Biżuteria dla odważnych
Właściciele salonów jubilerskich nie doceniają potencjału, jaki tkwi w rynku biżuterii alternatywnej. W kolekcjach eksponowanych w salonach jubilerskich trudno znaleźć kolczyki do brwi, nosa czy języka. Polscy jubilerzy nie wprowadzają do swoich sklepów biżuterii, którą preferuje młode pokolenie Polaków, gdyż wychodzą z założenia, że potencjalna grupa odbiorców jest niewielka. Nic bardziej mylnego.Biżuteria alternatywna przeznaczona jest przede wszystkim dla subkultur młodzieżowych. Moda na kolczyki w języku, brwi, nosie czy wardze zatacza coraz szersze kręgi i coraz więcej osób nosi ten rodzaj biżuterii. Na polskim rynku pojawiają się sklepy oferujące alternatywną biżuterię, jednak jej zakupu można dokonać jedynie za pośrednictwem internetu.
Body piercing
Body piercing zaczął być bardzo popularny w ciągu ostatnich lat, co spowodowało, że stał się akceptowany społecznie. Młode osoby coraz chętniej eksperymentują, ozdabiają swoje ciało na wszelkie sposoby. Ich zainteresowanie sprawia, że producenci biżuterii do brwi, nosa, języka czy wargi niemal z miesiąca na miesiąc odnotowują wyższe zyski. Biżuteria znajdująca się w ofercie salonów piercingu bądź sklepów internetowych pochodzi najczęściej zza naszej granicy. – Można domniemywać, że wpływ na taki stan rzeczy ma obawa producentów, że ich biżuteria nie będzie chętnie kupowana, a oni poniosą straty, inwestując w ozdoby kierowane do „wyspecjalizowanego” odbiory. Znacznie łatwiej produkować biżuterię konwencjonalną – kolczyki do uszu, naszyjniki czy bransoletki, zawsze bowiem znajdzie się osoba gotowa kupić stworzony przez nas prod [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
Prenumeratę możesz zamówić:
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
|
Karol Kulej