Przeglądasz dział PRODUKT (id:118) w numerze POLSKI JUBILER (id:6)
Ilość artykułów w dziale: 3
|
|
Środowisko jubilerskie jest otwarte na wszelkiego rodzaju nowości. Twórcy biżuterii, eksperymentując, chętnie sięgają po nowo powstające materiały pojawiające się na rynku. Wykorzystują te, które nie są pierwotnie przeznaczone do produkcji biżuterii, zaskakując swoich klientów oryginalnymi wyrobami.
Na światowym rynku pojawia się już nawet nie z roku na rok, ale z miesiąca na miesiąc coraz więcej nowych, tanich materiałów, które mogą być wykorzystywane w produkcji biżuterii. Twórcy i projektanci biżuterii, stawiając na innowacyjność, wprowadzają na rynek jubilerski nowe materiały, z których część z całą pewnością zostanie przez rynek wchłonięta, a część zniknie równie szybko, jak się pojawiła.
Materiały trwalsze od metali szlachetnych
Nowością wykorzystywaną przez twórców biżuterii, także w Polsce, jest włókno węglowe (carbon). Należy zauważyć, że włókno węglowe wykorzystywane jest do produkcji mebli, ram rowerów, a także do wzmacniania tkanin, z których szyje się najczęściej torby czy portfele. Ostatnio coraz częściej można spotkać biżuterię z niego wykonaną. Carbonowa biżuteria cieszy się coraz większą popularnością ze względu na właściwości materiału. Jest on bowiem lekki, trwały i hipoalergiczny. Biżuteria z niego stworzona jest przeznaczona dla mężczyzn ze względu na jej „gadżetowy” charakter, a także fakt, że włókno węglowe jeszcze kilkadziesiąt lat temu było wykorzystywane jedynie przez ośrodki wojskowe i NASA. Jednak coraz częściej można spotkać się z biżuterią, w której włókno łączone jest ze srebrem, złotem, a także bursztynem czy opalami. Podkreślenia wymaga fakt, że carbon jest stosunkowo tani i dość prosty w obróbce. Włókno węglowe występuje najczęściej w postaci tkanin uplecionych z pojedynczych włókien, z których każde składa się z trzech tysięcy pojedynczych nitek.
Biżuteria z plasteliny
Materiałem, który dopiero pojawia się jako materiał jubilerski, jest Sugru, rodzaj silikonowej gumy, która dzięki właściwościom adhezyjnym, „przykleja” się do aluminium, ceramiki, szkła, bawełny, stali czy akrylu. Substancję stworzyła w 2003 r. Jane Ni Dhulchaointigh, która stopniowo udoskonalała swój produkt. Obecnie można go kupić za pośrednictwem sieci, w bogatej palecie kolorystycznej. Materiał, po otwarciu opakowania, pozwala na 45-minutowe ugniatanie, po tym czasie tężeje i staje się twardszy od kamienia. Jak na razie twórcy biżuterii bardziej eksperymentują z Sugru, używają go jako swoistego kleju, elementu, który pozwala na łączenie materiałów jubilerskich, uzyskując tym samym oryginalną biżuterię. Należy zauważyć, że nowoczesna plastelina nie wymaga od twórców specjalistycznych narzędzi czy maszyn. Można wykorzystać ją w domowych warunkach, nie posiadając żadnych narzędzi jubilerskich. Stąd zainteresowanie branży nowym, stosunkowo tanim materiałem.
Samotworzące się materiały
Przyszłość w branży jubilerskiej mogą mieć mushroom materials, wprowadzone na rynek przez firmę Ecovative. Innowacyjność materiału polega na jego „samodzielnym” tworzeniu się. Powstaje on bowiem z bioodpadów, które łączone są z grzybnią. Firma Ecovative oferuje gotowe mieszanki, które po połączeniu z wodą należy umieścić w formie. Masa przez kilka dni rośnie, wypełniając formę całkowicie. Można powiedzieć, że po tych kilku dniach zaprojektowana przez nas biżuteria zrobi się sama i będzie wykonana z trwałego, lekkiego i co ważne w pełni biodegradowalnego materiału. Jak podkreślają specjaliści, materiał ten może konkurować z materiałami syntetycznymi. Branża jubilerska jak na razie bardziej przygląda się nowemu materiałowi, niż go wykorzystuje, jednak nie można założyć, że w najbliższym czasie sytuacja nie ulegnie zmianie. Mushroom materials wykorzystywane są już przez branżę opakowań, i to także opakowań jubilerskich. W pełni ekologiczny materiał to z całą pewnością materiał tani i konkurencyjny w stosunku do materiałów syntetycznych, stanowi on bowiem realną alternatywę dla plastiku. A przecież kiedyś plastik także nie był szeroko wykorzystywany przez środowisko jubilerskie, a teraz jest materiałem najczęściej wykorzystywanym do produkcji biżuterii. I co najważniejsze, biomateriał wpisuje się w trendy ekologiczne, tak popularne także w naszym kraju.
