Przeglądasz dział TEMAT MIESIĄCA (id:30) w numerze 06/2018 (id:169)
Ilość artykułów w dziale: 3
|
|
Czym jest diament pamiątkowy i jak wytłumaczyć jego popularność rosnącą na całym świecie? Diament pamiątkowy powstaje ze skremowanych prochów bądź włosów ludzkich. Popularność tego typu usług rośnie także w naszym kraju.
To prawda, że niewiele osób decyduje się na stworzenie diamentu z prochów swoich bliskich, za to coraz więcej postanawia stworzyć drogocenny kamień z pukla swoich włosów.
Usługa budząca kontrowersje
Przerobienie włosów w klejnot jest jedną z usług oferowanych przez wyspecjalizowane firmy jubilerskie. Na tę usługę decydują się szczególnie narzeczeni, którzy – urzeczeni wizją stworzenia kamienia z ich DNA – coraz częściej zlecają wykonanie diamentu. Robienie kamienia szlachetnego z własnych włosów czy prochów ludzkich budzi w Polsce kontrowersje. Noszenie bowiem na palcu pierścionka z diamentem wykonanym z prochów najbliższej rodziny nie jest społecznie akceptowane. Należy jednak zauważyć, że na świecie usługa ta znajduje swoich zwolenników. W naszym kraju temat ten jest wciąż tematem tabu.
Znajdują się osoby decydujące się na wykonanie takiego diamentu, jednak nie informują zazwyczaj o tym publicznie. Ujawniona została tylko jedna informacja dotycząca tego typu usługi, mianowicie zleconej przez rodzinę Violetty Villas. Jej członkowie podjęli decyzję o przerobieniu włosów sławnej piosenkarki na diamenty. Informacja ta została przyjęta przez polskie społeczeństwo z pewnego rodzaju niesmakiem. I może stąd taki dystans do tego typu usług. Należy jednak zauważyć, że młodzi ludzie mają znacznie mniej oporów niż starsze pokolenie Polaków, i nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie usługa przerabiania części ludzkiego ciała będzie coraz popularniejsza.
Wykonanie diamentu
Jak wygląda produkcja diamentu pamiątkowego? Diamenty wykonywane są z popiołów produkowanych z 200 gramów popiołów kremacyjnych lub 10 gramów włosów ludzkich. Należy zauważyć, że ciało ludzkie zawiera 18 proc. węgla, a diamenty są przecież czystym węglem. Jeśli chodzi o skład chemiczny, to diamenty naturalne i diamenty pamiątkowe są identyczne, różni je jedynie pochodzenie. Firmy produkujące diamenty pamiątkowe potrzebują trzech dni na wykonanie usługi, cały proces trwa bowiem 83 godziny. Włosy lub skremowane popioły należy przed wykonaniem diamentu poddać dogłębnej analizie. Materiał może mieć różną ilość węgla, dlatego też należy przeprowadzić wnikliwe badanie, aby gotowy diament był idealny.
Po badaniu materiał jest mielony i mieszany z nanoproszkiem w środowisku gazowym. Zmielony, oczyszczony materiał ogrzewa się do ekstremalnych temperatur w celu usunięcia lotnych zanieczyszczeń. Na tym etapie usuwa się tlen i wstrzykuje się gazy ochronne, których celem jest redukcja ochrony popiołu lub włosów przed utlenianiem. Oczyszczony węgiel jest podstawą krystalizacji diamentu pamiątkowego. Powietrze, cząsteczki wody i tlen są usuwane, a węgiel staje się gęsty. Diament rośnie równomiernie i bardzo powoli – 0,5-1 mg na godzinę. Powolna krystalizacja zapewnia doskonałą jakość powstającego kamienia. Stworzenie jednokaratowego diamentu trwa nawet 750 godzin, jednak większość klientów decyduje się na wykonanie znacznie mniejszych. Wpływ na takie preferencje ma również cena. Im większy kamień, tym cena jest wyższa. Usługa stworzenia diamentu pamiątkowego to wydatek od 4 tys. do 14 tys. zł.
Kamień szlachetny a biżuteria
Osoby decydujące się na zrobienie diamentu pamiątkowego otrzymują gotowy produkt i mogą wykorzystać go w dowolny sposób. Zazwyczaj wykonują z niego kosztowną biżuterię. Wielkość kamienia oraz jego kształt można dowolnie wybierać, co sprawia, że niektórzy klienci zlecają wykonanie jednego diamentu, inni chcą posiadać dwa i więcej mniejszych. Diamenty, poza potwierdzeniem pochodzenia, posiadają także certyfikat jakości, który informuje o jakości i czystości. Decyzja, co zrobić z danym kamieniem, należy do jego posiadacza, polskie prawo nie reguluje w żaden sposób tej kwestii.
