloggerki niebojące się eksperymentów z różnymi stylizacjami, na których wzoruje się cała rzesza ich fanek – dodaje. Na fali zainteresowania na rynku pojawiają się coraz to nowe marki i to nie tylko światowych gigantów takich jak Pandora, Pilgrim, Morini czy Story, ale także nasze rodzime jak choćby by Dziubeka, Manoki, Joli, czy Kate&Kate. Wobec powyższego można stwierdzić, że to nie koniec nowych podmiotów na rynku. Z całą pewnością bowiem klienci będą zainteresowani jej kupnem. – Pamiętajmy, że biżuteria jest najprostszym sposobem na to, by ze starej sukienki uczynić wystrzałową kreację – mówi Anna Dziubek. – Częściej inwestujemy w dodatki niż drogie ubrania i to w przyszłości nie powinno się zmienić – dodaje.
Przyszłość w modzie
Nowe tendencje w segmencie biżuterii modowej pojawiają się niezwykle często. Specjaliści prognozują, że największym zainteresowaniem klientów w najbliższym czasie będzie cieszyła się biżuteria wykonana ze stali szlachetnej. – Wszyscy znani projektanci jak DKNY czy CK wykonują biżuterię ze stali szlachetnej. Dzięki swoim właściwościom daje o wiele większe możliwości wytwórcze i można z niej wykonać bardzo skomplikowane technologicznie wzory, jakich np. ze srebra wykonać się nie da. – zauważa Anna Karwan. – Wysokiej jakości wyroby ze stali szlachetnej przypominają wyroby z białego złota, wyroby z satynowanej stali wygląda jak wyroby z platyny, a dzięki zaawansowanym i nowatorskim technologiom (myślę tutaj o metodzie PVD) możliwe jest uzyskiwanie trwałego koloru złotego, niebieskiego czy czarnego – dodaje Anna Karwan. Biżuteria stała się już niemal nieodłącznym elementem stylizacji. Warto zauważyć, że coraz więcej kobiet w naszym kraju równie staranie jak codzienne ubranie wybiera modne dodatki.
W niemal każdym salonie jubilerskim w asortymencie znajdują się złote i srebrne dewocjonalia. Klienci są zainteresowani ich kupnem, co powoduje, że producenci biżuterii sakralnej dość dobrze, pomimo odczuwalnego kryzysu, funkcjonują na polskim rynku jubilerskim.
Właściciele salonów jubilerskich podkreślają, że ozdoby w postaci krzyżyków i medalików są jednym z lepiej sprzedających się rodzajów złotej biżuterii. Znacznie gorzej sprzedają się dewocjonalia wykonane ze srebra czy tytanu.
Sezon na dewocjonalia
Wzrost sprzedaży dewocjonaliów odnotowuje się w kwietniu i maju, czyli w sezonie pierwszych komunii świętych. – Dobrym miesiącem na sprzedaż dewocjonaliów jest także grudzień i czerwiec – mówi Bolesław Nowolicki, właściciel salonu jubilerskiego. – Klienci kupują je ze względu na dużą ilość chrztów – dodaje. Wydaje się, że w Polsce rynek biżuterii sakralnej jest rynkiem wyjątkowo stabilnym. – Po modzie na srebrne łyżeczki czy smoczki, kupowane rodzicom nowonarodzonego dziecka, mamy teraz do czynienia z powrotem do zakupów krzyżyków i medalików – dodaje. Specjaliści zauważają, że dewocjonalia to około 10-15 proc. całego rynku jubilerskiego. I mimo że liczba ta nie oszołamia, jest to stabilny i bardzo przewidywalny segment. – Dewocjonalia kupowane są przez osoby religijne, które zakup biżuterii sakralnej traktują jako obowiązek – zauważa Marek Nowotnik, ekonomista. – Większość z nich chętnie kupuje wartościową biżuterię z okazji chrztu czy komunii, najczęściej decydując się na złote kosztowności – dodaje. Nie można zapominać, że biżuteria sakralna sprzedawana jest także poza głównym rynkiem jubilerskim, złote i srebrne krzyżyki, medaliki można kupić w sklepach przykościelnych bądź wyspecjalizowanych sklepach z dewocjonaliami.
Moda na rynku
Rynek dewocjonaliów, szczególnie złotych, jest rynkiem bardzo przewidywalnym. Najlepiej sprzedają się na nim złote, proste krzyżyki i medaliki z wizerunkiem Matki Boskiej. – Klienci wybierają możliwie najprostsze wzory – zauważa Bolesław Nowolicki. – Takie, które będą odpowiednie do noszenia zarówno przez dziecko, nastolatka czy dorosłego człowieka – dodaje. Klientom zależy przede wszystkim na uniwersalności danej ozdoby. Mimo to na rynku biżuterii sakralnej można znaleźć wiele kosztowności inkrustowanych kamieniami szlachetnymi czy cyrkoniami. – Krzyżyki bogato ozdabiane diamentami znajdują swoich zwolenników, jednak zarówno ze względu na ich cenę, jak i dostępność w salonach tego rodzaju biżuterii, nie cieszą się one wielkim zainteresowaniem kupujących – mówi Bolesław Nowolicki. W ostatnim czasie większą popularność zyskały medaliki, do których stworzenia wykorzystano zarówno żółte, jak i białe złoto, a także niejednokrotnie platynę. – Niektórym klientom salonów jubilerskich zależy nie tylko na zakupie pamiątki z uroczystości religijnej, ale także na ofiarowaniu wartościowej rzeczy – mówi Marek Nowotnik. Klienci decydują się przeznaczyć na zakup krzyżyka czy medalika średnio około 200-250 złotych. Warto zauważyć, że często do swojego zakupu biżuterii sakralnej dobierają łańcuszki, co sprawia, że zakupy przez nich dokonywane oscylują w granicach tysiąca złotych. W salonach jubilerskich najchętniej kupowane są ozdoby wykonane ze złota, klienci niezwykle rzadko sięgają po biżuterię sakralną wykonaną z innych metali.