Tanie, funkcjonalne i trwałe
Przyjęty z fascynacją druk 3D może w najbliższym czasie ustąpić miejsca nowym materiałom pojawiającym się na rynku. Na całym świecie trwają bowiem badania mające na celu stworzenie tanich i trwałych materiałów, z których każdy mógłby niemal samodzielnie wytwarzać przedmioty codziennego użytku, w tym także biżuterię. Każdy nowy materiał pojawiający się na rynku jest coraz prostszy w obróbce domowej, co pozwala na eksperymentowanie z nim i tworzenie nowych form biżuteryjnych.
Wiktoria Wilk
Polacy nie przestali dokonywać zakupów biżuterii, choć przenieśli się głównie do sklepów online, jednak przeznaczają na nie znacznie mniej środków finansowych. Dlatego też coraz większa liczba salonów jubilerskich wprowadza do swoich sklepów ofertę dla mniej zamożnych klientów. Jubilerzy dostosowują się do zmian na rynku jubilerskim i zmieniają asortyment.
W sklepach z biżuterią coraz częściej można znaleźć biżuterię wykonaną z kamieni nieszlachetnych czy „półszlachetnych”, która spełnia oczekiwania estetyczne i modowe klientów, a jednocześnie jej cena jest przystępna. Właścicielom salonów jubilerskich dzięki podejmowanym działaniom udaje się nie tylko wypracować zysk, ale także pozyskiwać nowych klientów.
Oferta hurtowni
Producenci złotej biżuterii oraz właściciele hurtowni z taką biżuterią podkreślają, że popularnością wśród klientów cieszą się ozdoby, do których stworzenia wykorzystano tańsze kamienie jubilerskie. – Obserwujemy zwiększone zainteresowanie klientów biżuterią z cytrynem, akwamarynem, topazem, a nawet agatem czy aleksandrytem – mówi Aleksander Brodziński, pracownik hurtowni jubilerskiej. – Jubilerzy chcą, przeznaczając mniejsze środki finansowe, otrzymać pełnowartościowy produkt, który – po pierwsze – spodoba się klientom, a po drugie – nie przyniesie strat salonowi jubilerskiemu – tłumaczy.
Oczywiście gros właścicieli salonów jubilerskich decyduje się na zamawianie biżuterii z diamentami, rubinami czy szafirami, jednak dbają także, aby w ich sklepach nie zabrakło tańszej biżuterii. – Klienci salonów jubilerskich z roku na rok stają się coraz bardziej wymagający. Zależy im na pięknej, pełnowartościowej biżuterii, ale nie stać ich na wielkie inwestycje w drogocenną biżuterię. Dlatego też producenci złotej biżuterii starają się wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom i oferują biżuterię znacznie tańszą, której ceny zaczynają się już od 200 zł – dodaje Aleksander Brodziński. Warto zauważyć, że właściciele salonów jubilerskich, dokonując zakupów, kierują się preferencjami swoich klientów, ceną danej biżuterii, a także jej modowym charakterem. – Biżuteria zamawiana do salonu jubilerskiego musi wpisywać się w aktualne trendy modowe – zaznacza Aleksander Brodziński. – Złota biżuteria musi nawiązywać swoim wzornictwem do mody panującej na rynku jubilerskim – dodaje.
