Polscy wystawcy coraz silniej zarysowują swoją obecność na targach INHORGENTA MUNICH

Na cztery dni Monachium stało się stolicą biżuterii i zegarków za sprawą odbywających się w terminie 12-15 lutego targów Inhorgenta Muni ch. W tym czasie targi odwiedziło 26 tys. branżowych kupców z 75 państw. Największą grupę odwiedzających stanowili kupcy z Niemiec, Austrii, Włoch, Szwajcarii, Holandii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii. Wzrosła liczba odwiedzających z Rosji, Chin, Izraela, a także z Polski. Swoją ofertę zaprezentowało 940 wystawców z 33 państw, wśród których znalazło się 36 firm z Polski.

pws-2016-03w-04

pws-2016-03w-05

Główną atrakcją tegorocznych targów był pokaz biżuterii, w którym wzięła udział także polska marka PZ STELMACH prezentująca nową linię pierścionków z platyny. W zorganizowanych w hali B1 pokazach zaprezentowana została biżuteria łącznie 30 wystawców z hali Fine Jewelery. Na podkreślenie zasługuje konwencja pokazu, podczas którego biżuteria była zakładana na modelki bezpośrednio na scenie, dzięki czemu nawet bardzo efektowne kreacje nie były w stanie odwrócić uwagi widza od prezentowanej biżuterii.

pws-2016-03w-06

pws-2016-03w-07

Polskie akcenty podczas targów Inhorgenta Munich

Obecność polskich marek na targach była mocno zauważalna – goście idący na tereny targowe od strony metra i parkingu witani byli przez rząd plakatów marek EvaStone, Marcin Zaremski oraz Dorota Cenecka, a po przekroczeniu progu targów uwagę odwiedzających przykuwały wielkoformatowe plakaty Stowarzyszenia Twórców Form Złotniczych zawieszone w czterech przejściach między halami. Po raz pierwszy na targach wspólne stoisko zorganizowało Stowarzyszenie Twórców Form Złotniczych, w ramach którego swoje prace zaprezentowało 6 projektantów: Marcin Tymiński, Jacek Byczewski, Radek Szwed, Alicja i Jakub Wyganowscy, Jola i Andrzej Kupniewscy i Dorota Cenecka. – Targi INHORGENTA od wielu lat były dla nas symbolem światowego designu i miejscem, gdzie zawsze chcieliśmy się znaleźć. Wielu z nas pośrednio prezentuje swoje prace na INHORGENCIE od jakiegoś czasu, nie jest to jednak to samo co bezpośredni kontakt z najlepszymi klientami i galeriami na świecie – podsumował targi Marcin Tymiński, prezes Stowarzyszenia Twórców Form Złotnicznych. - Wymiana opinii na temat swoich prac i oczekiwań klienta pozwala na rozwój i jest bardzo potrzebna każdemu twórcy. Dlatego też bardzo chcieliśmy znaleźć się w tym miejscu i podkreślić swoją obecność jako grupa STFZ. Nie było to proste, ale nie było też niemożliwe. Dzięki współpracy i uprzejmości organizatora udało się. Od 2016 jesteśmy! Teraz pozostało jedynie kontynuować i realizować plan – dodaje Tymiński. Polski akcent odwiedzający mogli odnaleźć także na stoisku marki Bastian Inverun, dla której specjalną kolekcję zaprojektował Arek Wolski. Sygnowana nazwiskiem projektanta kolekcja miała na monachijskich targach swoją premierę, a główna grafika marki na stoisku przedstawiała modelkę w naszyjniku projektu polskiego designera. W sobotnie popołudnie zaproszeni goście spotkali się na stoisku marki PZ STELMACH, gdzie po raz trzeci zorganizowane zostało spotkanie w niezobowiązującym charakterze koktajlu pod auspicjami WPHiI Ambasady RP w Berlinie. W spotkaniu wzięli udział polscy wystawcy, przedstawiciele prasy polskiej i zagranicznej między innymi dziennikarze z Niemiec, z Holandii oraz blogerzy z Wielkiej Brytanii. Event uświetniła swoją obecnością Stefanie Maendlein – dyrektor targów INHOR GENTA, a także Tobias Groeber, dyrektor pionu targów dóbr konsumpcyjnych w Monachium. Zabierając głos Stefanie Maendlein podkreśliła, iż Polska obecność na targach z roku na rok jest coraz bardziej widoczna. Polski koktajl na stałe wpisał się w targowy kalendarz – zarówno jego zapowiedź, jak i relację z wydarzenia można było zobaczyć w targowym magazynie INHOR GENTA MUNICH Daily.

pws-2016-03w-09

pws-2016-03w-10