Przeglądasz dział AKTUALNOŚCI (id:116) w numerze 03/2016 (id:150)
Ilość artykułów w dziale: 11
|
|
Marka Timberland wprowadziła na polski rynek zegarmistrzowski nową kolekcję czasomierzy na silikonowych paskach.
W swoich inspiracjach Timberland nie odpłynął na szczęście zbyt daleko od swoich klasycznych modeli, ale wiernie połączył modny design z charakterystycznym stylem marki. Widać to nie tylko w solidnych gabarytach zegarków, ale również w ich kolorystyce. Czarny, granatowy, pomarańczowy i oczywiście brązowy – te cztery kolory reprezentują paletę nowości amerykańskiej marki. Casualowa marka postanowiła także postawić mały krok w kierunku sportowego wyglądu. Świadczą o tym wspomniane paski z silikonu i, a może przede wszystkim, sposób wykończenia koperty – cyfry i podziałki przypominające skalę pomiaru oraz obręcze multidaty na tarczy. W całym projekcie nie mogło obyć się bez sprawnego łączenia kolorów w poszczególnych modelach. Czerń, granat oraz brąz łamie stalowa koperta oraz nuty beżu, natomiast pomarańcz skontrastowano z kopertą pokrytą czarnym PVD oraz akcentami w odcieniach niebieskiego i bieli.
Od 2 do 4 czerwca w nowoczesnej hali Międzynarodowego Centrum Targowo- Kongresowego Expo Kraków przy ulicy Galicyjskiej 9 w Krakowie odbywać się będą targi Jubinale. Targi oferują swoim gościom niepowtarzalny wgląd w letnie trendy, które w nadchodzącym sezonie będą napędzały polski i europejski rynek jubilerski.
Wystawcami targów są firmy z Polski oraz zagranicy – producenci, importerzy, hurtownicy, designerzy branży jubilerskiej i zegarkowej. Liczne grono kupców dociera z Polski oraz krajów Europy Centralnej, jak Słowacja, Czechy, Węgry, Ukraina, Niemcy, Litwa, Włochy, Austria, ale również z takich krajów jak Chiny czy Australia. Międzynarodowość targów Jubinale staje się ich bardzo mocną stroną, tym samym zapewniając polskim firmom możliwość nawiązania kontaktów na skalę międzynarodową, co w dzisiejszych czasach silnej konkurencji na każdej płaszczyźnie jest niezwykle ważne. W 2015 roku, prawie 200 wystawców przedstawiło swoją ofertę kupcom odwiedzającym targi, w tym wielu decyzyjnym przedstawicielom firm jubilerskich, którzy chętnie składali zamówienia i dokonywali zakupów. W tym roku organizatorzy spodziewają się jeszcze większego zainteresowania.
23. Międzynarodowe Targi Bursztynu, Biżuterii i Kamieni Jubilerskich Amberif, które odbywały się w Gdańsku od 16 do 19 marca, zakończyły się niebywałym sukcesem. Najważniejsze na świecie Targi Bursztynu zgromadziły ponad 480 firm z 14 krajów. Odwiedziło je 7,7 tys. branżowych gości z 55 krajów – głównie z Polski, Rosji, Litwy, Ukrainy, Niemiec, Chin, Wielkiej Brytanii, USA, Łotwy, Czech, Danii, Szwecji, Austrii, Węgier, Finlandii, Francji i Włoch.
Nowe wzory, trendy i technologie w jubilerskim designie zaprezentowały małe, rodzinne firmy, artyści w Galerii Projektantów oraz duże firmy jubilerskie. Wystawcom udostępniono 12 tys. mkw. powierzchni wystawienniczej.