Przede wszystkim kolor
Obserwując rynek jubilerski, można zauważyć, że właściciele salonów zamawiają do sklepów biżuterię, która cieszy się popularnością wśród klientów, czyli biżuterię modną. – Zwracają uwagę na panujące na rynku trendy i kupują kosztowności, które wykonane są z materiałów „promowanych” w danym sezonie – mówi Aleksander Brodziński. Warto zauważyć, że dla klientów liczy się nie tylko modne wzornictwo, ale także kolorystyka biżuterii. Decydując się na zakupy w salonach jubilerskich, klienci starają się wybierać ozdoby, które nawiązują do obowiązującej w danym sezonie kolorystyki. Jeszcze do niedawna modna była duża i kolorowa biżuteria. Klienci decydowali się na zakup złotej biżuterii inkrustowanej rubinami czy szafirami, chcieli kupować biżuterię czerwoną i zieloną. Teraz jednak moda na rynku jubilerskim uległa zmianie. – Klienci w dalszym ciągu dość chętnie kupują biżuterię z rubinami, jednak znacznie częściej niż dotychczas sięgają po kamienie o barwie żółtej i niebieskiej – mówi Aleksander Brodziński. W hurtowniach złotej biżuterii można znaleźć pierścionki czy kolczyki inkrustowane błękitnymi topazami czy żółtymi cytrynami.
Właściciele salonów jubilerskich z bogatej oferty hurtowni wybierają biżuterię dwojaką – z jednej strony dużym zainteresowaniem cieszy się biżuteria wykonana z ciepłego cytrynu w kolorze żółtym, z drugiej decydują się na biżuterię inkrustowaną zimnym, błękitnym topazem. – Właściciele salonów jubilerskich przywiązują też olbrzymią wagę do wielkości kamienia, który aby spotkać się z zainteresowaniem klientów detalicznych, musi być duży – wskazuje Aleksander Brodziński. Jak podkreślają jubilerzy, klienci sklepów z biżuterią decydują się na zakupy charakterystycznej, widocznej biżuterii. Wydaje się, że duże kamienie muszą wiązać się z wysoką ceną, jednak nie zawsze tak jest. – Klienci hurtowni kupują biżuterię z widocznymi kamieniami, których cena nie jest wysoka – mówi Aleksander Brodziński. – Starają się wybierać biżuterię z kamieniami, które można kupić, nie przeznaczając na nie dużych pieniędzy, i w stosunkowo niskich cenach zaoferować ją klientom swoich salonów – dodaje. Warto zauważyć, że wraz ze wzrostem cen kamieni i metali szlachetnych właściciele salonów jubilerskich zaczęli poszukiwać tańszych materiałów, aby nie podnosić znacznie cen w sklepach. – W większości salonów jubilerskich udało się utrzymać na stałym poziomie ceny dzięki wprowadzeniu do asortymentu biżuterii tańszej, wykonanej z tańszych kamieni szlachetnych – uważa Aleksander Brodziński.
Tradycyjne wzornictwo
Podkreślenia wymaga fakt, że biżuteria złota zamawiana przez właścicieli salonów jubilerskich najczęściej wykonana jest według tradycyjnego wzornictwa. – Dominującymi wzorami w złotej biżuterii jest tzw. biżuteria klasyczna. Kolorowy kamień zazwyczaj otoczony jest cyrkoniami bądź w droższych wersjach diamentami – mówi Aleksander Brodziński. Klienci salonów jubilerskich w ostatnim czasie stawiają bowiem na klasykę. Wybierają nie tylko pierścionki czy kolczyki z dużymi kamieniami, ale chcą także, aby biżuteria była widoczna i nawiązywała do biżuterii starodawnej. – Można powiedzieć, że mimo stale rosnącej popularności biżuterii designerskiej, moda w biżuterii złotej nie zmienia się. Klienci kupują biżuterię wykonaną według tradycyjnych wzorów. W czasie kryzysu i niestabilności na rynku trend ten umacnia się – ocenia Aleksander Brodziński. Klienci inwestują pieniądze w biżuterię ponadczasową. – Dla kupujących liczy się elegancja – wyjaśnia Bogdan Wyżykiewicz, jubiler i właściciel salonu jubilerskiego. – Nie wydają pieniędzy na biżuterię, która w następnym sezonie będzie niemodna – dodaje. Karol Kulej
Rynek wtórny maszyn i narzędzi jubilerskich w naszym kraju niemal nie istnieje. Maszyny odsprzedane są po znajomości i rzadko można spotkać się z atrakcyjną ofertą sprzedaży starego sprzętu jubilerskiego. A popyt na tego typu usługi wśród polskich złotników jubilerów jest duży.
