Mniej, ale lepszej jakości
Rozmowa z profesorem Sławomirem Fijałkowskim o przyszłości polskiej biżuterii.Panie profesorze, ostatni raz rozmawialiśmy na łamach „Polskiego Jubilera” przed wybuchem pandemii COVID-19. Dlatego też nie mogę nie zadać pytania, jakie straty i jakie korzyści, według pana, odniosła sztuka złotnicza w czasie i po pandemii.
Szczerze mówiąc, nie przepadam za określeniem „sztuka złotnicza”, które już dawno straciło swoją znaczeniową siłę. Ale rozumiem, że chodzi o biżuterię autorską, unikatową, zaprojektowaną nie tylko z myślą o szybkiej sprzedaży. Niestety taka właśnie biżuteria – i jej twórcy – ucierpiała dość mocno nie tylko przez covid i jego następstwa, ale obecnie jest również ofiarą inflacji i niepewnej sytuacji ekonomicznej. Stała się pierwszym pretekstem do oszczędności w grupie nabywców, którzy stanowili dotychczas podstawową grupę jej odbiorców. Sam chciałbym wiedzieć, jak długo potrwa powrót do koniunktury i czy w ogóle będzie to możliwe w skali, która pozwoliłaby traktować polski design jako znaczącą specjalność eksportową. Jedyny pozytywny impuls wynikający z następstw pandemii to proces przyspieszenia i intensyfikacji w zakresie e-commerce oraz wizerunkowej obecności marek i projektantów w sieci – co i tak wydawało się nieuchronną koniecznością.
Zmiany, jakie dokonały się na rynku sztuki złotniczej w ostatnim czasie, są ogromne, ale to jeszcze nie koniec. Przed nami kolejne wyzwania, jak choćby dostosowanie produkcji biżuterii do polityki zrównoważonego rozwoju. Czy według pana profesora zrównoważony rozwój jest szansą dla złotnictwa w Polsce i na świecie?
Chyba nie doszukiwałbym się tutaj jakichkolwiek komercyjnych korzyści, raczej etycznych powinności – rozumiejąc termin „zrównoważony rozwój” zgodnie z jego pierwotnym znaczeniem „sustainability” – nie tylko zresztą w zakresie biżuterii, ale wzornictwa w ogóle. Dość brutalnie zetknęli się ostatnio z tym zjawiskiem producenci biżuterii z bursztynem, którzy stali się adresatami pytań, czy bursztyn zastosowany w ich kolekcjach nie jest przypadkiem „ruski”. My sami – jako Amberif – podejmujemy wiele działań mających na celu uświadamianie konsumentom (ale też opornym producentom) konieczności zachowania standardów etycznych. Temu służy praca Laboratorium Bursztynu podczas targów, gdzie można bezpłatnie zbadać autentyczność i określić pochodzenie nabywanej biżuterii. Mimo zauważalnego postępu wciąż jest w tym zakresie wiele do zrobienia, tak aby świadomość zrównoważonego rozwoju całej branży nie padała ofiarą doraźnyc [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
Prenumeratę możesz zamówić:
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
|