Moim zdaniem… w Krakowie, Kazimierzu, Gdańsku… Zapraszamy
W poprzednim numerze „PJ” relacjonowaliśmy przygotowania do pierwszego pokazu wystawy „Moim zdaniem...”. Dziś, w dniu oddania kolejnego numeru do rąk naszych czytelników, trwa już trzecie spotkanie złotników z publicznością.KRAKÓW
Pierwsze z nich odbyło się w Krakowie podczas targów Jubinale 2018. Prace – wypowiedzi uczestników projektu – mogli zobaczyć głównie wystawiający na targach i goście branżowi. To było ważne dla organizatorów, gdyż publiczność, z racji swoich zainteresowań, mogła wnieść do projektu wiele fachowych i cennych uwag. Słuchaliśmy tych głosów bardzo uważnie i – dziękujemy! Trema powoli mijała, gdyż sam pomysł, prace pokazywane i aranżacja wystawy w znakomitej większości były komentowane bardzo pozytywnie. W przededniu otwarcia wystawy i już podczas jej trwania dołączyło do nas kilku nowych autorów, inni zapowiedzieli przygotowanie swojej biżuterii do czasu następnego spotkania. Organizatorzy, zdając sobie sprawę z rytmu dnia targowego, zaplanowali otwarcie wystawy na 15 minut przed godziną otwarcia hali. Zebrani w holu budynku Expo Kraków mogli usłyszeć zwięzłą garść informacji o pomyśle, rozwoju i przygotowaniach do realizacji projektu.
Na przygotowanych planszach, korzystając ze specjalnych okularów, mogli zobaczyć kilka prac w technologii 3D. W tym też czasie został po raz pierwszy zaprezentowany katalog, przygotowany specjalnie z okazji startu projektu. Dziękujemy za jego miłe przyjęcie. To, że mogliśmy go wydrukować w takim formacie (poziome A4) i w naprawdę dużym nakładzie (2 tys. egz.) zawdzięczamy naszym przyjaciołom, którzy wsparli jego powstanie poprzez zamieszczenie w nim swoich reklam. Każdy, kto przejrzy katalog, będzie mógł zapoznać się z listą osób i firm, które tą drogą wsparły nasz projekt.
Tu czas na kolejne: gorąco dziękujemy! Należy wspomnieć, że uczestnicy poruszyli bardzo wiele tematów. Kilka prac dotyczyło aktualnych wydarzeń politycznych (Andrzej Jacyszyn, Zofia i Witold Kozubscy, Wojciech Rygało, Joanna Mirecka-Szuleta) i przeszłych, znaczących momentów w naszej historii (Jacek Byczewski). Były prace komentujące niełatwe relacje między ludźmi w aspekcie ideologii (Wojciech Rygało, Mariusz Pajączkowski), inni złotnicy zwrócili uwagę na relatywizm wartości (Jacek Skrzyński, Krzysztof Nowiński, Jakub Śliwowski), czasami wręcz dramatyczny (Marek Nowaczyk, Andrzej Boss). Pięknie wyróżniła się praca o muzyce (Tadeusz Jaśkowiak), zastanowiła różnica w postrzeganiu świata (Andrzej Szadkowski, Andrzej Pacak).
Złotnicy wypowiedzieli się mocno w sprawach ekologii (Elżbieta Held, Tadeusz Ziętara, Marek Rekus), zwrócili uwagę na problemy obecne na co dzień w polskim społeczeństwie (Maja Woźniak, Sylwia Szołtysek, Miłosz Bukowski, Marcin Bogusław, Justyna Stasiewicz). Pięknie zostały wspomniane wydarzenia na górze Nanga Parbat (Anna Betley), uczucia między ludźmi (Maja Woźniak, Barbara Ludwicka), troska o zdrowie (Radosław Wójcik). W kilku pracach zaznaczyły się silne akcenty krytyczne (Ryszarda, Tomasz i Kamil Krzesimowscy) przechodzące w półżart (Piotr Cieciura) czy wręcz dosadnie prześmiewcze (Wojciech Jerzy Bryłka, Mariusz Pajączkowski).
Temat „komunikatu” został również przywołany, choć w różnych aspektach (Michał Fatyga, Urszula Wasilewska, Oliwia Zembaty). Zaznaczyły się komentarze dotyczące samego złotnictwa w swej różnej formie (Maciej Pietrzkiewicz, Robert Urlik, Mariusz Pajączkowski). Ale – i tu warto podkreślić fakt – interpretacje, odbiór i komentarze przy gablotkach były bardzo różnorodne, czasem zupełnie inne, czasem wręcz energiczne. Do dyskusji zostali również zaproszenie widzowie. Organizatorzy przygotowali naklejki (z plusami i minusami) i poprosili o wyrażenie swoich emocji (pozytywnych lub negatywnych) poprzez przylepienie naklejki obok pracy, która takie emocje wzbudziła. Zaproszeni chętnie takimi emocjami się dzielili.
Szkoda, że część potraktowała to jak typowy facebookowy „like”, oceniając prace w kategorii podoba się/nie podoba, a nie wspomniane emocje; na wielu kartkach z naklejkami wykorzystano tylko plusy. Jako organizatorzy musimy w tym pomyśle coś zmienić, aby być bardziej komunikatywni. Drugą drogą wyrażenia swojego stosunku do wystawy, pomysłu i poszczególnych realizacji było zaproszenie, aby swoje uwagi zapisać na karteczkach i przyczepić do słupa – drogowskazu. Ta akcja się nie udała. Opinii było tylko kilka, a karteczki i długopisy w którymś momencie zniknęły. Hmmm… Spróbujemy jeszcze raz, bo kolejnym miejscem pokazu będzie...
