Kamień z metryką
Rozmowa z Adélą Brabcovą – prezesem Diamonds International Corporation Polska Sp. z o.o. oraz Jiřím Švestkiem – D.I.C. na temat rynku diamentów.Polski Jubiler: Państwa firma zajmuje się przede wszystkim sprzedażą diamentów. A jak podkreślają właściciele firm jubilerskich funkcjonujących na polskim rynku, to właśnie diamenty są najlepiej sprzedającymi się kamieniami szlachetnymi w kraju. Czym można wytłumaczyć tę sytuację?
Adéla Brabcová: Ponad pięć stuleci minęło, od kiedy arcyksiążę Maksymilian I Habsburg oświadczył się swej wybrance pierścieniem z diamentem i od tego czasu diament jest symbolem głębokich uczuć, miłości i mądrości. Legendę diamentów tworzyły historie o niezwykłych kamieniach, o zaginionych skarbach, diamenty nosili dawni władcy, a w czasach nam bliższych chociażby sławy ekranu – to wszystko ukształtowało wizerunek diamentu jako kamienia wyjątkowego, który w sposób szczególny nobilituje swojego właściciela. W Polsce jednak diament wcale nie jest tak popularny jak na Zachodzie, gdzie towarzyszy człowiekowi w najważniejszych chwilach jego życia. Za przykład weźmy Włochy, w których cała rodzina udaje się do jubilera, i tam ojciec, na oczach dzieci, wybiera klejnot dla ich matki. To pokazuje dzieciom, jak wielkim szacunkiem, miłością darzą się ich rodzice, ale także oswaja ich z tym, że zakup diamentu nie jest czymś zupełnie abstrakcyjnym, jest gestem naturalnym. Kiedy dzieci dorosną, same kupować je będą swoim bliskim. Chcielibyśmy nauczyć tego także Polaków, bo przecież pretekstów do diamentowych zakupów nie brakuje – chrzty, komunie, śluby, rocznice, a diament można też podarować też tak po prostu z miłości.
Jako przedstawiciel holdingu o zasięgu międzynarodowym, jak ocenia pan globalny rynek diamentów i jego przyszłość?
Jiří Švestka – D.I.C.: Popyt na światowym rynku diamentów stale się zwiększa – to zasługa szybkiego bogacenia się setek milionów obywateli krajów azjatyckich. Najlepszym przykładem są tutaj Chiny, gdzie do klasy średniej, a więc grupy społecznej, którą stać na diamenty, szacunkowo przynależy już 300 mln osób. To ogromna rzesza potencjalnych klientów, dla której największe firmy z branży otwierają swoje spółki i biura w Azji. Także holding D.I.C. obecny jest już w chińskim Shenzhen i w Hongkongu, a także w Wietnamie.
…a podaż?
Jiří Švestka: A podaż będzie słabnąć. De Beers szacuje, że już za około 8 lat zabraknie w ziemi dużych, kilkukaratowych kamieni. Dzisiaj z powodu wyczerpania surowca, zamykają się kopalnie w Połud [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
Prenumeratę możesz zamówić:
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
|
Marta Andrzejczak