ADA 2016
Podczas tegorocznej edycji targów swoje dwudziestopięciolecie obchodził Międzynarodowy Konkurs na Projekt Biżuterii z Bursztynem Amberif Design Award. W tym roku motto konkursu brzmiało „Transition – stany przejściowe”. Na zaproszenie do udziału w nim odpowiedziało 75 artystów z 17 państw. Dla międzynarodowego jury tak szeroka różnorodność otworzyła pole do obszernych rozważań i głębokich dyskusji. Nagrodę Główną Prezydenta Miasta Gdańska – 10 tys. zł – przyznano Jolancie Kupniewskiej. Nagrodę Srebrną – 1 kg srebra od firmy KGHM Polska Miedź, partnera Targów Amberif – otrzymała Kinga Sulej. Nagroda Bursztynowa – 1 kg bursztynu, ufundowana przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztynników – powędrowała do Jelizaviety Suskiej.
TRZY PIERŚCIONKI
53 autorskie prace zostały zgłoszone do prestiżowego konkursu Mercurius Gedanensis im. Bogdana Mirowskiego dla wystawców targów Amberif. Grand Prix w kategorii wzornictwo przyznano firmie A2 Studio Biżuterii za serię Trzy pierścionki autorstwa Mirona Kutarby. Laureat otrzymał także nagrodę – 2 kg srebra od firmy KGHM Polska Miedź.
BURSZTYNOWA KULA
Bursztynową Kulę – nagrodę przyznawaną firmie komercyjnej przez studentów Katedry Biżuterii ASP im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi, otrzymała firma Ostrowski Design. W uzasadnieniu podkreślono charakterystyczną linię projektową oraz utrzymanie stylu przy pracy z różnym materiałem, w tym również z bursztynem.
BURSZTYNOWE DŹWIGI
Podczas gali Amber Look wręczone zostały Medale Prezydenta Miasta Gdańska dla osób zaangażowanych w promocję Gdańska jako Światowej Stolicy Bursztynu. W tym roku nagrodzono osoby, które aktywnie uczestniczyły i z powodzeniem zakończyły program promocji branży jubilersko-bursztynniczej ze środków Ministerstwa Gospodarki w ramach konsorcjum Bursztyn bałtycki. Skarb Polski w latach 2012-2015. Pośród nagrodzonych znalazł się Andrzej Kasprzak – prezes Zarządu Międzynarodowych Targów Gdańskich, lidera konsorcjum. Medale oraz statuetki Bursztynowych dźwigów wręczał laureatom Piotr Kowalczuk – zastępca Prezydenta Gdańska. Kolejne Targi Amberif odbędą się za rok, w terminie 22-25 marca 2017, natomiast jeszcze w tym roku w dniach 25-27 sierpnia odbędą się 17. Międzynarodowe Targi Bursztynu Ambermart.
Aktualny stan zgłoszeń na 17. edycję targów Złoto Srebro Czas pozwala przypuszczać, że również i w tym roku ich filarami będą bursztyn i biżuteria designerska, choć nie zabraknie również wyrobów ze złota i srebra. Ale do września jeszcze wiele może się zmienić…
Tym bardziej, że organizatorzy dokładają wszelkich starań, by najbliższa edycja Złoto Srebro Czas była jak najbardziej atrakcyjna i spełniała oczekiwania zarówno wystawców, jak i odwiedzających. Mimo pojawienia się w Warszawie konkurencyjnej imprezy odbywającej się w tym samym czasie, urzeczywistniają przyjęty wcześniej plan rozwoju Targów. W koncepcji tej mieści się m.in. zbliżenie ze światem mody, realizowane m.in. poprzez wykorzystanie swojego wieloletniego doświadczenia przy organizowaniu – w tym roku po raz pierwszy – Pawilonu Biżuterii Modowej na Warsaw Fashion Street, największej imprezie modowej w stolicy (25- 26.06.2016, Trakt Królewski). Nowa lokalizacja – Centrum Targowo-Kongresowe MT Polska w Warszawie przy ul. Marsa 56C – oprócz sprawdzonych w ubiegłym roku parkingów i dogodnego dojazdu, oferuje liczne możliwości wykorzystania 10 