Imitacje na rynku pereł
Mimo panującej recesji rynek pereł w Polsce rozwija się dość dynamicznie. Pojawiają się na nim nowe hurtownie, które oferują swoim klientom perły hodowane. Jednak coraz częściej zdarza się, że do sklepów trafiają imitacje pereł, które wytworzone zostały z plastiku lub szkła powlekanego emalią bizmutową.Imitacje pereł do złudzenia przypominają perły hodowane lub naturalne. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii nakładania warstw octanu celulozy, imitacje pereł wyglądem nie różnią się od pereł „pełnowartościowych”. Co powoduje, że coraz częściej możemy znaleźć je zarówno w hurtowniach kamieni, jak i w gotowych produktach jubilerskich.
Popyt wyzwala podaż
Wciąż najdroższymi rodzajami pereł pozostają perły naturalne. Znawcy podkreślają, że dzięki coraz nowocześniejszym sposobom hodowli pereł – perły naturalne bywają trudne do rozróżnienia. – Naturalne perły poławiane są m.in. w Zatoce Perskiej, Morzu Czerwonym, u wybrzeży Madagaskaru, Birmy, Filipin, czy północnej Australii – mówi Paweł Kościelski, jubiler, właściciel salonu Kościelski. – Jednak obecnie coraz więcej trudności nastarcza sprzedawcom odróżnienie perły naturalnej od hodowanej. Mimo że perły sztuczne absorbują mniej światła ultrafioletowego to przy obecnej technice wytwarzania złotnicy i twórcy biżuterii z perłami mają olbrzymie problemy z ich odróżnieniem – dodaje. Jak podkreślają specjaliści w przypadku wątpliwości najlepiej zwrócić się do rzeczoznawcy jubilerskiego. Warto jednak zauważyć, że perły oferowane na polskim rynku to niemal wyłącznie perły hodowane. – Z naturalnymi perłami w naszym kraju można spotkać się głównie w starej biżuterii – zauważa Paweł Kościelski. – A perły hodowane w większości importowane z krajów Azji, głównie z Chin i Japonii – dodaje. Biżuteria z perłami cieszy się dużym powodzeniem wśród klientów salonów jubilerskich. Najczęściej kupowane są naszyjniki i kolczyki. Właściciele salonów jubilerskich niemal jednogłośnie podkreślają, że perłowa biżuteria stała się niemal synonimem biżuterii ślubnej.
„Prawie” perła
Dużym problemem zarówno dla twórców perłowej biżuterii, sprzedawców, jak i klientów salonów jubilerskich jest pojawienie się na polskim rynku imitacji pereł, które do złudzenia, przynajmniej swoim wyglądem, przypominają perły hodowane. – Z powodu wielkiego zainteresowania klientów perłami, na polskim rynku pojawia się coraz więcej ich imitacji – zauważa Paweł Kościelski. – Najpopularniejszym rodzajem imitacji pereł są tzw. perły „Majorka\" – dodaje. Klienci coraz częściej decydują się na perły Swarovskiego. Na rodzimym rynku możemy znaleźć także „perły antylskie”, czyli imitacje wykonane z masy perłowej skorupy ślimaków z rodzaju Turbo i Trochus. – W Polsce można spotkać się także z perłą japońską – mówi Paweł Kościelski. – Powstaje ona poprzez przyczepienie do wewnętrznej ścianki muszli małża jądra z gliny lub sztucznej żywicy, co sprawia, że małż pokrywa ją cienką warstwą macicy perłowej – dodaje. Warto zauważyć, że w hurtowniach pereł można spotkać się z czarnymi perłami, które w rzeczywistości są wypolerowanymi kulkami hematytu. W gotowych produktach biżuteryjnych ceny imitacji pereł są zbliżone do cen dobrej jakości pereł pochodzących z hodowli. Dobrej jakości imitacje do złudzenia przypominają perły hodowane, w niektórych przypadkach tylko specjaliści mogą je odróżnić. Warto wspomnieć, że część właścicieli hurtowni z kamieniami jubilerskimi czy importerów pereł celowo wprowadza w błąd swoich klientów, nie informując ich, że perła „Majorka\" czy perła japońska to imitacje pereł, a nie perły hodowane. Decydując się na zakup perłowej biżuterii do salonu jubilerskiego bądź pereł do wyrobu biżuterii należy pamiętać, że Międzynarodowe Zrzeszenie Biżuterii, Ozdób Srebrnych, Diamentów, Pereł i Kamieni zdefiniowało imitację pereł jako produkty, całkowicie lub częściowo wytworzone przez człowieka naśladujące wygląd, barwę i efekty optyczne pereł naturalnych lub hodowanych, lecz nie posiadające ich właściwości fizycznych i chemicznych, nawet jeżeli zostały wytworzone z użyciem substancji naturalnych. Oznacza to, że niepowiadomienie klienta, że zamierza kupić imitację perły jest wprowadzeniem go w błąd, co z kolei jest naruszeniem praw konsumenta i podlega karze. Karol Kulej
Karol Kulej