Każdy przedmiot bowiem, który trafia na rynek wtórny, w bardzo krótkim czasie znajduje kupca. Wszelkie narzędzia i maszyny jubilerskie, wyprzedawane z zamykanych zakładów jubilerskich, natychmiast znajdują nowych właścicieli. Wszystko za sprawą ogromnych kosztów, jakie pociąga za sobą kupno nowych maszyn jubilerskich. Warto zauważyć, że na polskim rynku z roku na rok pojawia się coraz więcej przedstawicieli handlowych, którzy umożliwiają kupno starych maszyn jubilerskich z zachodu Europy.
Wyciągi i palniki sprzedają się najlepiej
Na rynku wtórnym pojawiają się wszystkie maszyny, narzędzia i meble jubilerskie, które znajdują się na wyposażeniu zakładu jubilerskiego. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się wszelkiego rodzaju wyciągi jubilerskie, które służą do odsysania opiłków i pyłu przy stanowisku obróbki. Zakup takiego profesjonalnego urządzenia wiąże się z dużym wydatkiem, dlatego też gros osób chciałoby móc zaopatrzyć się w specjalistyczny sprzęt, przeznaczając na niego jak najmniej środków finansowych. Każdy używany przyrząd, którym można samodzielnie tworzyć bądź reperować biżuterię, znajduje się sferze zainteresowania osób zawodowo związanych z branżą jubilerską. Chętnych interesują palniki, wieszaki na żeliwnej podstawie, powiększarki czy urządzenia do kształtowania obrączek i pierścionków. – Najlepiej sprzedają się wyciągi jubilerskie i palniki, gdyż dzięki nim można swobodnie tworzyć biżuterię – mówi Magdalena Kopczyńska, pracownik sklepu Labdam. – Są one także stosunkowo drogie na rynku pierwotnym i wiele osób, chcąc zaopatrzyć swój warsztat w potrzebne urządzenia, woli sięgnąć po przedmioty, które kiedyś służyły komuś innemu – dodaje. Warto bowiem zauważyć, że osobami zainteresowanymi kupnem narzędzi i maszyn jubilerskich na rynku wtórnym są przede wszystkim jubilerzy posiadający własne punkty oraz projektanci biżuterii, którzy tworzą unikatowe egzemplarze biżuteryjne.
Popyt większy niż podaż
Na rynku wtórnym zainteresowanie klientów kupnem narzędzi i maszyn jubilerskich znacznie przekracza ofertę. Dlatego też w ostatnim czasie część firm zdecydowała się na sprowadzanie używanych maszyn i narzędzi jubilerskich zza naszej zachodniej granicy. Sprowadzany sprzęt cieszy się takim samym zainteresowaniem wśród klientów jak rodzime narzędzia. – Rynek wtórny maszyn i narzędzi jubilerskich jest bardzo chłonny – mówi Marian Kwiatkowski, importer maszyn jubilerskich. – Jeszcze długo nie zdołamy zaspokoić oczekiwań naszych klientów – przewiduje. Jak podkreślają jubilerzy, na narzędzia jubilerskie może pozwolić sobie niemal każdy, jednak zakup profesjonalnej maszyny jubilerskiej wiąże się z wydatkiem, na który pozwolić mogą sobie tylko nieliczni przedstawiciele branży. Maszyny używane bywają nawet o 50 proc. tańsze niż nowe, które możemy znaleźć w sklepach, a ich jakość i możliwości eksploatacyjne są nienaganne. Każdy sprzedawca używanego sprzętu udziela bowiem klientowi trzymiesięcznej gwarancji tzw. rozruchowej, która umożliwia sprawdzenie maszyny i w razie jakichkolwiek nieprawidłowości zwrócenie jej i odzyskanie pieniędzy. Wyma gania klientów – Osoby zainteresowane kupnem używanych narzędzi i maszyn jubilerskich można podzielić na dwie grupy – mówi Magdalena Kopczyńska. – Pierwsza grupa osób chce wyposażyć swój zakład jubilerski, aby móc rozpocząć własną działalność i tworzyć biżuterię, druga to funkcjonujący od wielu lat na rynku jubilerzy, którym zależy na zmianach w swoim warsztacie – wyjaśnia. Pierwsza i druga grupa klientów ma swoje preferencje. Początkujący jubilerzy i projektanci chcą kupować stoły jubilerskie i podstawowe narzędzia, a wieloletni uczestnicy rynku są zainteresowani maszynami, które usprawnią ich pracę i spowodują, że do ich salonów jubilerskich będzie przybywało więcej klientów detalicznych.