KAZIMIERZ
Zaproszenie z Muzeum Sztuki Złotniczej w Kazimierzu Dolnym nadeszło jeszcze przed ostatecznym terminem nadsyłania prac, niejako „w ciemno”. Dziękujemy pani Anieli Ryndziewicz za zaufanie, jakim obdarzyła złotników i organizatorów. Drugi pokaz wystawy „Moim zdaniem...” został zaplanowany na okres od 29 lipca do 30 sierpnia br. Zgodnie z zapowiedzią prace, które miały mniejszy związek z ideą „wystawy z komunikatem”, nie zostały tu ponownie pokazane. Nadesłali swoje prace kolejni złotnicy (Jarosław Kolec, Aleksandra Rybak, Victoria Bramin, Waleria Ługowska, Andrzej Wilk, Ania Janiga), niektórzy uzupełnili swoje wypowiedzi poprzez następne realizacje, pojawiły się też pierwsze prace komentarze do prac poprzednich. Liczba autorów przekroczyła pięćdziesięciu, liczba prac – to ponad 130 przedmiotów.
Ta wystawa została inaczej przyjęta. Jej start był skorelowany z początkiem 12. Festiwalu Filmu i Sztuki „Dwa brzegi”. Kazimierz tętnił gośćmi zainteresowanymi różnymi dziedzinami sztuki i właśnie oni nadali ton komentarzom, które padały przy gablotkach. Dla wielu treść niesiona w małej formie złotniczej była wręcz zaskoczeniem. Jakże miło było słuchać zachwytów i komplementów pod adresem złotników i ich dzieł. Jakże ciekawe rozmowy toczyły się podczas wernisażu i do końca tego dnia przy gablotkach. Nierzadkie były odwiedziny osób, które zmęczone upałem oglądały kolejną wystawę i wychodziły z zupełnie inną energią, pełni dyskusji i emocji. To wielkie docenienie uczestników projektu. Tak, tu nie było nudy.
Tu publiczność przebywała długo, oglądała prace szczegółowo, a naklejki „plusy” i „minusy,” zaplanowane na czas trwania wystawy, skończyły się już drugiego dnia. W poniedziałek 30 lipca było zaplanowane oprowadzanie kuratorskie, które poprowadzili niżej podpisani. Wystartowaliśmy niemal punktualnie, ale na jaką publiczność mogliśmy liczyć w upalny poniedziałkowy poranek? Atrakcje festiwalu „Dwa brzegi” trwały do późnych godzin nocnych. Zaczęliśmy oprowadzanie dla sześciu gości, a zakończyliśmy, gdy gości było ponad czterdziestu! Tak się składało, że niemal każdy, kto wszedł, zostawał z nami do końca.
Pięknie były komentowane prace w gablotach, a pochwały padające z ust profesorskich, reżyserskich, plastycznych i scenograficznych miały swoją wagę. Nie sposób opisać choćby w skrócie opinii naszych gości, może zatem choć jedna. Otóż wśród eksponowanych przedmiotów była praca Moniki Bajki, najmłodszej chyba złotniczym stażem wśród grona wystawiających. Jej praca pt. „Pan Cogito wśród tych, co idą w roku 2018 – utwór przedstawiony biżuterią” nawiązywała do roku Zbigniewa Herberta, a pokazana na wernisażu dzień po 20. rocznicy śmierci poety w sposób oczywisty sprowokowała wiele ciepłych komentarzy. Gratulujemy pomysłu! Wystawa w Muzeum Sztuki Złotniczej kończy się 30 lipca br. Kolejnym miejscem jej prezentacji będzie…
GDAŃSK
Obecny numer „PJ” dotrze do czytelników 6 września br. na targach Ambermart 2018. Nie będzie może jeszcze za późno, aby zaprosić państwa na wernisaż trzeciej wystawy cyklu „Moim zdaniem...”, który odbędzie się w Galerii Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników na gdańskiej Starówce 7 września o godz. 20.00. Tu również dziękujemy gospodarzom za zaufanie – zaproszenie pojawiło się również „w ciemno”. Mam nadzieję, że brać złotnicza nie zawiedzie. O gdańskim spotkaniu napiszemy w następnym numerze „PJ”. Liczymy na dołączenie do projektu silnej złotniczej ekipy bursztynników, którzy przedstawiają naprawdę wspaniałe prace na innych wystawach. Mamy nadzieję, że będą chcieli dołączyć do naszej rozmowy. Tym bardziej, że początek września sprzyja prezentacjom. To czas Ambermartu i Święta Ulicy Mariackiej. Serdecznie zapraszamy! A spóźnialskich – na kolejny pokaz, tym razem projekt gościć będzie…
WARSZAWA
Wszystkich, którzy nie zdążyli na pokaz w Gdańsku lub dopiero teraz postanowili „coś powiedzieć”, zapraszamy na stronę www.moimzdaniem.info. Tu znajduje się znacznie więcej szczegółów. Termin pokazu w Warszawie to 4-6 października, a hot time dla złotników chcących, aby ich prace były zamieszczone w folderze towarzyszącemu warszawskiemu spotkaniu, to 14 września! I chcemy przypomnieć: „Moim zdaniem...” to projekt niewyróżniający żadnej grupy złotników. Adresowany jest do wszystkich! Do rzemieślników, bursztynników, twórców, jubilerów, uczniów i nauczycieli. Wszystkich, którzy posługując się warsztatem złotniczym, chcą wyrazić swoje zdanie lub skomentować złotnicze zdania poprzedników. To po prostu wystawa biżuterii z komunikatem. A niebawem nasze zdanie pozna również…
LONDYN
Ale o tym w następnym numerze.
Marek Nowaczyk Mariusz Pajączkowski