Diamenty z krainy lodu? To możliwe
Diamenty w górach Antarktydy? Naukowcy mają na to mocne dowody. Na wschodzie kontynentu zidentyfikowali typ skał, które w innych częściach świata uznaje się za ważny sygnał obecności tych cennych kamieni - czytamy w "Nature Communications".
Diamenty powstają z czystego węgla w warunkach skrajnie wysokiej temperatury i ciśnienia, jakie panują na głębokości ok. 150 km w głębi Ziemi. Bliżej powierzchni trafiają zazwyczaj za sprawą mechanizmów, jakie towarzyszą erupcjom wulkanów. Na diamenty natrafia się zwykle w specjalnych skałach zwanych złożami kimberlitowymi. W niektórych częściach świata, m.in. w Afryce, na Syberii i w Australii, obecność kimberlitu uznaje się za prognostyk obecności diamentów.