tys. mkw. powierzchni. Rok temu zainteresowani wystawcy mogli – po latach oczekiwania – zwiększyć swoje stoiska, udało się także wyodrębnić (oraz unowocześnić) ekspozycję Stowarzyszenia Twórców Form Złotniczych w ramach Galerii Projektantów. W tym roku zostanie stworzone Forum Wystaw Złotniczych – wreszcie wszystkie wystawy będą prezentowane w ramach jednej platformy. Będą to wystawy pokonkursowe (Prezentacje; Mistrz Złota, Srebra, Czasu i Przestrzeni 3D; Amber Free Classic Design) oraz 5 wystaw sztuki złotniczej poświęconych krzemieniowi pasiastemu, dawnym narzędziom i technikom złotniczym oraz technikom obróbki bursztynu, jak również prezentujące dokonania absolwentów Katedry Biżuterii ASP w Łodzi i najlepsze prace w Międzynarodowym Konkursie Sztuki Złotniczej 2016 Miasto. W ten sposób organizatorzy targów Złoto Srebro Czas kładą jeszcze większy nacisk niż dotychczas na realizację idei promowania współczesnej polskiej sztuki złotniczej – od początku istnienia targów zorganizowano w sumie ponad 70 wystaw prezentujących dokonania polskiej sztuki biżuterii i bursztynu.
Więcej informacji: www.zlotosrebroczas.com
W Toruniu od 13 do 14 maja odbywała się konferencja naukowa Klejnoty w służbie sacrum i dewocji. Biżuteria w Polsce.
Organizatorami konferencji byli Toruński Oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki, WBP Książnica Kopernikańska oraz Centrum Dialogu w Toruniu. Na koniec września planowana jest publikacja pokonferencyjna, w której znajdą się teksty wszystkich prelegentów.
23 maja w Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym odbył się wykład dr. Michała Myślińskiego Srebrna biżuteria Imago Artis: poezja drutu, proza blachy.
Wraz z przełomem politycznym i gospodarczym 1989 roku upadło wiele polskich wytwórni i spółdzielni, specjalizujących się w produkcji biżuterii i galanterii srebrnej. Dziś na nowo odkrywamy piękno naszyjników, wisiorków, broszek, pierścionków i bransoletek, którymi przez prawie 40 powojennych lat chętnie zdobiły się niemal wszystkie Polki. Wśród kilkunastu polskich spółdzielni i firm (ORNO, Rytosztuka, Juwelia, Bursztyny, Agat, Warmet) szczególne miejsce zajmowała krakowska Imago Artis, która specjalizowała się w tzw. filigranie, czyli technice polegającej na tworzeniu rozbudowanych dzieł ze zwijanych cienkich drucików, układanych następnie w fantazyjne, skomplikowane wzory. Wykonywana w Imago Artis biżuteria łączyła w sobie niezwykle pracochłonną i wymagającą cierpliwości tradycję wytwórczą z nowoczesnymi formami i wzornictwem.
Sieć salonów firmowych W. Kruk, najstarszej firmy jubilerskiej w Polsce, rozwija się zgodnie z planem inwestycyjnym. 19 maja br. w Galerii Morena w Gdańsku otwarto 95 salon pod szyldem marki.
W 2016 roku kontynuujemy plan dynamicznej rozbudowy sieci W. Kruk – powiedział Radosław Jakociuk, prezes zarządu W. Kruk. – Otwarcie sklepu w centrum handlowym Morena to jedna z kilkunastu inwestycji, które będziemy realizować w kolejnych miesiącach. Planujemy liczne otwarcia oraz remonty i relokacje sklepów. Rozpoczęliśmy też współpracę z franczyzobiorcami, którym chcemy powierzyć prowadzenie salonów W. Kruk w miastach poniżej 100 tys. mieszkańców – dodał prezes zarządu. Nowy salon firmowy W. Kruk w Galerii Morena jest 95 punktem marki w Polsce. Położony na parterze Galerii, sąsiaduje z salonem marki Wólczanka oraz sklepem Lee. Spółka W. Kruk należy do Grupy Kapitałowej Vistula Group.
