Polki i fascynacja perłami
Uważa się, że perłowy naszyjnik jest jednym z najelegantszych dodatków każdej szykownej kobiety. W związku z tym panie, zarówno w Polsce, jak i poza granicami naszego kraju, zapragnęły mieć w swoich szkatułkach perłową biżuterię. Kiedyś posiadanie biżuterii z naturalnych pereł wiązało się z niebagatelnym wydatkiem, jednak od momentu opracowania sposobu na hodowanie pereł, można mówić o masowym zainteresowaniu niecodzienną biżuterią.Zagadka ukryta w perłach
Rozmowa z prezesem Firmy Jubilerskiej Adamas
Piotrem Lachowskim
„Polski Jubiler”: Od kilku lat obserwujemy coraz większe zainteresowanie Polek perłami. Skąd, według pana, wzięła się tak wielka fascynacja perłami nie tylko w naszym kraju, ale także poza jego granicami?
Piotr Lachowski, Firma Jubilerska Adamas: Perły kryją w sobie zagadkę. Nigdy nie utraciły mocy fascynowania i uwodzenia. W przeszłości pereł chciwie poszukiwali królowie i królowe, cesarze i maharadżowie. Królewska namiętność do pereł drogo jednak kosztowała. W dawnych czasach dla zdobycia pereł wystarczających na jeden drogocenny naszyjnik zabijano ponad sto tysięcy perłopławów. Naturalne perły są niezwykle rzadkie, będąc efektem wspaniałego wybryku natury. Natomiast perły hodowane, które dzisiaj kupujemy, produkuje się w milionach sztuk dzięki sojuszowi nauki i przyrody. Pod koniec XIX wieku w Japonii odkryto sposób wytwarzania pereł w wyniku hodowli. Odkrycia dokona [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
Prenumeratę możesz zamówić:
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
|