Znaleźć najlepszą ofertę
Pomimo że rynek wtórny narzędzi i maszyn jubilerskich cieszy się dużym zainteresowaniem klientów, bardzo trudno znaleźć oferty sprzedaży używanego sprzętu. Na polskim rynku ciągle brakuje wyspecjalizowanych firm, które zajmowałyby się sprzedażą narzędzi, mebli i maszyn. Firmy oferujące używane akcesoria jubilerskie traktują tę działalność jako dodatkową. Osobom chcącym kupić używane meble czy narzędzia pozostaje zazwyczaj czytanie ogłoszeń drobnych w gazetach lokalnych bądź obserwowanie aukcji internetowych. Jednak jeśli rynek wtórny będzie rozwijał się tak dynamicznie jak dotychczas, to można mieć nadzieję, że niebawem pojawią się firmy zajmujące się sprzedażą używanego sprzętu jubilerskiego. – Jubilerzy i projektanci najczęściej dowiadują się o likwidacjach zakładów jubilerskich pocztą pantoflową i natychmiast składają swoje oferty – mówi Magdalena Kopczyńska. – Zamykane zakłady jubilerskie już w momencie zakończenia działalności mają sprzedane wszystkie akcesoria – dodaje. Często zdarza się także, że osoby, które posiadają niepotrzebne akcesoria jubilerskie, zostawiają swoje oferty w szkołach i ośrodkach kształcących przyszłych projektantów biżuterii i jubilerów. – Posiadanie własnego stołu jubilerskiego wraz z podstawowymi narzędziami powoduje, że młodzi ludzie mogą próbować swoich sił w branży jubilerskiej – mówi Kajetan Mroziak, eksporter sprzętu jubilerskiego. – Jednak coraz częściej zdarza się, że zakup profesjonalnego sprzętu następuje już w momencie, gdy młody artysta chałupniczo stworzy i sprzeda parę sztuk biżuterii. Powoduje to, że niepotrzebnie wywarzają dawno otwarte na oścież drzwi – dodaje.
Rozwój rynku – nowe podmioty
W Polsce sprzedaje się coraz więcej używanego sprzętu jubilerskiego z zagranicy, szczególnie z Niemiec. Importerzy bardzo często przywożą maszyny na zamówienie klienta. Na naszym rynku nie działają jeszcze platformy informacyjne, na których można byłoby uzyskać informacje na temat sprzedawanych używanych maszyn i narzędzi jubilerskich. Warto pamiętać, że zainteresowaniem klientów cieszy się każdy sprzęt, który można znaleźć w zakładzie jubilerskim. – Po zainteresowaniu klientów używanymi maszynami jubilerskimi można wyciągnąć wniosek, że rynek jubilerski stale się rozwija, a jubilerzy starają się być profesjonalistami w każdym calu – mówi Marian Kwiatkowski.
Zysk z ma szyn
Naprawa biżuterii, jej konserwacja, rozciągnięcie bądź zmniejszenie pierścionków czy obrączek – to wymagania, jakie stawiają przed jubilerami klienci. A do tego celu potrzebne są maszyny i narzędzia jubilerskie. Dlatego też inwestycja we własne urządzenia może spowodować wzrost zysków w salonach i warsztatach jubilerskich. Właściciele salonów jubilerskich muszą pamiętać, że ich punkty nie są tylko sklepami, w których oferowana jest piękna biżuteria. W opinii klientów w salonie jubilerskim można bowiem nie tylko kupić unikatową biżuterię, ale także liczyć na kompetentną pomoc w zakresie wyceny biżuterii i jej naprawy. Jubiler, w powszechnym odczuciu klientów, to osoba, która zna się na biżuterii. Jednak nie wszystkie wymagania klientów jubilerzy będą mogli spełnić bez posiadania odpowiednich narzędzi i maszyn. – Klienci oczekują od jubilera, że będzie specjalistą od biżuterii – mówi Michał Wroński, właściciel salonu jubilerskiego Eldorado. – Nie tylko musimy znać się na kamieniach szlachetnych, ale także powinniśmy umieć naprawić i odrestaurować starą biżuterię oraz określić jej wiek i wartość rynkową – dodaje. Aby móc zadowolić klientów, jubilerzy muszą się stale dokształcać oraz posiadać w swoim zakładzie specjalistyczne narzędzia, które znacznie ułatwiają im pracę.