Na ogół klienci z diamentami pamiątkowymi udają się do twórców biżuterii i polecają oprawienie ich w szlachetne metale. Złotnicy mogą nawet nie wiedzieć, z jakim diamentem mają do czynienia. Jak wspomniano, coraz częściej na wykonanie diamentów pamiątkowych decydują się narzeczeni, którzy łączą w nich swoje włosy, tworząc tym samym najtrwalszy kamień, który symbolizuje nierozerwalność ich związku. Te osoby zazwyczaj postanawiają o umieszczeniu diamentów w biżuterii ślubnej.
Młode osoby chcą posiadać przedmioty oryginalne, które mają znacznie symboliczne, dlatego diamenty pamiątkowe wydają im się idealnym rozwiązaniem. Można powiedzieć, że nasi rodacy coraz chętniej wykonują diamenty ze swoich włosów i powoli rośnie zainteresowanie tą usługą. Na polskim rynku jubilerskim możemy znaleźć firmę specjalizującą się w tego typu usługach. Polacy także decydują się na skorzystanie z usług firm zagranicznych. Wysyłają włosy do laboratoriów w Szwajcarii lub Belgii i czekają na odbiór diamentu.
Niestety trudno jest oszacować wartość tego rynku oraz prawdziwe zainteresowanie tym typem usług. Na forach internetowych pojawiają się informacje o możliwości wykonania diamentu z własnych włosów, jednak nie wiadomo, ilu Polaków faktycznie to zleca. Z całą pewnością można powiedzieć, że coraz więcej osób zastanawia się nad wykonaniem diamentu pamiątkowego, co z kolei może oznaczać, że moda na tworzenie kamieni syntetycznych z własnych włosów lub prochów bliskich zmarłych będzie równie popularna jak w krajach Europy Zachodniej.
Polski rynek wtórny obrotu biżuterią rozwija się niezwykle powoli. Polacy nie decydują się na zakup biżuterii wykonanej z materiałów szlachetnych z drugiej ręki.
Należy jednak zauważyć, że Polacy kupują, głównie za pośrednictwem stron internetowych, biżuterię modową na rynku wtórnym.
Rynek wtórny w Polsce
Polacy nie kupują biżuterii wykonanej z metali i kamieni szlachetnych na rynku wtórnym. – Sytuacja ta wynika z faktu, że w Polsce rynek wtórny nie istnieje – tłumaczy ekonomista Marek Nowotnik. – Polacy mogą sprzedać swoją starą biżuterię w salonie jubilerskim, lombardzie lub w internecie, jednak rzadko kiedy otrzymują satysfakcjonującą cenę. Biżuteria używana traktowana jest jako złom jubilerski, który wyceniany jest tylko według ilości metalu szlachetnego użytego do jego produkcji – dodaje. Polacy dochodzą do wniosku, że sprzedaż posiadanej biżuterii jest po prostu nieopłacalna.
A jeśli są zmuszeni do sprzedaży, robią to ze znaczną stratą. – Jednym z powodów stagnacji na rynku wtórnym jest także obawa przed oszustwem. Sprzedawca nie chce inwestować swoich pieniędzy w wycenę posiadanej biżuterii, co sprawia, że nie dysponuje certyfikatem jakości oferowanej biżuterii, a kupujący boi się zainwestować swoje pieniądze w biżuterię niepewną – wyjaśnia Marek Nowotnik. Kupujący zdają sobie także sprawę, że zakup biżuterii z metali i kamieni szlachetnych na rynku wtórnym wiąże się z wielkim ryzykiem. Metod podrabiania biżuterii jest wiele. Kupując biżuterię ze złota i kamieni szlachetnych za pośrednictwem stron internetowych, można dostać nic niewarty przedmiot.
Rynek wtórny w Polsce nie podlega kontroli i tak naprawdę kupujący zdany jest na uczciwość sprzedawcy. Oszuści często platerują, pozłacają biżuterię i sprzedają jako pełnowartościowy złoty przedmiot, a kupujący nie mają możliwości sprawdzenia towaru. – Na zachodzie Europy rynek wtórny rozwija się bardzo dynamicznie, gdyż prawa kupujących są chronione prawnie – mówi Marek Nowotnik. – Obrót kamieniami i metalami szlachetnymi odbywa się za pośrednictwem wyspecjalizowanych galerii, które nie tylko dbają o jakość oferowanych towarów, ale także traktują biżuterię jako dzieła sztuki złotniczej – uzupełnia. Rynek biżuterii modowej Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na wtórnym rynku biżuterii modowej. Klienci bardzo chętnie kupują biżuterię fashion z drugiej ręki. Zakupów dokonują głownie za pośrednictwem stron internetowych. – Kupno biżuterii modowej z drugiej ręki jest znacznie bezpieczniejsze niż biżuterii wykonanej ze szlachetnych kruszców.
