dr Włodzimierz Łapot
Laboratorium Gemmologiczne
Uniwersytet Śląski
Wyjątkowość i wysoka wartość aleksandrytu jest bardzo dyskretna, tylko prawdziwi znawcy potrafią go docenić. Należy do najcenniejszych, ale także coraz bardziej pożądanych kamieni jubilerskich. Najwyższej klasy egzemplarze osiągają ceny wielokrotnie przewyższające cenę wysokiej jakości brylantów.
Charakterystyczna zmiana barwy wraz ze zmianą oświetlenia, znana powszechnie jako efekt optyczny aleksandrytu, jest jego największym atutem. Najlepsze okazy w oświetleniu naturalnym mają barwę szmaragdową. W świetle żarowym, np. zwykłej żarówki lub płonącego drewna, choćby tego w kominku, są barwy rubinu bądź dojrzałej maliny, a z kolei w standardowym oświetleniu jarzeniowym są mało ciekawe, szare. Trywializując, można powiedzieć, że najlepsze aleksandryty wyglądają w dzień jak szmaragdy, w nocy zaś jak rubiny czy ametysty.
Kamień na cześć Aleksandra II
Najwyższej jakości aleksandryty pochodzą ze środkowego Uralu (Rosja). Po raz pierwszy natrafiono na nie całkiem przypadkowo, w wykrocie drzewa obalonego przez burzę. Miało to miejsce na początku lat trzydziestych XIX wieku, podczas przecierania drogi wzdłuż rzeki Tokowaja, około 90 kilometrów na północny-wschód od Jekaterynburga (w latach 1924-1991 zwanego Swierdłowskiem). Nierozpoznane, uchodziły początkowo za szmaragdy. Za datę identyfikacji aleksandrytu przyjmuje się dzień 3 kwietnia 1834 roku, kiedy to słynny mineralog dr Nordensheld (Fin pracujący dla rosyjskiego cara) miał znaleźć i zidentyfikować kilka kryształów aleksandrytu nad rzeką Tokowaja. Nazwa “aleksandryt” została oficjalnie przyjęta w 1842 roku.
Ustanowiono ją na cześć Aleksandra II, cara Rosji. Znad rzeki Tokowaja pochodzą też najpiękniejsze i jak dotąd bodaj największe skupiska kryształów aleksandrytu. W Muzeum Mineralogicznym Rosyjskiej Akademii Nauk im. A.E. Fersmana w Moskwie eksponowany jest wspaniały okaz składający się z 22 kryształów o łącznej masie ok. 5,38 kg. Jednak tak duże kryształy aleksandrytu, z uwagi na ich silne spękanie i bardzo kiepską przejrzystość, nie nadają się do wykorzystania jubilerskiego. Tylko całkiem niewielkie ich fragmenty lub drobne kryształy bywają przydatne do tego celu.
Stąd oszlifowane aleksandryty są na ogół dość małe, przeważnie do 0,5 ct. Rzadko miewają wielkość 1-3 ct, a już zupełnie sporadycznie trafiają się kamienie o wielkości powyżej 5 ct. Drugim istotnym kryterium oceny aleksandrytu jest jakość jego efektu optycznego. W ocenie brane są pod uwagę charakter i jakość powstających barw, jak i natężenie efektu zmiany wraz ze zmianą typu oświetlenia. Im czystsza i bardziej wyrazista jest ta zmiana, tym bardziej wartościowy jest kamień. Wzorcowy efekt optyczny aleksandrytu miewają tylko kamienie pochodzące ze środkowego Uralu. Przez to uznawane są za prawdziwy rarytas i ozdobę wielu kolekcji. Dzięki temu osiągają też najwyższe ceny aukcyjne.
Właściwości aleksandrytu Nazwa mineralogiczna Chryzoberyl, odmiana aleksandryt
Nazwa handlowa wg CIBJO Aleksandryt
Skład BeAl2O4
Twardość (w skali Mohsa) 8.5
Gęstość względna ~ 3.74
Współczynnik refrakcji 1.746-1.755 / 0.009
Optycznie dwuosiowy (+)
Układ krystalograficzny Rombowy
Barwa Zmiana barwy następuje wraz ze zmianą typu oświetlenia.
Chromofor: jony chromu (Cr+3); w rzadkich przypadkach także jony wanadu.
Pleochroizm Mocny trichroizm. Barwy Zielona, czerwona, żółta Efekty optyczne Efekt aleksandrytu. Efekt kociego oka.
Traktowanie
Rutynowo: nie.
Okazjonalnie: olejenie, woskowanie, żywicowanie drobnych pęknięć (wzorem szmaragdu). Syntetyczny Dostępny Imitacje Korund wyposażony w chromofor wanadowy
Jedyny posiadacz
Przez wiele dziesięcioleci Rosja pozostawała głównym źródłem zaopatrzenia w aleksandryt. Gdy wydobycie aleksandrytu w Rosji z czasem zmalało, a rosyjskie złoża zostały nawet w pewnym momencie uznane za nieomal wyczerpane, to zainteresowanie tym wyjątkowym kamieniem również wyraźnie zmalało, szczególnie że aleksandryty z innych odkrytych w międzyczasie złóż nie dorównywały w najmniejszym choćby stopniu rosyjskiemu aleksandrytowi.
W swoim czasie całkiem duże aleksandryty były pozyskiwane na Sri Lance (Latpandura, nawet powyżej 10 ct), ale jakościowo nie były w stanie konkurować z aleksandrytem rosyjskim. To samo można powiedzieć o aleksandrytach z Tanzanii (Manyara), Indii, Mianmaru (Burmy), Madagaskaru (Tsarasakro, Ambatosorata), Zimbabwe (Zomabuls), Republiki Południowej Afryki czy Australii. W rezultacie w sensie rynkowym aleksandryt zaczął w owych latach popadać stopniowo w zapomnienie.
