Koniec i kropka
W sobotę 16 czerwca w Gazecie Krakowskiej ukazała się duża reklama firmy z Dublina, która ogłosiła, że przez trzy dni skupuje brylanty, najlepiej od 1 do 10 karatów, stare złote zegarki, mogą być zepsute, połamane, jak również wszelką biżuterię, starą, zabytkową, najlepiej w dużych ilościach, również uszkodzoną.Po przeczytaniu tej reklamy ze zdumienia nie mogłem ochłonąć.
Zwróciłem się do Inspekcji Handlowej o sprawdzenie, czy firma ta posiada zezwolenie na tego typu działalność na terenie RP, czy jest zarejestrowana w Urzędzie Probierczym, czy o jej działalności wie Policja Celna, która niedawno tak dzielnie walczyła z turystami nie- wiedzącymi o tym, że przedmiot zakupiony w Desie musi mieć specjalne zezwolenie na wywóz. Niestety, do dzisiaj, tj. do 29 czerwca nie ma żadnej odpowiedzi z tych instytucji.
Telefonicznie zwróciłem się do zaprzyjaźnionych jubilerów w Londynie, Tuluzie i we Florencji z zapytaniem, czy w ramach swobodnego przepływu usług w Unii Europejskiej mógłbym rozpocząć taką trzy- dniową działalność w ich krajach i [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
Prenumeratę możesz zamówić:
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
|
Janusz Kowalski