Sprzedaż biżuterii przez internet stała się niezbędnym elementem oferty. Projektanci, właściciele salonów jubilerskich coraz chętniej zamieszczają swoje produkty na stronach sieci. A znawcy rynku podkreślają, że klienci częściej kupują kosztowności wykorzystując komputer czy telefon komórkowy.
Internet stał się miejscem nie tylko dokonywania zakupów biżuterii, ale także wymiany poglądów na jej temat oraz najszybszym sposobem na zapoznanie się z najmodniejszymi kolekcjami. Firmom, którym zależy na pozyskaniu nowych klientów, powinno także zależeć na zbudowaniu pozytywnego wizerunku w sieci.
Odpowiednia promocja
Sprzedaż biżuterii w sieci to nie tylko plusy wynikające ze zwiększenia grona klientów, ale także problemy, z którymi każdy decydujący się na taką formę prowadzenia działalności musi się liczyć. Należy bowiem aktywnie budować swoją pozycję na internetowym rynku, a także dbać o swój wizerunek. Nieodpowiednie prowadzenie strony internetowej może przynieść właścicielowi salonu jubilerskiego czy producentowi więcej szkody niż pożytku. Firma decydująca się na sprzedaż przez internet musi ją często aktualizować, zamieszczać nowoczesne zdjęcia biżuterii, dbać o zamieszczanie opisów kosztowności oraz opinii klientów. – Właściciele salonów jubilerskich, projektanci biżuterii czy jej producenci muszą dbać o odpowiednie promowanie swojej marki w sieci – mówi dr Katarzyna Miśkowska, specjalistka ds. marketingu WSBiA. – Nie mogą poprzestać na stworzeniu strony internetowej, na której oferują swoje produkty – dodaje. Budowanie marki biżuteryjnej musi być prowadzone wielowymiarowo. – Jednym z prostszych i skutecznych metod jest aktywne uczestnictwo na portalach społecznościowych np. facebooku. – mówi dr Katarzyna Miśkowska. – Dzięki odpowiedniej akcji promocyjnej można zyskać nowych klientów a co nawet ważniejsze lojalnych „przyjaciół”, którzy będą utożsamiali się z naszą marką – dodaje. Budowanie wizerunku na portalach społecznościowych (Social Media Marketing) można wykonywać samodzielnie albo zlecić je profesjonalnej firmie. – Siłą tego typu działań jest wiarygodność przekazu – twierdzi dr. Katarzyna Miśkowska. – Dzięki temu, że informacje pochodzą z zaufanego źródła, jakim jest osoba, którą znamy i której ufamy, skuteczność przemyślanych działań marketingowych w mediach społecznościowych jest bardzo duża – dodaje. Nie można zapominać, że wraz z rozpowszechnieniem się internetu zmieniły się sposoby jego użytkowania. Klienci poszukując informacji, chcą otrzymywać możliwie najwięcej szczegółów dotyczących zarówno producenta, jak i samego produktu. – Jednym ze sposobów dotarcia do klienta jest wykorzystanie narzędzia jakim jest pozycjonowanie strony Long Tail, dzięki któremu użytkownicy zainteresowani daną tematyką trafiają na stronę internetową – mówi dr Katarzyna Miśkowska. – Long Tail to metoda pozycjonowania strony internetowej nie na kilka trudnych, nieskomplikowanych fraz kluczowych, lecz na wiele, czasem nawet kilka tysięcy łatwych i rozbudowanych fraz – dodaje.
Klienci na całym świecie
Właściciele firm jubilerskich muszą starać się zbudować pozytywny wizerunek własnej marki biżuteryjnej. – Search Engine Reputation Management jest to rodzaj działań podejmowanych w celu poprawy wizerunku marki w wyszukiwarkach internetowych – mówi dr Katarzyna Miśkowska. – W praktyce oznacza to ciągłe monitorowanie pierwszych stron wyników wyszukiwania i wykrywanie negatywnych dla reputacji marki linków i dbanie o same pozytywne reakcje na daną markę – dodaje. Podejmowanie takich działań najlepiej zlecić profesjonalnej firmie, która dbałaby o budowanie pozytywnego wizerunku salonu w sieci. Zyski ze sprzedaży internetowej z roku na rok rosną. Wielu konsumentów rezygnuje z tradycyjnej formy robienia zakupów na rzecz zawierania transakcji dokonywanych za pośrednictwem sieci. Internetowa sprzedaż jest obecnie najszybciej rozwijającą się gałęzią handlu. Otwarcie sklepu internetowego nie wiąże się z wielkimi kosztami, natomiast znacznie ułatwia dotarcie do klienta w każdym zakątku kraju. Dzięki posiadaniu swojej strony internetowej, za pośrednictwem której można dokonywać zakupów biżuterii, jubilerzy mogą trafić ze swoją ofertą niemal do każdego nie tylko w kraju, ale także poza jego granicami. – Dzięki nowoczesnej, stale aktualizowanej stronie internetowej można zbudować pozytywny wizerunek marki, zdobyć nowych klientów i odnieść ogólnoświatowy sukces – mówi dr Katarzyna Miśkowska. – Jednak należy pamiętać, że posiadanie sklepu internetowego wiąże się także z obowiązkami. Należy stale rozwijać stronę internetową, ponieważ w przeciwnym wypadku nasza firma będzie postrzegana jako anachroniczna i zamiast pomnożyć liczbę klientów możemy tylko ich stracić – dodaje.