Renesans aleksandrytu
Jednak w ostatnich latach sytuacja znacząco się zmieniła; aleksandryt znów stał się obiektem żywego zainteresowania. Złożyło się na to kilka przyczyn. I tak, w 1987 roku odkryto nowe złoże aleksandrytu w Brazylii, w stanie Minas Gerais, w miejscu zwanym Hematitia. Brazylijski aleksandryt okazał się kamieniem dość atrakcyjnym. Jego barwy są co prawda przeważnie mniej ciekawe i mniej wyraziste w porównaniu z rosyjskim aleksandrytem, ale zmiana barwy jest na ogół dość dobrze zauważalna.
Od czasu do czasu zdarza się też wydobyć tam kamień o jakości porównywalnej z rosyjskim aleksandrytem. W rezultacie znacznie ożywiło się zainteresowanie aleksandrytem, a tym samym i światowy obrót tym kamieniem. Hematitia miała w tym niewątpliwie walny udział. Zainteresowanie wzmogło się jeszcze bardziej po odkryciu w Hematitii nieznanego ze złóż rosyjskich aleksandrytowego kociego oka.
Nowa era
Dzięki coraz większemu zainteresowaniu kolorowymi kamieniami jubilerskimi, które zarysowało się całkiem wyraźnie z początkiem ostatniej dekady XX wieku, oraz wskutek zachodzących równolegle globalnych zmian politycznych (upadek systemu sowieckiego), stało się możliwe skierowanie większej uwagi na wydobycie kamieni szlachetnych także ze złóż uralskich, w tym ze złoża małyszewskiego.
Złoże to jest eksploatowane od 1830 roku, początkowo głównie w celu pozyskania szmaragdu, potem także innych kamieni jubilerskich, w tym wysokiej jakości aleksandrytu. W ciągu nieomal dwu wieków swojej historii przeżywało rożne koleje losu. Największy rozmach osiągnęło w latach pięćdziesiątych i siedemdziesiątych drugiej połowy dwudziestego wieku, kiedy to stało się strategicznym dostawcą metalicznego berylu dla potrzeb sowieckiego przemysłu nuklearnego i obronnego. Eksploatację prowadzono na dużą skalę zarówno metodą odkrywkową, jak i podziemną (kilka poziomów eksploatacyjnych).
Ostatnie większe ożywienie na złożu małyszewskim, mające za cel pozyskanie kamieni szlachetnych, miało miejsce pod koniec lat osiemdziesiątych i na początku lat dziewięćdziesiątych minionego wieku. Niestety, trwało ledwie kilka lat. Krach przyszedł już w 1995 roku i był pochodną zapaści ekonomicznej rozpadającego się politycznie systemu sowieckiego. Przez kilka kolejnych lat bardzo wątłe oznaki aktywności wydobywczej podtrzymywało stworzone w 1997 roku przedsiębiorstwo Zielony kamień.
Dopiero wejście do gry Tsar Emeralds Corporation z Kanady dało pewną nadzieję na lepszą przyszłość tego złoża, w tym na pozyskanie doskonałej jakości aleksandrytu. Korporacja powstała pod koniec 2003 roku z zamiarem wydobycia, obróbki i sprzedaży ze złoża małyszewskiego szmaragdu, aleksandrytu i innych kamieni przydatnych jubilersko (głównie fenakitu, topazu i cytrynu). Notabene jest to największe europejskie złoże berylu. Ocenia się, że pozostało w nim jeszcze do wydobycia około 20-30 ton surowego szmaragdu oraz 6-8 tysięcy ton tlenku berylu.
Korporacja Tsar Emeralds wsparła kapitałowo, logistycznie i koncepcyjnie przedsiębiorstwo Zielony kamień, które stało się firmą od niej zależną. W ciągu trzech lat zainwestowano w projekt restauracji wydobycia kamieni szlachetnych ze złoża małyszewskiego kilkaset milionów rubli, rewitalizując fundamentalnie infrastrukturę wydobywczą. Pod koniec 2006 roku podjęto już systematyczne wydobycie szmaragdu, aleksandrytu i pozostałych kamieni na czterech poziomach wydobywczych, planując także uruchomienie kolejnych, głębiej usytuowanych poziomów wydobywczych w nieodległej przyszłości. W 2008 roku przewidywano wydobycie 3 mln karatów szmaragdów i uzyskanie z tego około 200 000 karatów szmaragdów fasetowanych oraz około 40 000 karatów kaboszonów.
Niestety, okazało się to niewystarczające i po kilku poważnych ostrzeżeniach, wskutek niewywiązywania się z umowy z Rosniedra (Federalna Agencja ds. wykorzystania zasobów naturalnych) z początkiem czerwca 2008 roku przedsiębiorstwu Zielony kamień, a tym samym i korporacji Tsar Emeralds cofnięto koncesję.W rezultacie rozpoczęły się kolejne poszukiwania inwestora strategicznego. Mimo upływu przeszło roku, nadal nie został on ostatecznie ustanowiony. Aktualnie, w okresie przejściowym, na złożu gospodarzy Kalingradzki zakład przetwórstwa bursztynu. Ostatnie doniesienia prasowe sugerują, że ma duże szanse stać się inwestorem strategicznym złoża małyszewskiego. Czy specjaliści od bursztynu poradzą sobie z wydobyciem szmaragdu, aleksandrytu i innych kamieni kolorowych dostępnych w złożu małyszewskim, pokażą najbliższe miesiące.