Klienci doskonale wiedzą, co kupują, i nie boją się podejmować ryzyka – wskazuje Marek Nowotnik. Podstawowe znacznie ma marka biżuterii modowej. Sygnowane logo znanych marek biżuteryjnych ozdoby są nie tylko chętnie kupowane, ale wręcz poszukiwane na rynku wtórnym. Moda na biżuterię modową sprawia, że klienci poszukują okazji, gdyż zależy im na posiadaniu modowych gadżetów, które będą świadczyły o ich stylu. Należy zauważyć, że na rynku wtórnym biżuteria znanych modowych marek jest znacznie tańsza niż w sklepach. – Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że część kolekcji biżuterii modowej nie była dostępna w naszym kraju. Dlatego też Polki chętnie kupują markową biżuterię modową na rynku wtórnym – zwraca uwagę Marek Nowotnik. Klienci nie boją się również możliwości oszustwa, gdyż mogą w prosty i szybki sposób sprawdzić, że oferowana biżuteria jest oryginalna. Każda kolekcja biżuterii modowej znanych marek jubilerskich jest zaprezentowana na oficjalnych stronach internetowych i każdy może sprawdzić, czy model oferowany przez sprzedawcę jest oryginalny.
Logo rękojmią sprzedawcy
Można powiedzieć, że za sprzedażą biżuterii na rynku wtórnym stoi jej producent. To on daje gwarancję, że oferowany produkt wart jest odkupienia i posiadania. Rynek wtórny biżuterii modowej rozwija się w szybkim tempie za sprawą znanych marek odzieżowych i jubilerskich. Biżuteria sygnowana logo marki sprawia, że klienci decydują się na jej zakup. Sytuacja na rynku biżuterii szlachetnej wygląda zgoła inaczej. Jedynym zabezpieczeniem jakości danego produktu jest próba jubilerska, która jednak nie cieszy się takim zaufaniem klientów jak znak firmy znanej marki. Mimo że biżuteria modowa wykonana jest z materiałów syntetycznych, osiąga na rynku wtórnym wysokie ceny. – Polacy są gotowi przeznaczyć na biżuterię modową znaczne kwoty, średnia cena biżuterii znanych marek osiąga ceny od 500 do 2 tys. zł – mówi Marek Nowotnik.
Dodaje, że chociaż kupowane przedmioty nie mają wartości kolekcjonerskiej, nie są nawet przedmiotami o randze kultowych, to klienci chcą je posiadać. Zależy im na przedmiotach modnych i są gotowi za nie zapłacić, jednak chcą mieć pewność, że ich produkty będą oryginalne, a zainwestowane pieniądze się zwróciły. – Należy także zauważyć, że kupno biżuterii modowej nie wiąże się z ryzykiem. Taką biżuterię zawsze można odsprzedać, i to niekiedy z zyskiem – zauważa Marek Nowotnik. Należy także podkreślić, że biżuteria modowa wykonana jest z syntetycznych materiałów jubilerskich, których wartość rynkowa nie jest wysoka, jednak wykonana jest ona zgodnie z panującymi na rynku trendami.
Twórcy biżuterii eksperymentują z formą i wzornictwem we wprowadzanych na polski rynek kolekcjach biżuterii. Stają się zaskoczyć odbiorów, proponując im innowacyjne rozwiązania formalne, wykorzystujące nowoczesne materiały jubilerskie.
Artyści coraz częściej porzucają tradycyjne materiały na rzecz niekonwencjonalnych tworzyw, które pojawiają się na polskim rynku jubilerskim. Twórcy prześcigają się w wykorzystywaniu nowości, które pozwalają im na zrobienie biżuterii „jakiej jeszcze nie było”. Podobna zasada panuje na rynku biżuterii modowej, gdzie im ciekawsze rozwiązanie formalne, tym większa szansa na sprzedaż ozdoby.
Im nowsze, tym lepsze
– Do tworzenia biżuterii wykorzystywane jest niemal wszystko. Rynek jubilerski jest niezwykle chłonny, jeśli chodzi o nowo powstałe materiały – twórców biżuterii interesuje wszystko to, co innowacyjne – mówi Piotr Krzywicki, importer biżuterii z Indii. – Nowe materiały jubilerskie, bez względu na to, czy tradycyjnie związane z biżuterią, jak syntetyczne kamienie, czy nowe tkaniny, cieszą się olbrzymim zainteresowaniem klientów w Polsce – precyzuje. Twórcy biżuterii, goniąc za nowością, eksperymentują z materiałem.
