Współczesna sztuka złotnicza w muzeum
Muzea w całej Polsce, niezwykle rzadko decydują się na zaprezentowanie współczesnej sztuki złotniczej. Biżuteria i obiekty biżuteryjne, które można w nich znaleźć zazwyczaj uzupełniają narrację na temat dawnych czasów. Powoli przełamywana jest ta tendencja i w nielicznych placówkach ukazywane są zbiory biżuterii współczesnej.Rozmowa z kustoszem Muzeum Okręgowego w Sandomierzu Bożeną Ewą Wódz, kuratorem muzealnej kolekcji krzemienia pasiastego w biżuterii.
Polski Jubiler: Muzeum Okręgowe w Sandomierzu jest jedyną placówką w Polsce, w której zgromadzono kolekcję biżuterii współczesnej. Czy trudno było przekonać władzę, aby ukazać w przestrzeni publicznej współczesną sztukę złotniczą?
Bożena Ewa Wódz: Zjawisko zainteresowania współczesną biżuterią jako kierunkiem kolekcjonerskim można odnotować w kilku liczących się ośrodkach, promujących i dokumentujących działania artystyczne w zakresie współczesnej sztuki złotniczej. Sandomierz na tym tle nie jest odosobniony, ale to rzeczywiście jedyne miejsce w Polsce i na świecie, w którym gromadzi się nie tyle współczesną biżuterię, co krzemień pasiasty w biżuterii. To on stał się wyróżnikiem „sandomierskiej sztuki srebra” i nadaje unikatowy charakter kolekcji tworzonej w Muzeum Okręgowym w Sandomierzu. Podobnie jak wypromowanie krzemienia nie było sprawą łatwą, równie trudne, wymagające cierpliwości i determinacji, było przygotowanie stałej prezentacji zbioru, pomimo całej przychylności dla tego przedsięwzięcia dyrekcji Muzeum. Oceniając z perspektywy czasu – jednym z mniejszych problemów okazał się wybór i zaadaptowanie odpowiedniego miejsca ekspozycji (idealnie przystosowana renesansowo-barokowa piwnica Zamku, o wapiennych ścianach i filarach sprawia, że umieszczony w tym otoczeniu krzemień zbliża się do warunków swego naturalnego środowiska); poważniejszy problem polegał na pokonaniu ogólnie niechętnego nastawienia odbiorców do sztuki współczesnej. Krzemieniem pasiastym można się zachwycać bez końca lub pozostać nań całkowicie obojętnym – wszystko zależy nie tyle od wiedzy, co od wrażliwości na piękno. Na szczęście udało się. Krzemień pasiasty wpisał się do przestrzeni muzealnej na stałe i funkcjonuje w niej niezależnie od wystaw powarsztatowych.
Skąd wziął się pomysł, aby w muzeum zaprezentować biżuterię wykonaną z krzemienia pasiastego?
Idea zastosowania krzemienia pasiastego w biżuterii zrodziła się w Sandomierzu, w pracowni Cezarego Łutowicza. Na renesans miejscowej sztuki złotniczej Sandomierz czekał niemal 200 lat. W żadnym okresie dziejów, złotnictwo sandomierskie nie miało tak indywidualnego wyrazu i nie zyskało ani takiej rangi, ani takiego zasięgu. Zatem z muzealnego punktu widzenia, wszelkie działania prowadzące już nie tylko [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
Prenumeratę możesz zamówić:
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
|
Rozmawiała Marta Andrzejczak