Od 15 do 19 marca Zespół Szkół Plastycznych uczestniczył w targach Amberif 2016 w Gdańsku. Na targach szkoła miała swoje stoisko, gdzie prezentowane były prace uczniów.
Targom Amberif towarzyszył konkurs organizowany przez Pomorską Izbę Rzemieślniczą Bursztynowe Rzemiosło pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego tematem był „podwodny świat”. W konkursie brało udział 25 uczniów. W kategorii juniorzy wyróżnienia otrzymali Magdalena Przewoźna z klasy V ab oraz Weronika Krawczyk z klasy IV ab. Uczniowie zdobyli również wszystkie III nagrody główne. I nagrodę zdobyła Natalia Smyła z klasy IV ab, II nagrodę otrzymał Patryk Caban z klasy V ab, III nagrodę otrzymała Wiktoria Pasowska z klasy IV ab. Wszystkie nagrodzone prace wykonane zostały pod kierunkiem Radosława Wójcika i Jacka Gawlaka. Prace wysłane na konkurs w całości zakwalifikowały się do wystawy pokonkursowej. Podczas wręczania nagród Zespół Szkół Plastycznych im. Jacka Malczewskiego został uhonorowany bardzo prestiżowym certyfikatem wydanym przez Cech Rzemiosł Artystycznych w Gdańsku, uprawniający do posługiwania się znakiem cechu oraz potwierdzającym najwyższą jakość wykonywanych w szkole prac.
Na polskim rynku pojawiły się nowe zegarki analogowe monitorujące aktywność vívomove. Nie trzeba ich ładować, bo wymienna bateria starcza na cały rok.
Wyglądają jak klasyczne zegarki, potrafią jednak znacznie więcej. Liczą kroki, monitorują sen i motywują do regularnego ruchu. Są wodoszczelne, można w nich pływać i brać prysznic. Garmin oferuje różne modele zegarków vívomove z dodatkowymi skórzanymi i silikonowymi wymiennymi paskami. Wszystko po to, aby każdy mógł wybrać ten, który idealnie pasuje do jego stylu i danej sytuacji. – Stylowe zegarki vívomove to atrakcyjne uzupełnienie szerokiej oferty urządzeń monitorujących aktywność – mówi Jakub Szałamacha, marketing manager Garmin Polska. – Z powodzeniem można je założyć do szpilek czy garnituru. Liczą kroki w każdej sytuacji, w drodze na spotkanie biznesowe czy w weekend, kiedy spacerujemy w parku – dodaje.
Czego możemy się spodziewać po pracach złotniczych Woytka Rygały? Przede wszystkim zaskoczenia i dowcipu, ale także ukrytych sensów – taką właśnie wizję biżuterii realizuje konsekwentnie od ponad 30 lat. W najnowszej kolekcji sam sobie podnosi poprzeczkę, obierając za motyw przewodni światło, a dokładniej: cień rzucany przez oświetlone przedmioty. In the Shadow to dziewięć bransolet zaprojektowanych tak, by uzyskać atrakcyjny wizualnie cień, zaś cień został „zaprojektowany” tak, by dał atrakcyjną wizualnie i godną realizacji formę biżuteryjną.