Podstaw owy asortyment
Jubilerzy zazwyczaj w swoich salonach posiadają podstawowe narzędzia, dzięki którym mogą wykonywać swoją pracę. Jednak coraz częściej można spotkać się z zakładami, do których jubilerzy dokupują maszyny znacznie bardziej zaawansowane technologicznie i podstawowy sprzęt jubilerski. Zależy im, aby sprzęt, który posiadają w swoim salonie, był nowoczesny i pozwalał im na spełnienie oczekiwań nawet najbardziej wymagających klientów. – Jubilerzy zamawiają silniki jubilerskie, które umożliwiają osadzanie kamieni, młotkowanie, wykonywanie faktur na biżuterii – opowiada Kajetan Mroziak. – Znacznie częściej niż w latach ubiegłych jubilerzy zamawiają mikrospawarki, nowoczesne lutownice czy lasery – dodaje. Nowoczesne maszyny umożliwiają jubilerowi wykonywanie skomplikowanych prac przy biżuterii. Na przykład najnowsze mikrospawarki są urządzeniami, dzięki którym bez trudu można spawać elementy z metali szlachetnych, dowolnie dodawać metalu przy odbudowie kształtu lub wypełniać porowatości. Umożliwiają one także łączenie metali szlachetnych, stali nierdzewnej, tytanu czy stopy cyny. Maszyna pozwala łączyć metale wszędzie tam, gdzie lutowanie jest utrudnione lub wprost niemożliwe. – Jubilerzy zainteresowani są coraz bardziej zaawansowanym technologicznie sprzętem jubilerskim – stwierdza Kajetan Mroziak. – Zauważyli, że jest to inwestycja, która przynosi zyski – tłumaczy.
Wzrost znaczenia salonu
– Salony jubilerskie nie mogą w dalszym ciągu odgrywać roli sklepów z biżuterią – uważa ekonomista Marek Nowotnik. – Muszą stać się specjalistycznymi punktami, w których można obcować ze sztuką biżuteryjną, kupić piękny drobiazg, ale także poszerzyć swoją wiedzę na temat biżuterii oraz naprawić starą biżuterię czy dowiedzieć się o niej czegoś więcej – dodaje. Właściciele salonów jubilerskich zauważyli, że muszą wyróżniać się na rynku czymś więcej niż tylko posiadaniem w swoim salonie biżuterii. Dzięki inwestycjom w swoje punkty i zakupowi specjalistycznych narzędzi do pracy podjęli walkę o klienta z galeriami, które w ostatnim czasie opanowały polskie ulice. – W galeriach można kupić piękną biżuterię – mówi Michał Wroński. – Salony jubilerskie to coś więcej, u jubilera można dowiedzieć się czegoś więcej o posiadanej biżuterii, zreperować pierścionek, który stanowi rodzinną pamiątkę, czy zamówić parę unikatowych obrączek – wyjaśnia. Jubilerzy nie mogą stać się tylko sprzedawcami biżuterii, muszą posiadać niezbędną wiedzę, aby mogli ją dowolnie przekształcać i tworzyć.
Urządzenia, które zmieniają oblicze biżuterii
Inwestycja w specjalistyczne narzędzia jubilerskie może przynieść właścicielom salonów jubilerskich zyski i sprawić, że pozyskają oni nowych klientów. Zakup maszyn i otwieranie nowych perspektyw rozwoju dla swojej działalności to także większa szansa na stanie się konkurencyjnym graczem na rynku jubilerskim. Warto więc przeszukiwać ofertę firm specjalizujących się w sprzedaży maszyn i urządzeń jubilerskich na rynku wtórnym. Kupno narzędzi jest niezbędne dla rozwoju własnej firmy. Właściciele salonów jubilerskich muszą zdawać sobie sprawę, że bez nich ich oferta nie będzie konkurencyjna na rynku. Klienci bowiem coraz częściej wybierając biżuterię, decydują się na jej zakup za pośrednictwem internetu, a do salonu jubilerskiego udają się, aby stworzyć nietuzinkową ozdobę albo naprawić posiadane kosztowności. Aby spełnić ich oczekiwania, w salonach i warsztatach jubilerskich muszą znajdować się nowoczesne maszyny jubilerskie.