W projektach jubilerskich znajdujemy już nie tylko wszelkiego rodzaju żywice, plastiki, szkło czy impregnowany papier, ale także tkaniny czy materiały budowlane. Klienci przyzwyczaili się, że rynek jubilerski potrafi ich zaskakiwać i szybko odpowiada na zmieniające się trendy. Chcą posiadać biżuterię niekonwencjonalną, taką, której jeszcze nikt nie ma. – Można powiedzieć, że im śmielsza biżuteria, tym lepiej – uważa Piotr Krzywicki. – Jedyną granicą, jaka obowiązuje twórców biżuterii, jest funkcjonalność ozdoby. Krótko mówiąc, musi nadawać się do noszenia – tłumaczy. Jak dowodzi obserwacja polskiego rynku jubilerskiego, biżuterię można zrobić ze wszystkiego. Na polskim rynku znajdujemy biżuterię jadalną, wykonaną z materiałów organicznych, takich jak drewno, liście, owoce, nieorganicznych – beton, cegła, płytki ceramiczne czy syntetycznych – folia, żywice, tkanina. Ogranicza jedynie wyobraźnia twórcy.
Należy jednak zauważyć, że biżuteria taka jest chętnie kupowana przez klientów sklepów z biżuterią w Polsce. – Klienci kupują biżuterię, która pojawia się na rynku, kierując się przy tym podstawowym kryterium, a mianowicie ceną produktu – zaznacza Piotr Krzywicki. – Biżuteria niekonwencjonalna nie może być droga. Jest ona bowiem traktowana jak pewnego rodzaju gadżet jubilerski – zauważa. Owszem, klienci są skłonni zapłacić za ozdobę więcej, ale tylko wówczas, gdy dany produkt staje się produktem modnym. A wypromować produkt jest niezwykle trudno.
Biżuteria z importu
Podobna zasada panuje na rynku biżuterii importowanej. Właściciele sklepów decydują się na zamawianie wyrobów z materiałów do tej pory niewykorzystywanych w biżuterii, zdając sobie sprawę, że spotkają się one z zainteresowaniem wśród klientów. – Sprzedawcy biżuterii w Polsce chętnie wybierają kolekcje biżuterii modowej, nowoczesnej, ale eksperymentalnej. I nie chodzi im tylko o nowe materiały jubilerskie. Decydują się na biżuterię, która łączy w sobie funkcje ozdobną i funkcjonalną. Stąd coraz większe zainteresowanie klientów biżuterią smart, która poza walorami estetycznymi, ma również np. funkcję krokomierza – mówi Piotr Krzywicki. Nie bez znaczenia pozostaje także możliwość wykorzystania biżuterii jako akcesorium modowego.
Ozdoba powinna „błyszczeć” nowością, ale także komponować się z modnymi w danym sezonie kolekcjami odzieżowymi. Polacy za sprawą biżuterii chcą podkreślić swoją oryginalność, ale także uwidocznić podążanie za nowościami. – Nowe kolekcje biżuterii muszą wpisywać się w trendy modowe, ale także zaskakiwać nowatorstwem w wykorzystaniu materiałów – wskazuje Piotr Krzywicki. – Klienci traktują biżuterię jako swoistą przepustkę do świata mody. Wystarczy bowiem jeden element biżuteryjny i następuje zmiana całej stylizacji – dodaje. Obserwując kolekcje biżuterii, można odnieść wrażenie, że najczęściej wybieranymi modelami są te, do których stworzenia wykorzystano żywice lub tkaniny. Ozdoba musi się także wyróżniać, czyli im ciekawsza wizualnie, tym lepsza. – Dużą rolę odgrywa kolor biżuterii – uzupełnia Piotr Krzywicki. – Kobiety wybierają ozdoby o mocnych barwach, mężczyźni tradycyjnie decydują się na odcienie czerni.
Nowe i jeszcze nowsze
Trudno w każdym sezonie zaskakiwać, jednak twórcom biżuterii udaje się to osiągnąć. W pogoni za klientami śledzą wszelkie nowinki pojawiające się na rynku modowym i odzieżowym, i większość ich wprowadzają do swoich kolekcji biżuterii. Interesują ich zarówno nowe materiały, jak i wzornictwo, co sprawia, że na rynku jubilerskim mamy do czynienia z nieustanym progresem, a klienci spragnieni nowości mają olbrzymią paletę możliwości wyboru biżuterii.