Naiwnością byłoby jednak oczekiwać, że autor podda się przewidywalnym schematom, które zresztą sam sobie wykoncypował. Przewidywalność jest nudna, dlatego nie każda bransoleta ma swój zmaterializowany cień i nie wszystkie są prezentowane w podobny sposób. Woytek bawi się nie tylko biżuterią, ale i formą ekspozycji. Ale to też jeszcze nie koniec zabawy. Woytek igra sobie też z odbiorcą, jakby chciał sprawdzić jego czujność i wiedzę na temat sztuki złotniczej. Ten, jeśli się dobrze przyjrzy, dostrzeże w tych pracach pewne znajome elementy: czyste geometryczne kształty, formę klatki, motywy kwiatowe czy matematyczne inspiracje. Nie są one jednak całkiem oczywiste, jakby były tylko… cieniem pierwowzorów. Bowiem w efekcie inspiracji – świadomej lub nieświadomej – cudzymi pracami powstają ich cienie: mniej lub bardziej zniekształcone odbicia. I właściwie to już nie wiadomo, co jest cieniem, a co pierwowzorem.
Rozmowa z Jerzym Macurem, właścicielem firmy J-M Metaloplastyka, o zmianach na polskim rynku jubilerskim, przyszłości branży oraz nowościach pojawiających się na rynku biżuteryjnym.
Polski Jubiler: Jak z perspektywy pana firmy wygląda polski rynek jubilerski? Jakie zmiany dokonały się w ciągu ostatnich paru lat?
Jerzy Macur: Nasz rodzimy rynek jest wciąż mocno podzielony, a konkurencja zacięta. Popyt na biżuterię, obniżony przez recesję, teraz nabiera rozpędu. Dynamiczne zmiany w branży zachodzą zarówno po stronie przedsiębiorców, jak i klientów. Należy szybko reagować na zmiany otoczenia i pojawiające się trendy, w przeciwnym razie można pozostać daleko za peletonem. Na szczęście możemy doszukać się też pozytywnych aspektów, a takim bez wątpienia jest powstanie Fundacji Rozwoju Polskiej Branży Jubilerskiej, która ma za zadanie scalić i zmobilizawać naszą branżę.
Jaką widzi pan przyszłość dla naszej branży?
Można powiedzieć, że branża jubilerska w Polsce jest wciąż głównie lokalna. Powinniśmy dążyć do konsolidacji i internacjonalizacji, jeśli chcemy być konkurencyjni na rynku globalnym. A dobrą okazją do przekonania się o tym, jak dynamiczny jest rynek jubilerski w kraju, są październikowe targi.
Obserwując rynek biżuterii w Polsce można powiedzieć, że klienci salonów jubilerskich, decydując się na zakupy, kierują się głównie modą. Kupują znacznie więcej biżuterii niż jeszcze kilka lat temu, ale przestają przywiązywać do niej wagę. Biżuteria staje się akcesorium modowym, a nie dobrem luksusowym czy przedmiotem symbolicznym przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Jak ocenia pan tę sytuację? Czy ma ona pozytywny czy negatywny wpływ na polski rynek jubilerski?
Życzenia klientów dyktowane są zazwyczaj panującą modą. Korzystają na tym głównie firmy powstałe tylko na czas panowania określonego trendu. Zważywszy na to, że tak zwane akcesoria modowe sprzedawane są w otoczeniu drogich salonów, nieświadomy klient może po jakimś czasie noszenia takiej bużuteri zrazić się do kolejnych zakupów. Na szczęście wiedza klientów jest coraz większa. Wyszukują oni również marek z ugruntowanym miejscem na rynku.
Jakie działania powinna podjąć branża jubilerska, aby przekonać polskie społeczeństwo do zakupów biżuterii wykonanej z metali i kamieni szlachetnych?
O wartości metali i kamieni szlachetnych przekonaliśmy się w dobie krysysu, kiedy to osiągneły one rekordowe ceny. Aby przekonać społeczeństwo, powinniśmy próbować dotrzeć do świadomości konsumentów i przedstawić różnice, jakie występują pomiędzy biżuterią, i dla czego te właśnie metale i kamienie określane są mianem szlachetnych.
