Sztukę tworzą ludzie, nie maszyny, a talent artysty jest decydujący
Rozmowa z dr. Sergiuszem Kuchczyńskim, prodziekanem Wydziału Tkaniny i Ubioru Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi

Polski Jubiler: Został pan prodziekanem Wydziału Tkaniny i Ubioru w Akademii Sztuk Pięknych im. W. Strzemińskiego w Łodzi. Jak widzi pan przyszłość wydziału? Jakich zmian można się spodziewać w najbliższym czasie?
Wydział Tkaniny i Ubioru jest najstarszym w polskim systemie szkolnictwa wyższego, kształcącym projektantów ubioru, biżuterii i tkanin. Jego wyjątkowość wywodzi się z koncepcji wybitnych artystów, pedagogów Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, z Władysławem Strzemińskim na czele, zakładających kształcenie równoległe artystyczne i projektowe, którego celem było przenikanie się doświadczeń i ich wzajemne oddziaływanie. W wyniku tak realizowanego programu dydaktycznego studenci Wydziału Tkaniny i Ubioru, oprócz wiedzy teoretycznej, projektowej i umiejętności warsztatowych wynikających ze specyfiki konkretnych specjalizacji, rozwijają się artystycznie w pracowniach malarstwa, rysunku, rzeźby, grafiki, fotografii. Naturalnie, program tworzony ponad siedemdziesiąt lat temu ewoluował i zmienia się w dalszym ciągu. Dzisiaj ta równowaga między kształceniem ogólnoplastycznym a projektowym przesuwa się na rzecz kształcenia specjalistycznego-kierunkowego. Decyduje rozwój technologii, oczekiwania producentów – bo należy pamiętać, że projektowanie jest wspaniałe, ale jest jeszcze wspanialsze, gdy dany projekt zostanie wprowadzony do produkcji. Zależy nam na zminimalizowaniu okresu, w któ rym absolwent pozostaje w zawieszeniu po skończeniu studiów, dlatego chcemy tak skonstruować program, aby umiejętności nabyte w czasie nauki pozwalały natychmiast podjąć pracę, czyniąc absolwenta doskonale wykształconym projektantem. To właśnie kierunki rozwoju na najbliższe lata.

Patrzy pan na polską sztukę złotniczą jako wykładowca, teoretyk, ale także praktyk – aktywny twórca, projektant biżuterii. Jak ocenia pan polską sztukę złotniczą? Jak zmieniała się ona w ciągu ostatnich kilku lat?
Obserwuję sporo pozytywnych zmian. Wielu młodych ludzi postanawia studiować projektowanie biżuterii. Dostrzegam także zmiany zachodzące w firmach jubilerskich, stawianie na nowoczesny design, za którym nierzadko stoi osoba projektanta. Zwrócenie uwagi na nowoczesne, oryginalne wzornictwo decyduje o postępie i rozwoju. Sądzę, że są to kierunki, w których podążać będzie polska sztuka złotnicza. W Polsce mamy świetnych projektantów i dobrze zarządzane nowoczesne firmy, które dostrzegają wagę właściwie zaprojektowanego produktu. Ogromny potencjał widzę w działaniach promujących bursztyn i kibicuję wszelkim inicjatywom mającym na celu rozwój wzornictwa w tej dziedzinie. Podsumowując, dla mnie jako dydaktyka, ale i projektanta, niezmiernie ważne jest, aby starania i wysiłek młodych ludzi kończących szkoły związane z szeroko pojmowaną sztuką złotniczą znalazły swój ciąg dalszy w postaci współpracy z fir [...]

Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
Prenumeratę możesz zamówić:
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
|