Państwa firma jest jedną z największych w Polsce firm jubilerskich oferujących biżuterię religijną (zarówno katolicką, jak i prawosławną). Jak ocenia pan rynek biżuterii religijnej w Polsce? Jakie zmiany w ciągu ostatnich kilku lat się na nim dokonały? Czym kierują się klienci wybierając biżuterię religijną? Czy na tym rynku także mamy do czynienia z modą? A jeśli tak, jaki wzór cieszy się największym zainteresowaniem?
Stagnacja wywołana kryzysem odchodzi w zapomnienie, a branża nabiera rozpędu. W naszym kraju trendy towarzyszące zakupom dewocjonaliów bardzo się nie zamieniają, ale klienci są coraz bardziej wymagający i zwracają uwagę na detale. Można powiedzieć, że moda na dewocjonalia jest zawsze. Popyt na tego typu wyroby zmienia się wraz ze świętami i wydarzeniami obchodzonymi w kościele. Medalik kupowany na prezent kojarzy się nieodzownie z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej.
Państwa firma kieruje swoją ofertę zarówno do detalistów, jak i właścicieli salonów jubilerskich. Czy w ostatnim czasie zauważyli państwo wzrost zainteresowania ofertą wśród klientów indywidualnych?
Salony jubilerskie wymagają powtarzalności i standaryzacji, klienci indywidualni szukają często wyrobów unikatowych, które mogą znaleźć w naszym sklepie internetowym. Od czasów jego powstania odnotowujemy ciągły wzrost sprzedaży.
W J-M Metaloplastyka można dokonywać zakupów za pośrednictwem sieci internetowej. Czy taka forma sprzedaży cieszy się dużym zainteresowaniem? Jak zapewniają państwo bezpieczeństwo transakcjom dokonywanym przez internet? Czy istnieje możliwość zwrotu zakupionego towaru?
Większość klientów woli kupować drogie wyroby jubilerskie bezpośrednio w salonie, gdzie są one postrzegane jako bardziej wiarygodne, a nabywca może osobiście doświadczyć wyrobu swoimi zmysłami. Taka forma zakupów w zasadniczy sposób przyspiesza proces decyzyjny. Sprzedaż online sprawdza się na razie tylko w przypadku przystępnych, powtarzalnych produktów markowych, kiedy klient ma pewność co do wyrobu, jaki otrzyma. Wszystkie transakcje w naszym sklepie internetowym muszą przebiegać zgodnie z obowiązującym regulaminem i przepisami ustawy. A klient posiada prawo wymiany lub zwrotu towaru.
Jak w pana firmie przebiega proces twórczy? Kto jest projektantem biżuterii?
Projektowaniem i tworzeniem nowych wzorów zajmuje się oddlegowana do tego celu grupa pracowników. Po zebraniu i analizie informacji rynkowych dotyczących nowych tendencji estetycznych i kierunków we wzornictwie, przygotowywany jest projekt i prototyp wzoru, oczywiście przy wykorzystaniu całego dostępnego parku maszynowego.
Jak często do pana hurtowni wprowadzane są nowe wzory biżuterii? I czym się kierujecie oferując nowe kolekcje biżuterii?
Przy tworzeniu nowej oferty kierujemy się aktualnymi trendami i wydarzeniami. Oprócz standardowych wzorów, które ciągle staramy się ulepszać, a z którymi jesteśmy utożsamiani, co roku dodajemy ponad 100 produktów.
Jakie ma pan plany na przyszłość? Czym pana firma zaskoczy nas w najbliższym czasie?
W obliczu tak wysokiej dynamiki branży, zależy mi przede wszystkim na wzmocnieniu własnej marki poprzez unikatowe i wyjątkowe projekty. Tzw. Szybka moda rewolucjonizuje również branżę jubilerską, dlatego koniecznością jest odpowiednio szybkie reagowanie na potrzeby rynku. Obecnie przygotowujemy specjalną ofertę z wyrobami patriotycznymi.